Pszczoła2020
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2019
- Postów
- 6 726
Ostatnim razem położna nakrzyczała na mnie za herbatniki z cukrem że potem dziecko brzuszek boliNie zginiesz będziesz zajadać w przerwach na karmienie

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ostatnim razem położna nakrzyczała na mnie za herbatniki z cukrem że potem dziecko brzuszek boliNie zginiesz będziesz zajadać w przerwach na karmienie
Dlatego ja mam bez cukru... Przynajmniej tak jest na etykiecieOstatnim razem położna nakrzyczała na mnie za herbatniki z cukrem że potem dziecko brzuszek boliciasteczka z orzechami będę chyba w łazience chrupać
Dlatego najwyżej będę jeść w łazience, gadania położnych nie lubięMleko powstaje z krwii a nie treści żołądkaJem wszystko i małej nic nie jest. Nie ma diety matki karmiącej.
Mi po porodzie naturalnym na rane pomagało też Tantum Rosa
I po jakim czasie od 'ruszania się ' urodziłaś?Spokojnie mi to zajęło 2 tygodnie i podobnie jak u ciebie, zaraz po wstaniu brzuch cały czas napiety. Powolutku sie rozruszasz. Ja tez zaczynałam od układania ciuchów w szafie u córki![]()
A mi córcia sie przeziębiła i muszę choć 2 dni wytrzymac. Obym teraz nie rodziła , serce by mi pękło jak bym ja musiała chora w domu zostawić.
Ja jem totalnie wszystko tylko jakoś czosnku i kapusty nie. Lekarz mówi że młoda zadowolona, nie narzeka na brzuszek. Orzechy położna radziła jeść po kilka, nie 3 garści.Mleko powstaje z krwii a nie treści żołądkaJem wszystko i małej nic nie jest. Nie ma diety matki karmiącej.
Mi po porodzie naturalnym na rane pomagało też Tantum Rosa
Ja z pessarem założonym w 15tc pracowałam do 7 mies. Później w domu sobie polegiwalal, ale powoli robiłam co mogłam obiad czy pranie. Tylko nic nie dźwigałamCześć dziewczyny, dołączam do was z problemem skracającej szyjki 1, 3cm, dziś 25t+4d, jestem w szpitalu miałam podany steryd i założony pessar, być może jutro wyjdę do domu.
Powiedzcie mi jak funkcjonujecie na codzień z pessarem.? Szczerze mówiąc jeszcze niewiele wiem... Oszczędzać się, więcej leżeć.. Wstawać tylko do toalety i pod prysznic? Czy można trochę pochodzić czy posiedzieć itd... Jeszcze nie pytałam lekarzy a ciekawość jest, może się podzielicie doświadczeniamipozdrawiam