Jestem w 21 tygodniu ciąży, robiłam wyniki i wyszło że mam białko w moczu, oraz szczawiany, mam również liczne bakterie. Lekarz ogólny zalecił żurawinę w tabletkach, więc kupiłam i kilka razy brałam, nadszedł czas wizyty u ginekologa.
Zmartwiła się moimi wynikami.
Zbadała mnie i powiedziała, że mam zapalenie ropne pochwy.
A ja... Nie czuje żadnego pieczenia ani swędzenia, po prostu nic się nie dzieje.
Przepisała mi antybiotyk Zinnat 250mg.
Biorę ten antybiotyk ale czy pani ginekolog zbytnio się nie pospieszyła? Nie mam zaufania do lekarzy...
Po wizycie w ten sam dzień miałam zasypkę z kwasu borowego, następna w poniedziałek. Położna doradziła żebym przed następnym pobraniem moczu zatkała sobie pochwę wacikiem kosmetycznym żeby żadne upławy nie dostały się do kubeczka z moczem. Co dziewczyny o tym wszystkim myślicie?
Zmartwiła się moimi wynikami.
Zbadała mnie i powiedziała, że mam zapalenie ropne pochwy.
A ja... Nie czuje żadnego pieczenia ani swędzenia, po prostu nic się nie dzieje.
Przepisała mi antybiotyk Zinnat 250mg.
Biorę ten antybiotyk ale czy pani ginekolog zbytnio się nie pospieszyła? Nie mam zaufania do lekarzy...
Po wizycie w ten sam dzień miałam zasypkę z kwasu borowego, następna w poniedziałek. Położna doradziła żebym przed następnym pobraniem moczu zatkała sobie pochwę wacikiem kosmetycznym żeby żadne upławy nie dostały się do kubeczka z moczem. Co dziewczyny o tym wszystkim myślicie?