reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Alergia na białko mleka krowiego/ rozszerzanie diety

No właśnie dlatego się dziwię ze lekarze już mnie naciskają, ja też uważam że może to być za wcześniej, chciałabym poczekać aż chociaz zacznie siadać sam ale mówią mi że za mało tyje i że teraz jeszcze będzie zwalniać z tyciem i żebym zaczęła mu dawac, myślę że poczekamy.
Większośc lekarzt tak cisnie na rd, nie wiadomo po co.
Ostatnio w poradni neonatologicznej spotkałam mame z rocznym (urodzeniowo, 9 korygowane) dzieckiem i dziecko wazylo.8kg i było w normie! Wiec Bartek i jego 6 to wcale nie tak mało.
 
reklama
Większośc lekarzt tak cisnie na rd, nie wiadomo po co.
Ostatnio w poradni neonatologicznej spotkałam mame z rocznym (urodzeniowo, 9 korygowane) dzieckiem i dziecko wazylo.8kg i było w normie! Wiec Bartek i jego 6 to wcale nie tak mało.
Ja również uważam że ta waga jest okej i o ile przybiera na wadze nawet na dolnej granicy to nie jest źle. Ja chciałam czekać przynajmniej do 6 miesiąca korygowanego z RD
 
Większośc lekarzt tak cisnie na rd, nie wiadomo po co.
Ostatnio w poradni neonatologicznej spotkałam mame z rocznym (urodzeniowo, 9 korygowane) dzieckiem i dziecko wazylo.8kg i było w normie! Wiec Bartek i jego 6 to wcale nie tak mało.
Zgadzam się, że waga wydaje się być ok. Męża siostrzenica niedługo kończy dwa lata i waży 10,5 kg. Jest zdrowa, rozwija się prawidłowo.

Moja córka urodzona w terminie z wagą 3370, na 6 miesięcy ważyła 7,4 Teraz ma 8 miesięcy i 8,1 kg.
 
Myślę że poczekam jeszcze aż zacznie sam siadać, nie chce mu zrobić krzywdy zbyt szybkim rozszerzaniem
Nie musi koniecznie sam siadać ale raz na jakiś czas spróbuj go posadzić w krzesełku i zobacz czy w miarę trzyma pozycje. U nas było tak, że jak córka miała 6 miesięcy to pokazałam naszej fizjoterapeutce filmik jak siedzi w krzesełku i wtedy kazała jeszcze poczekać i karmić na kolanach. Po dwóch tygodniach już ładnie siedziała w krzesełku, a usiadła sama jak skończyła 7 miesiecy.
 
Waga wydaje mi się super jak na ten wiek. Moja córka za 2 tyg kończy 11 miesiecy a waży 8,5 kg
 
No właśnie dlatego się dziwię ze lekarze już mnie naciskają, ja też uważam że może to być za wcześniej, chciałabym poczekać aż chociaz zacznie siadać sam ale mówią mi że za mało tyje i że teraz jeszcze będzie zwalniać z tyciem i żebym zaczęła mu dawac, myślę że poczekamy.
mam wrażenie że lekarze nie mają pojęcia o rozszerzaniu diety, po pierwsze jak dziecko za mało waży to nie jest to wskazanie do rozpoczęcia szybszego rozszerzania diety. Po drugie, w pierwszym roku życia mleko jest podstawą i z niego dziecko głównie czerpie kalorie, tłuszcze, witaminy itd. Zobacz sobie ile kalorii na 100g ma marchewka, jabłko czy burak. Plus np żadnych tłuszczów. A jak dziecko zacznie jeść warzywa, owoce czy cokolwiek innego to siłą rzeczy mniej miejsca w brzuchu będzie na mleko. Najważniejsze żeby było zainteresowane jedzeniem i gotowe motorycznie czyli dziecko posadzone w krzesełku siedzi w miarę stabilnie, nie musi samodzielnie siadać oraz wkłada jedzenie do buzi, ogląda je, próbuje.
 
Wiecie co ja chyba zmienię tego lekarza, zadzwoniła do mnie neonatolog bo w zeszły poniedziałek robiliśmy gospodarkę i morfologie, mocz, ferrytyne, wyniki super witamina D w normie, żelazo też super, wyszliśmy z anemi Ale lekarz stwierdził po moczu że Bartka organizm ogranicza fosfor i że trzeva kaszkę ryżowa włączyć i mięso 😑😑 mimo że tłumaczyłam że Bartek nie jest gotowy na RD to i tak mówiła że nam spróbować za tydzień w takim razie...
 
Wiecie co ja chyba zmienię tego lekarza, zadzwoniła do mnie neonatolog bo w zeszły poniedziałek robiliśmy gospodarkę i morfologie, mocz, ferrytyne, wyniki super witamina D w normie, żelazo też super, wyszliśmy z anemi Ale lekarz stwierdził po moczu że Bartka organizm ogranicza fosfor i że trzeva kaszkę ryżowa włączyć i mięso 😑😑 mimo że tłumaczyłam że Bartek nie jest gotowy na RD to i tak mówiła że nam spróbować za tydzień w takim razie...
Masz rację, zmień lekarza. Niestety często pediatrzy są niekompetentni. Koleżanka ostatnio była u pediatry bo jej córka zaczęła jeść dużo pokarmów stałych i prawie odrzuciła mleko (miała wtedy 7 miesięcy) i lekarz kazał jej podawać soczki i herbatkę z kopru. Dodam, że to młody lekarz...
 
Masz rację, zmień lekarza. Niestety często pediatrzy są niekompetentni. Koleżanka ostatnio była u pediatry bo jej córka zaczęła jeść dużo pokarmów stałych i prawie odrzuciła mleko (miała wtedy 7 miesięcy) i lekarz kazał jej podawać soczki i herbatkę z kopru. Dodam, że to młody lekarz...
Jakby to był pediatra to bym sie nawet nie przejęła ale takie głupoty gada neonatolog który powinien wiedzieć co i jak, no nic pozostaje mi szukać innego lekarza, bo jak będę słuchać tego to więcej krzywdy zrobię niż pożytku, nie wiem czasami co ci lekarze mają w głowie.
 
reklama
Najgorsze jest to, że to nawet nie pediatrzy, tylko neonatolodzy masowo polecają rozszerzać dietę wcześniakom tak wcześnie.
Ja sobie nie wyobrażam, że ktoś mi za miesiąc powie, że mam już rozszerzać dietę.
 
Do góry