reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Alexis - i jak, jesteście już po zabiegu?
Tak, niedawno wróciłam na salę :) mówią że się udało, teraz oby jak najdłużej wytrzymać. Bolą mnie plecy i podbrzusze na jednej wysokości, ale nie czuję żeby się nasilało i nie ogarnia mi to całej macicy. Mówiłam położnym, wspomniały że po zabiegu może tak być i jakby się nasilało to dać znać. Ogólnie nie jest źle, jestem dobrej myśli. Fakt ze wciąż leżę na podwyższeniu i po zabiegu krwawiłam, ale co do tego drugiego to normalne, jednak ingerencja w ciało…
 
Hej,

Dziękuję Ci za odpowiedź.
Wizytę mam 1 Lutegou prowadzącego. Tak, u poprzedniego lekarza w 13+6 szyjka miała 4 cm. Wczoraj byłam u lekarza u którego po prostu zapomniałam odwołać dawno zamówionej wizyty stąd poszłam i przy okazji mnie zbadał, ale widziałam tego lekarza pierwszy raz.
Zerknełam w karetę ciąży. Ostatnio u prowadzącego byłam 11.01 i chyba mierzył mi szyjkę bo mam wpisane coś czego nie mogę rozszyfrować w kartę ciąży. Na pewno sprawdził coś ręcznie. Czy myślisz że do tego 1 Lutego może polecieć jam coś? Prowadzę spokojny tryb życia, ale staram się chodzi na spacery takie ok 2 h codziennie. Czy to źle?

Dziewczyny, wczoraj trafiłam na ten temat "z przypadku" jednak poczytałam kilkanaście stron wstecz i chciałam wam powiedzieć że jesteście bardzo dzielne i silne kobiety! :)
Hej,
Chciałam dopisać co okazało się u mnie gdyby którąś przyszłą mamę trapiła podobna sytuacja: przyspieszyłam wizytę u prowadzącego zgodnie z waszymi sugestiami. Według niego szyjka ma 4.6 cm (a więc różnica od tego 3.2 sprzed kilku dni...). Wygląda na zdrową, dziecko ma się dobrze. Nie mam stawiania macicy ale mogę odczuwać mocne bóle ze względu na zrosty po laparotomii mięśniaka i laparo cp.
 
Salamatka - no to różnica po zbóju :p Ważne, że w tą stronę i wszystko w porządku :)

Alexis - cieszę się bardzo :) A jak z tym pęcherzem, cokolwiek się cofa? Czy coś o tych sterydach mówią?

Mnie dziwnie. Byłam na 40 minutowym spacerze, czuję się po nim fatalnie. Jeszcze przyjaciółka wpadła w odwiedziny i dwie godziny siedziałam, więc mój kręgosłup teraz woła.. Jutro ściąganie pessara. Oby szyjka wytrzymała i poród nas nie zaskoczył.
 
Salamatka - no to różnica po zbóju :p Ważne, że w tą stronę i wszystko w porządku :)

Alexis - cieszę się bardzo :) A jak z tym pęcherzem, cokolwiek się cofa? Czy coś o tych sterydach mówią?

Mnie dziwnie. Byłam na 40 minutowym spacerze, czuję się po nim fatalnie. Jeszcze przyjaciółka wpadła w odwiedziny i dwie godziny siedziałam, więc mój kręgosłup teraz woła.. Jutro ściąganie pessara. Oby szyjka wytrzymała i poród nas nie zaskoczył.
Właśnie dostałam informację, że warunki do założenia szwu były całkiem dobre. Spodziewali się gorszych. Pęcherza nie było widać, więc wychodzi na to że się cofnął. Póki co o sterydach nic nie mówią, tutaj osobą decyzyjną jest ordynator, więc pewnie czekanie aż mnie zbada z tym co dalej. Zakładam, że jutro badanie, żeby zobaczyć co i jak. Ciekawe czy zostanę tu do końca czy puszczą mnie do domku jak będzie oki.
 
reklama
Piękne wieści :)
Pewnie trochę czasu spędzisz jeszcze w szpitalu, ale myślę, że najgorsze już za Tobą. Byleby wreszcie te sterydy podali.
 
Do góry