reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A może już czas na rodzeństwo? Myślicie o tym Dziewczyny?

Za to mój mąż odwrotnie, chciałby jak najszybciej przejść przez okres pieluch i wczesnego dzieciństwa naszych pociech by potem mieć z tym spokój.
Także nikomu się nie dogodzi ;) :-D
 
reklama
Gratulacje dla mam spodziewajacych sie klejnych maluszkow!!!!


No my mamy w planie "zajsc" w lipcu ;- ) A jak to bedzie to zobaczymy.
Ja strasznie tesknie za takim malutenkim Mateuszkiem ;-)
Jak patrze na te zdjecia, to ach.... cudo!

Bardzo bym chciala, zeby ciaza i porod byl choc w czesci tak przyjemny jak bylo przy Matim.

Ale, ale ..... wujek mi ostatnio powiedzial, ze tak naprawde, to czas na blizniaki w naszej rodzinie. Moja babcia, mama ojca, miala blizniaki ( niestety w tamtych czasach byl to bardzo cieki porod i sie nie udalo ).
Tak wiec, te nasze starania beda z odrobina dreszczyku!!!

Blizniaki .... hmmm ... no nie wiem.
No ale co tam nam los przyniesie, przyjmiemy z radoscia!
 
My też na razie w planach bobasa nie mamy. Tzn. ja nie mam. P. by chciał, ale on nie wie co mówi. Z Alą spędza godzinę dziennie. Więc domyślacie się jakie ma pojęcie o wychowywaniu dziecka. Ja postanowiłam, że dopóki nasza sytuacja "mieszkaniowa" się nie zmieni to nic z tego.
 
falbala - a czemu nie chcesz- jeśli oczywiście można spytać:-p:-p:-p
pewnie ze spytac mozna :-D sama jestem jedynaczka i jakos nie narzekam na brak rodzenstwa dobrze mi z tym ze jestem sama :-D i moze glownie dlatego patrzac przez pryzmat swoich doswiadczen jak na razie stwierdzam ze taki stan rodziny jak 2 + 1 no i pies jest wystarczajacy.
poza tym jakos mnie nie ciagnie znowu do placzu i pieluch zreszta jak na razie moja Jula jest tak absorbujaca ze z drugiem bym sobie nie poradzila.
ale kto wie moze za jakis czas (jak juz sie dorobimy mieszkania i innych "luksusow") moze zmienie zdanie :-D
 
Do góry