reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej. Też jest ważne, czy szyjka się nie skraca, czy nie ma lejków, czy twarda i zamknięta. Niech lekarz sprawdza na każdej wizycie. A masz twardnienia brzucha?
aha ...twardnień czy jakichś skurczy nie mam . W poprzedniej ciąży praktycznie wcale ,a jak w tej będzie to się okaże bo każda ciąża inna przecież
 
reklama
Lady Loka - niby powyżej minimum, ale jednak taka długość świadczy o skracaniu.

Folami83 - rozumiem, leżenie z dzieckiem w domu jest bardzo trudne. Możesz zawsze spytać ginekologa o pessar lub szew. Prawda jest taka, że jak szyjka poleci, to wyboru nie będziesz miała tylko leżenie, dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć :/ Luteinę przyjmujesz?

Ann - jak tam?

U nas najmłodsza znowu do końca tygodnia ma siedzieć w domu. Do tego w piątek mąż na szkoleniu, przynajmniej 12 godzin go nie będzie. Nie widzę tego jak mam być szczera.
 
Lady Loka - niby powyżej minimum, ale jednak taka długość świadczy o skracaniu.

Folami83 - rozumiem, leżenie z dzieckiem w domu jest bardzo trudne. Możesz zawsze spytać ginekologa o pessar lub szew. Prawda jest taka, że jak szyjka poleci, to wyboru nie będziesz miała tylko leżenie, dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć :/ Luteinę przyjmujesz?

Ann - jak tam?

U nas najmłodsza znowu do końca tygodnia ma siedzieć w domu. Do tego w piątek mąż na szkoleniu, przynajmniej 12 godzin go nie będzie. Nie widzę tego jak mam być szczera.
nie, nie biorę luteiny bo lekarz mówił , że na razie nie
 
folami - to z takich ogólnych rad: nie noś, nie dźwigaj, unikaj schodów, a jak leżysz to staraj się mieć nogi u góry. Teraz masz taki czas, że dziecko przybiera na masie i szyjkę bardziej obciąża. Dasz radę:)
 
Zależy od jakiej długości się startowało :)
Ryzyko przedwczesnego porodu jest w momencie, kiedy szyjka ma mniej niż 25mm w polowie ciąży, więc tu spokojnie.
A pessar zawsze można założyć, bo na szew to już późno.
PO prostu trzeba kontrolować bez paniki. A jak będzie lecieć za bardzo to pessar i dacie radę!:)
Skoro lekarz nawet luteiny nie dał, to sam nie widzi powodów do paniki.
 
Lady - jeden lekarz powie Ci tak, drugi tak. Mało który w ogóle bada w I trymestrze szyjki :(
Ale jak widać po tym forum - da się utrzymać szyjkę w ryzach na dłuuuuuugi czas i tej opcji się wszystkie trzymajmy.
W sumie jak czytam o przedwczesnych porodach to częściej przyczyną jest jakaś infekcja niż szyjka.
 
No to też prawda z tymi infekcjami. Ja tylko staram się jakoś ufać zaleceniom, bo inaczej bym oszalała. A jeżeli Polskie Towarzystwo Ginekologow ustawiło taki moment interwencji na te 25mm, to bym poczekała jeszcze z paniką. Oni mają więcej doświadczenia jednak niż my tu wszystkie razem wzięte i mają te ryzyka poprzeliczane. Ewentualnie chodziłabym na wizyty co 3 tygodnie zamiast co miesiąc. Co 2 w przypadku stresu i patrzyłabym, czy się nie skraca.
Szyjki w 1 trymestrze badają, jeżeli wywiadzie jest skracanie. Też trzeba pamiętać, że od tej połowy ciązy to ona ma prawo się już powoli skracać, tylko właśnie ten moment 20-24 jest najgorszy, bo dziecko najszybciej rośnie i jest największe gwałtowne obciążenie. Potem się to już stabilizuje :) ja gdzieś czytałam, że w 3 trymestrze szyjka ma prawo się skracać nawet o centymetr na miesiąc i to jest jak najbardziej prawidłowe.
To my mamy schizę (o sobie też mówię), że się skraca, bo mamy problem, ale w zdrowej ciąży to też naturalny proces i nie powinno się go zaburzać, bo potem jest problem z porodem i trzeba indukować.

Więc ja bym jednak w sytuacji Folami zaufała lekarzowi, że wie, co robi, ewentualnie jeżeli lekarz nie wzbudza zaufania, to skonsultowałabym z innym, ale raczej mało prawdopodobne, że będą coś robić, skoro sytuacja jest zgodna ze wskazaniami. Pessar zawsze można założyć, to moment :)
 
Lady Loka - na panikę nigdy nie powinno być miejsca, bo to szkodzi. Łatwo powiedzieć trudniej wykonać.. ;)
No i też u wieloródek jest inaczej, bo szyjka inaczej reaguje.

Udało się mi zamówić prezenty dla dzieci na święta, nie robimy jakiś wielkich, ale coś tam pod choinką znaleźć się musi. Cieszę się, że mam to za sobą, bo dość sporo czasu na to poświęciłam.
 
reklama
Oj wiem :)
No i kwestia dobrego lekarza, który dba i u ktorego się to czuje.
Ja dostałam dzisiaj kurę, to też panikuję, że tu mam kurę, a co jak jutro się coś zepsuje 🙈 ale no z któregoś Twojego posta wyniosłam to, żeby się nie przejmować tym, na co się nie ma wpływu, a ja już wpływu na to nie mam, więc się staram nie stresować za bardzo.
Screenshot_20221212-183332_Facebook.jpg
 
Do góry