U nas babcia ktora jest blisko jest pracująca. Pomaga codziennie po pracy ale pech chce że w przyszłym tygodniu wyjeżdża

Już kombinuję co by tu zrobić przez te 10dni... mąż na pewno jednego dnia ma zaplanowany urlop, ma też możliwość brania kilka dni w miesiącu pracy z domu. Tyle że ma taki młyn w pracy że i tak pracę do domu przynosi

W sobotę mam kontrolę u lekarza, jak się pogorszyło to chociażby praca miała się zawalić to mąż musi wziąć wolne, jeśli nie to myślę że 4dni podejmę się zająć córką sama...
Martwię się strasznie jak ja na leżąco dam radę... ty też masz nakaz leżenia?