reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

2-latek nie chce nic jeść...

angeliqa-19

Aktywna w BB
Dołączył(a)
26 Maj 2018
Postów
92
Witajcie drogie mamy, mam do Was pytanie czy któraś z Was miała takie problemy ze swoim dzieckiem, że nie chce jeść. Mój synek gdzieś tak zaczął mieć gorszy apetyt mniej więcej po skończeniu 1,5 roczku. Aktualnie ma 2 lata i dwa miesiące i oprócz mleka nie chce właściwie nic jeść. Potrafi po 3-4 dni pić tylko mleko a na każde jedzenie które staram się mu dać reaguje wrzaskiem i ucieka z płaczem. Zrobiłam dziecku badania, lekarz mówi, że wyniki są dobre, że mógłby ważyć z dwa kilogramy więcej. Nie wiem już co robić, jestem załamana... Raz na miesiąc może zje banana, ewentualnie wypije odrobinę soku pomarańczowego... Raz na cztery czy pięć dni zje mielonego albo trochę ziemniaków, ewentualnie placki z jabłkami. Ogólnie z jedzeniem jest dramat tylko mleko i kakao... Do 1,5 roku jadł nawet bardzo dużo, potrafił zjeść cała miseczkę zupy np. pomidorowej czy ogorkowej... Aktualnie jest to niemożliwe. Czy miała z Was podobna sytuację? Co robić, gdy dziecko nawet nie chce niczego spróbować? Jestem już przez to wykończona psychicznie, bo martwię o niego bardzo
 
reklama
Moja córka ma 2 lata 7 miesięcy i też jest tragedia z jedzeniem ale wagę ma dobrą nawet nie wiem czy nie za dużo 15kg

Mogę na palcach wyliczyć co je rosół pomidorowa mielony schabowy gołąbki i spaghetti .....czasami zje bułkę ale tylko sucha i jakiś serek albo Kinder mleczna kanapkę owoców nie ruszy czasem banan i nic więcej warzyw żadnych nawet ziemniaków nie jada a ja niewiem co jej gotować bo nie mogę tylko rosołu robic
Żadnego sera wędliny nawet chleba nie je mleka też nie pije ....
Ale wyniki ma dobre swoje waży jest żywym szczęśliwym dzieckiem i czasem jak słucham teściowej że powinna jeść to co wszyscy to mi ręce opadają....co mam zrobić do gardła jej wrzucić ? To będzie odruch wymiotny
Żyje nadzieję że im starsza tym będzie lepiej z jedzeniem
 
U nas jest to samo. Dla mojej córki tylko mleko może istnieć. Ma 2 lata i 5 miesięcy i wazy 17 kg. Więc ogólnie nie przejmuje się tym aż tak bardzo. Mam nadzieję, że przynajmniej w żłobku coś więcej je. Myślę, że im dziecko starsze tym będzie lepiej.
 
mleko go interesuje a u Was jak długo to trwa taka niechęć do jedzenia? W pewnym momencie się pogorszyło?
No coś około roku już to trwa. Jak rozszezalismy dietę to zjadła i ziemniaki i czy coś innego a teraz nawet nie przyjdzie do stołu aby zjeść jak są ziemniaki albo przyjdzie i zje tylko mieso. Są dni że co chwilę coś chce a są takie że cały dzień nic nie ruszy. Dzisiaj już mogę zapomnieć ze obiad zje na robię ziemniaki i fileta w sosie to będę musiała trochę makaronu ugotować to MOZE z sosem zje ale to też tylko makaron penne musi być 🤦🤦🤦🤦
 
U nas tez masakra z jedzeniem.. wsumie od zawsze , ale była poprawa w okolicach wakacji i już się cieszyłam a teraz od nowa słabo.. ma 3 lata skończone i wazy 12 kg.. rodzeństwo pięknie je wszystko co podam ale niestety nie naśladuje ich ..
 
reklama
reklama
U nas jest podobnie, Mała na 1,5 roku i odżywia się piciem. W wakacje było jeszcze jako tako z jedzeniem, a teraz wszystko jest bee, ugryzie raz czy dwa i więcej NEE. Ratują nas soki owocowe lub owocowo-warzywne typu bobofruit, lub mleko miksowane z bananem (samo mleko jest beee). Czasem zje coś innego bułkę z masłem, czy serek kirikiri z paluszkami. Z dań obiadowych nic. No i batonik więc cóż kupujemy te dla dzieci typu hipp czy dobra kaloria. Ostatnio zjadła plaster wędliny bo powiedzieliśmy jej że to śliwka 🤪. Więc nie wiem czy jej normalne jedzenie nie smakuje czy to bardziej jej filozofia... 😉
 
Do góry