reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny co robić w przypadku jakiejś mini infekcji??? Ginekologa mam dopiero w Piątek 😥😥😥 a piecze mnie lewa warga i mam jakiś śluz na żółto podbarwiony!! Biorę lactovaginal rano i clotrimazole sie smaruje efekty o takie sobie narazie 😣😣😣😫zalamka
Ja mam tak przy grzybicy i antybiotyki nic nie dają 😩 za cholerę nie mogę się tego pozbyć.
 
reklama
Dziewczyny co robić w przypadku jakiejś mini infekcji??? Ginekologa mam dopiero w Piątek 😥😥😥 a piecze mnie lewa warga i mam jakiś śluz na żółto podbarwiony!! Biorę lactovaginal rano i clotrimazole sie smaruje efekty o takie sobie narazie 😣😣😣😫zalamka

Kurcze no ja to jeszcze rumiankiem przemywałam okolice warg ale to w przypadku zapalenia. Dziewczyny pewnie bardziej obeznane.
 
No właśnie, jak często przy pessarze występują problemy związane z zapaleniem lub jakąś infekcją? Oczywiście pytam o forumowe doświadczenia bo lekarz mi uświadomił, że owe występują tylko czy zdarza się to często? Mam te globułki raz na trzy dni i Tantum rosa raz lub dwa w tyg i jednak się boję, że coś ,,wychoduję"...
 
Mam krążek od 6 tygodni, do tej pory nic się nie zadziało (ostatnie badanie ginekolpgiczne miałam w sobotę). Przyjmuję macmiror 500- 2x tyg.
Jedyne co zauważyłam to więcej wydzieliny i czasem lekko zabarwiona (brąz lub róż, raz było sporo i prawdopodobnie czop się oderwał ale to tylko moje przypuszczenia) ale byłam już badana 2x po plamieniu i nic lekarz nie stwierdził.
Nie wiem jak inne dziewczyny z pessarem, ale u mnie cisza.
No właśnie, jak często przy pessarze występują problemy związane z zapaleniem lub jakąś infekcją? Oczywiście pytam o forumowe doświadczenia bo lekarz mi uświadomił, że owe występują tylko czy zdarza się to często? Mam te globułki raz na trzy dni i Tantum rosa raz lub dwa w tyg i jednak się boję, że coś ,,wychoduję"...
 
Czyli to nie jest tak, że pessar czy szew to zaraz jakaś infekcja. Pewnie dużo zależy od naturalnej flory bakteryjnej i higieny. Ciekawe czy pessar może się tak zassać, że go nic nie ruszy. Ja mam wrażenie, że u mnie krążek robi sobie wycieczki krajoznawcze. 😬
 
Też mam ciągle takie wrażenie, ba, boję się że podczas wizyty w toalecie mi wypadnie ale to już 6 tydzień i na każdej wizycie potwierdzają że trzyma dobrze [emoji16] czasem czuję go podczas chodzenia ale to teraz tak sporadycznie (pessar zakładany przy 19 mm szyjki z wewnętrznym rozwarciem na prawie 5 mm).
No higiena u mnie to conajmniej pięciokrotna podczas dnia, chyba że prześpię [emoji85] w dodatku śmieję się że po macmiror'ze wracam do podpasek jeszcze nim urodziłam [emoji23]
Czyli to nie jest tak, że pessar czy szew to zaraz jakaś infekcja. Pewnie dużo zależy od naturalnej flory bakteryjnej i higieny. Ciekawe czy pessar może się tak zassać, że go nic nie ruszy. Ja mam wrażenie, że u mnie krążek robi sobie wycieczki krajoznawcze. [emoji51]
 
Też mam ciągle takie wrażenie, ba, boję się że podczas wizyty w toalecie mi wypadnie ale to już 6 tydzień i na każdej wizycie potwierdzają że trzyma dobrze [emoji16] czasem czuję go podczas chodzenia ale to teraz tak sporadycznie (pessar zakładany przy 19 mm szyjki z wewnętrznym rozwarciem na prawie 5 mm).
No higiena u mnie to conajmniej pięciokrotna podczas dnia, chyba że prześpię [emoji85] w dodatku śmieję się że po macmiror'ze wracam do podpasek jeszcze nim urodziłam [emoji23]

No właśnie, a pessar może trochę zachamować skracanie i rozwarcie czy to już tylko tak dla naszego komfortu psychicznego go mamy? Jak Twoja szyjka po tych 6tyg? Nawet nie zapytałam w którym tyg już jesteś 🙂
 
Ja przy pessarze nie brałam żadnych globu lek, jedynie raz na dwa dni lekarz kazał clotrimazolem przesmarować. Nic nie wyhodowałam. Później przy szwie też nic nie brałam specjalnego oprócz provagu doustnie (pałeczki kwasu mlekowego) i raz na kilka dni clotrimazolem, teraz już nic nie biorę. Nie mam żadnych infekcji, przynajmniej tych widocznych, posiew przed pessar em i szwem był czysty. Ogólnie przy pessarze było więcej wydzieliny a przy szwie tylko przy dłuższym chodzeniu albo przy naprężeniu (czyt. kupa).
Jesli chodzi o pessar to on ma odciążać szyjke ale na 100%nie zapobiega jej skracaniu a już na pewno rozwierania, podobnie jak szew, też może się skracać ale już chyba rzadziej się rozwiera, tak mi tlumaczyli w szpitalu. Są plusy i minusy zarówno pessara i szwu, u mnie lepiej sprawdził się szew i lepiej mi się z nim funkcjonuje... Wszystko zależy na pewno od przypadku, są kobiety które mają dwa zabezpieczenia a i tak nie dają 100% gwarancji.
Ja po dzisiejszej wizycie jeszcze nie rodze, jakaś tam szyjke jeszcze mam, więc mam nadzieję że jeszcze ciut pociągnę, każdy dzień na wagę złota.
 
reklama
Ja przy pessarze nie brałam żadnych globu lek, jedynie raz na dwa dni lekarz kazał clotrimazolem przesmarować. Nic nie wyhodowałam. Później przy szwie też nic nie brałam specjalnego oprócz provagu doustnie (pałeczki kwasu mlekowego) i raz na kilka dni clotrimazolem, teraz już nic nie biorę. Nie mam żadnych infekcji, przynajmniej tych widocznych, posiew przed pessar em i szwem był czysty. Ogólnie przy pessarze było więcej wydzieliny a przy szwie tylko przy dłuższym chodzeniu albo przy naprężeniu (czyt. kupa).
Jesli chodzi o pessar to on ma odciążać szyjke ale na 100%nie zapobiega jej skracaniu a już na pewno rozwierania, podobnie jak szew, też może się skracać ale już chyba rzadziej się rozwiera, tak mi tlumaczyli w szpitalu. Są plusy i minusy zarówno pessara i szwu, u mnie lepiej sprawdził się szew i lepiej mi się z nim funkcjonuje... Wszystko zależy na pewno od przypadku, są kobiety które mają dwa zabezpieczenia a i tak nie dają 100% gwarancji.
Ja po dzisiejszej wizycie jeszcze nie rodze, jakaś tam szyjke jeszcze mam, więc mam nadzieję że jeszcze ciut pociągnę, każdy dzień na wagę złota.

Ale fajnie czyta się takie wiadomości😍 Robisz powoli jakieś małe kroki czy jeszcze leżysz?
 
Do góry