reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bol brzucha skoki rozwojowe przepelnione piersi

EdytaLLL

Aktywna w BB
Dołączył(a)
12 Październik 2016
Postów
77
Witam. Mam problem. Mala urodzila sie w 42 tygodni czyli wg teorii skokow rozwojowych wszystko zaczyna sie u niej 2 tyg.szybciej. dopiero dzis wpadlam na artykuly o skokach. Juz zglupialam. Myslalam ze jej placz po jedzeniu je krotko bardzo ostatnio. Sa dni ze je co godzine a sa dni ze je co 3/4 godizny jak teraz. Najpierw ja wybudzalam bo piersi zaczynaja swirowac ale maz zabronil ze dziecko ma spac jak potrzebuje. Juz nie wiem jak rozpoznac czy boli ja brzuch. Podawalismy 7 dni sab simplex i jakos i tak kazdy dzien byl inny. Ona napewno nie ma typowych kolek. Byly dni ze jadla po 1 minucie. Podgina nozki i placze czesto jak spi czasami godzinami sie wierci i jakby ja bolalo ze chce cos oddac ale nie moze. Nie raz z lekiem oddawala duzo gazow a wczoraj prawie nic i malo kupek wiec juz odstawilismy. Marudzi przy cycku. Raz chce do snu raz nie. Juz zglupialam. Czy kierowac sie tymi skokami rozwojowymi czy rzeczywiscie boli ja brzuszek. Juz sama nie wiem. Od wczorak spalaby ciagle. Nie siem czy odciagac pokarm troche miedzy jej jedzeniami czy nie.
 
reklama
Córeczka pewnie ma kilka tygodni i przystosowuje się do życia. Wszystkie narządy zaczynają pracować. Jelita, żołądek się poszerza to wszystko może przyczyniać się do dyskomfortu a nawet bolu. Wszystko minie po 4miesiacu. Do tego czasu beda okresy przesypiania calej doby albo calkowitego braku snu i marudzenia
 
Jeśli piersi wołają o karmienie to przystaw dziecko. Na śpiocha lub - jeśli jest noworodkiem (te muszą ssać nie rzadziej niż co 2h w dzień i 3-4h w nocy) lub ma problemy z wagą - wybudzaj. jeśli dziecko starsze, ssać nie chce to trochę ręcznie do ulgi możesz odciągnąć.
O ile nie mieszasz dziecku w głowie smoczkiem czy butelką to marudzenie przy piersi jest raczej objawem skoku. Jeśli zna smoczek to może znaczyć, że namieszał.
Dzieciaczki potrzebują bliskości, noszenia, kołysania, polecałabym na skoki chustę ;)
 
Niestety smoczek zostal wprowadzony z polecenia poloznej bo mala bardzo duzo jadla i ulewala fontannami. Teraz mam wrazenie ze nie umie porzadnie zlapac. Chociaz jak sie wypierdzi to je jak.dawniej. czekam tersz czy sie obudzi. Rzuca nia strasznie po jedzeniu zwlaszcza jak zasnie... Zauwqzylam ze bardziej nia rzuca nawet przez godzine jak jest osobno w lozku niz jak ze mna. Karmie piersiami na zmiane. Z prawej jadla ostatni raz o 20.30. Z lewej o 1 w nocy... Pizniej sie przebudzila o 3 ale tylko dlatego ze strasznie nia rzucalo i wzielam ja do siebue i od razu usnela bez wiercenia itd.juz sama nie wiem czy to brzuch czy moja bliskosc. Chociaz rzucala sie tez u nas na lozku po jedzeniu. To juz trwa pare dni. Pory kapieli tez zostaly zachwiane przez upal bo pozniej wychodzimy na spacer. Mala ma 6 tygodni skonczone. Jest. 4.30 a prawa piers strasznie sie napelnia. Juz w lewej mam bolace guzki:/ boje sie o mleko. Jedna pani od laktacji mowi zeby odciagac jak mala robi znow dlugie przerwy od jedzenia a inna zeby czekac i same sie piersi dostosuja... Ale jak jak ona raz je co godzine a raz co 4 teraz. Odlozylam ja znow do dostawki i znow strasznie niespokojnie spi.... Podkurcza nozku i sie wygina wiec nie wiem czy to wlasnie nie bol brzucha. Juz przestalismy dawac krople... Nie bylo widac super efektow a nie chce jej faszerowac. I tak jakby mniej bakow puszczala. Wczesniej sama umiala sie odgazowywac tylko bol czula i plakala przy tym. Teraz wyglada jakby chciala a nie moze. No albo chodzi o niespanie w moim lozku. Sama juz nie wiem. Spi np.3 godziny a 2 godziny albo sie kreci albo wygina ze az oczy otwiera i zaraz spkoj na pare sekund.
 
I nie wiem co z piersiami. Na spiocha nie wezmie. Moze nie robic nic. Nie wiem. Juz od 2 tygodni walczylam z okladami itd. Bo zaczela krocej jesc. Ja nie wiem. Chce zlapac dalej i jesc dalej a nie moze i placze. Wczoraj dalam butle wieczorem bo juz myslalam ze jest glodna zjadla moze z 20 ml oczywiacie prezac sie i wiercac przy tym tak samo cycka je od 3 tygodni i potem wszystki wywalila jakby jednak za duzi bylo. Ja juz glupieje. Od 3.tyfodni je bardzi krotko. A teraz jeszcze robi dlugie przerwy . Teraz uslyszalam baka... Ale ze az godzine sie wiercila zeby zrobic 1 baka:/
 
Hej, moj tez sie tak czasami wierci przy piersi, kopie nogami, wygina sie i chcialby jesc ale cos go od piersi odpycha. Jak widze ze jest taki niespokojny to przestaje go karmic i staram sie odgazowac. Nozki do gory, jak to nie pomaga to czasami sciagam mu pieluche i rozchylam posladki z nogami u gory.. tez latwiej baki odchodza. Jak juz baka pusci to jest spokojniejszy przy piersi.

W nocy ten sam problem: wierci sie i wybudza co chwile. Slychac w brzuszku bulgotanie. Spi z nami w lozku i jak zaczyna sie wiercic to co jakis czas dzwigam mu nozki przez sen i spi w takiej pozycji jakis czas.
W dzien nie pospi dlugo przez te dolegliwosci.. raz jest lepiej raz gorzej. Teraz skonczyl 4 miesiac.
Jak masz nawal w piersiach to moze odciagnij troche przed karmieniem, bo za szybki wyciek mleka tez powoduje bole brzuszka.
 
Polecam Ci wizytę doradcy. Położne często mają marną wiedzę o laktacji. Jeśli zaleciła smoczek to tak właśnie o niej świadczy. Tu masz listę, nie wiem skąd jesteś. Link do: DORADCY Na prawdę warto zainwestować. Dla zdrowia i spokoju dziecka i Twojego.
 
Tylko ze ta polozna jest wlasnie doradca laktacyjnym u nas rowniez. Kazdy mowil zebym dawala smoczek. Wzbranialam sie ale zaczelam dawac. I jestem przekonana ze to wina smoczka i bolow z brzuszkiem. Jak mam ja teraz oduczyc go? Juz nie mam sil z nia walczyc. Zawsze jak chce jesc je od razu a potem po chwili sie odrywa i koniec. Jakby zassac nie umiala
 
reklama
Skoro dziecko ma potrzebe ssania to czytalam wiele artykulow ze nie powinno sie zabraniac mu tego. A piersi nie moze ssac caly dzien. Co robic?
 
Do góry