reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

alergia i odstawienie od kp

Jeśli masz takie doświadczenia to jest to zrozumiałe. Po prostu jeśli masz ochotę to spróbuj wyeliminować produkty, trochę czasu trzeba żeby pozbyć się alergenów niestety.
A jeśli nie chcesz walczyć to podaj MM, nie ma w tym nic złego. Tylko dobrze by było wiedzieć czy ma alergię.
Robiłaś może jakieś badania krwi? Bo u nas wystarczyło oznaczenie poziomu IgM i badanie kału na obecnosc krwi utajonej.
W czwartek mam szczepienie z córką więc będę rozmawiać z pediatra i poproszę o skierowanie na krew utajonam co to testów to przy pierwszej córce robiłam i skórne i z krwi na alergie i nigdy nic nie wyszło a alergia była bo zmiana mleka od razu dała rezultaty więc i do testów jestem sceptycznie nastawiona
 
reklama
Jeśli chodzi o takie testy to mi odradzano bo jakoś do 3rż nie wychodzą dobrze.
Trzymam kciuki żeby było u Was wszystko w porządku :)
W czwartek mam szczepienie z córką więc będę rozmawiać z pediatra i poproszę o skierowanie na krew utajonam co to testów to przy pierwszej córce robiłam i skórne i z krwi na alergie i nigdy nic nie wyszło a alergia była bo zmiana mleka od razu dała rezultaty więc i do testów jestem sceptycznie nastawiona
 
Dokładnie, jak przedmówczyni .Mój syn właśnie skończył 8mcy. alergia na bmk , rybe , i wiele innych. Kupa sluzowa ,zielona i krew. I to nie przez tydzień a ponad 2 miesiące, aż całkiem sie wyzbył alergenów. Niestety dieta restrykcyjna, dużo wyrzeczeń i silnej woli ale warto.takze da się na pewno tylko trzeba chcieć. Wiele razy robiłam prowokację i zjadłam trochę np białego sera , od razu krew...Teraz powoli wprowadzam....I mały się już uodparnia. Też miałam mega mętlik w głowie, co można, a czego nie...Ale warto.Ja jestem z siebie dumna ;))))
Za pierwszym razem byłam na restrykcyjnej diecie, bez jakichkolwiek produktów zawierających lub mogących zawierać mleko i pochodne oraz bez jaj. Dieta nie przyniosła rezultatu i gastrolog zalecił odstawienie od piersi dlatego teraz nie mam pozytywnego nastawienia do sprawy :(
 
Mam 2 dzieci z alergią, bo są uczulone też na wszelkiego rodzaju mm. U nas trudniej o tyle, że mam za mało mleka w piersiach a jednak syna karmiłam 9 miesięcy córkę już 8. I nie tylko śluz, krew w kupie czy AZS, ale wymioty po alergenów. Dieta bardzo restrykcyjna. Wyrzuć z głowy to, czego się nauczyłaś. Robisz metodą prób i błędów. Ja zaczynałam od jednego produktu i powoli wprowadzałam do diety kolejne. Nie mogłam mięsa zwłaszcza czerwonego i kury, zero ryb, jajek produktów wysokobiałkowych u syna, a więc bez soi, fasoli, żadnego nabiału, nawet bez laktozy, kozi czy inny się nie sprawdzał. Żadnego masła margaryny kakaa, czekolady wszelkiej maści orzechów. Bez pomidora, selera ostrożnie z pietruszką. Sama nie mogę wzdeciowych, więc bez kapusty, kalafiora brokułów. Chleb często w składzie ma serwatkę, lub maślankę, wiec też może uczulać. U syna było fajnie, bo jak tylko zjadłam, to widziałam natychmiast, że jest alergen. Teściowa próbowała różne rzeczy przemycać. Możesz napoje mleko podobne, czyli z ryżu, owsa, tylko sprawdź. Jadłam głównie smoothy, sama w domu robiłam. Do smarowania czasem humus, pasta z awokado. Wymyślaj. Masz dziecko z alergią, ona może zostać na całe życie. Więc ucz się inaczej gotować. Na laktację dużo słodkich owoców typu winogron, banan, daktyle, mleko z kokosa, najlepiej kup kokos świeży młody i sama rób, bo te puszkowe to porażka. Czasem stosowałam. Kup calpero.s i wcinają, bo dziecko z ciebie ściągnie wapno. Pamiętaj o witaminach podczas karmienia. Nawet dopajaj się Wibo bitem. Poradzisz sobie. Niestety mojemu synkowi nie przeszło, więc dopiero rozszerzanie diety to hardcore. Nauczysz się. I nie daj się lekarzom, że odstawiasz dziecko od piersi. Mleko matki krzywdy dziecku nie zrobi. Chyba, że słabo przybiera na wadze. Ale i to da się obejść, bo to robię. Ewentualnie na tydzień dwa wrzuć dziecko na neocate by brzuszek zregenerować. Ale moja córka i tak go nie może stosować. Tylko na chwilę, potem znów krew w kupie. Tak więc sama się ucz, obserwuj. Mi lekarze nie pomogli. A dzieci zdrowe. Syn nigdy anemii nie miał, choć ok 6 miesiąca często występuje anemia fizjologiczna. Tak więc da się
nie wiem czy jestem tak wytrwała jak wy :( przy pierwszej córce na prawdę się starałam. byłam bez mleka i jaj, po czym gastrolog zalecił odstawienie od piersi, nic nie mówił żeby odstawiac jeszcze inne produkty z diety. Podziwiam za wytrwałość. Ja po pierwszym niepowodzeniu nie jestem pozytywnie nastawiona do sprawy, jeszcze jak piszecie jakie macie diety. Jak to czytam to stwierdzam że nie mozna nic jeść a przeciez i nasz organizm potrzebuje wszystkich składników żeby dobrze funkcjonowac
 
nie wiem czy jestem tak wytrwała jak wy :( przy pierwszej córce na prawdę się starałam. byłam bez mleka i jaj, po czym gastrolog zalecił odstawienie od piersi, nic nie mówił żeby odstawiac jeszcze inne produkty z diety. Podziwiam za wytrwałość. Ja po pierwszym niepowodzeniu nie jestem pozytywnie nastawiona do sprawy, jeszcze jak piszecie jakie macie diety. Jak to czytam to stwierdzam że nie mozna nic jeść a przeciez i nasz organizm potrzebuje wszystkich składników żeby dobrze funkcjonowac
Naprawdę jest multum produktów, które możesz jeść. Teraz na rynku jest już wszystko. Wiem co czujesz, kilka miesięcy temu też tak myślałam. Natomiast to absolutnie twoja decyzja, jakakolwiek będzie, będzie dobra;)
 
nie wiem czy jestem tak wytrwała jak wy :( przy pierwszej córce na prawdę się starałam. byłam bez mleka i jaj, po czym gastrolog zalecił odstawienie od piersi, nic nie mówił żeby odstawiac jeszcze inne produkty z diety. Podziwiam za wytrwałość. Ja po pierwszym niepowodzeniu nie jestem pozytywnie nastawiona do sprawy, jeszcze jak piszecie jakie macie diety. Jak to czytam to stwierdzam że nie mozna nic jeść a przeciez i nasz organizm potrzebuje wszystkich składników żeby dobrze funkcjonowac
Dlatego napisałam, że musisz zapomnieć czego się nauczyłaś. Lekarzom też najłatwiej powiedzieć daj mm. Tylko to nie oni dają dziecku w butelce najbardziej gorzkie mleko na świecie w smaku zbliżonym do piołunu. Zwykłam próbować wszystko co podaje dziecku by wiedzieć jakiej reakcji mogę się spodziewać. Sama mam po nim odruch wymiotny a dziecko ma to pić 8 razy na dobę, albo 6. Spróbuj mleka ktor pije twoje dziecko. Mamine mleko jest słodkie i nie uczula dziecka laktoza, która w nim jest, a jest jej dużo.

Nie widzę w sobie bohatera, bo ja nie miałam innego wyjścia. I syn i córka nie tolerowali mm. Po sztucznych mlekach wymiotują. Zmuszona byłam trzymać dietę. Nie twierdzę jednak, że mm jest źle. Czasem wolałabym podać sztuczne i nie usypiać głodnego dziecka. Jeśli tylko znajdziecie dobre mleko to czemu nie. Napisałaś jednak, że chciałaś kp, więc mówię, że to możliwe. Tylko trzeba mieć w sobie mnóstwo samozaparcia. I sprawdźcie, czy krew w kupce to aby na pewno nietolerancja pokarmowa, a nie przypadkiem infekcja jelit, bo też może się tak objawiać.
 
Dlatego napisałam, że musisz zapomnieć czego się nauczyłaś. Lekarzom też najłatwiej powiedzieć daj mm. Tylko to nie oni dają dziecku w butelce najbardziej gorzkie mleko na świecie w smaku zbliżonym do piołunu. Zwykłam próbować wszystko co podaje dziecku by wiedzieć jakiej reakcji mogę się spodziewać. Sama mam po nim odruch wymiotny a dziecko ma to pić 8 razy na dobę, albo 6. Spróbuj mleka ktor pije twoje dziecko. Mamine mleko jest słodkie i nie uczula dziecka laktoza, która w nim jest, a jest jej dużo.

Nie widzę w sobie bohatera, bo ja nie miałam innego wyjścia. I syn i córka nie tolerowali mm. Po sztucznych mlekach wymiotują. Zmuszona byłam trzymać dietę. Nie twierdzę jednak, że mm jest źle. Czasem wolałabym podać sztuczne i nie usypiać głodnego dziecka. Jeśli tylko znajdziecie dobre mleko to czemu nie. Napisałaś jednak, że chciałaś kp, więc mówię, że to możliwe. Tylko trzeba mieć w sobie mnóstwo samozaparcia. I sprawdźcie, czy krew w kupce to aby na pewno nietolerancja pokarmowa, a nie przypadkiem infekcja jelit, bo też może się tak objawiać.
A jakimi badaniami to sprawdzić. Bo nawet jak jest krew utajina to nie świadczy chyba od razu o alergii?
 
reklama
Do góry