reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dzis w nocy obudzily mnie znowu problemy z brzuchem bardziej takie bole jak na problemy trawienne, wzielam espunisan potem nospe i czulam ze mam "gazy" przelewanie sie itp..potem poszlam do lazienki i rózowa wydzielina/sluz...polozylam sie potem musialam sie zalatwic tzw luzna kupa i znowu jakis sluz z zabarwiony krwia...dobrze ze mam pregnabit wiec spr KTG i jest ok..wiec pewnie moja szyjka juz jest znikoma...teraz jade do swojego ginekologa..trzymajcie kciuki..bo chcialam jeszcze wytrzymac z tydzien :(
Trzymam kciuki.
Teraz już jesteś w bezpiecznym czasie, wiec nawet gdyby… to tylko, żeby sprawnie poszło.
 
reklama
Dzis w nocy obudzily mnie znowu problemy z brzuchem bardziej takie bole jak na problemy trawienne, wzielam espunisan potem nospe i czulam ze mam "gazy" przelewanie sie itp..potem poszlam do lazienki i rózowa wydzielina/sluz...polozylam sie potem musialam sie zalatwic tzw luzna kupa i znowu jakis sluz z zabarwiony krwia...dobrze ze mam pregnabit wiec spr KTG i jest ok..wiec pewnie moja szyjka juz jest znikoma...teraz jade do swojego ginekologa..trzymajcie kciuki..bo chcialam jeszcze wytrzymac z tydzien :(
Trzymam kciuki, może to tylko podrażnienie szyjki. Czasami z rozwarciem można leżeć jeszcze ze dwa tygodnie, więc nic nie jest przesądzone. Który to u Ciebie tc?
 
36+6 tc...no zdjela mi dzis pessar zeby juz tam nie uciskalo i wszystko sie "oczyscilo" i wyslala na KTG.

A to faktycznie już dobrnęłaś do mety 😀
Gratulacje! Chociaż rozumiem Cię z chęcią przetrzymania jeszcze tygodnia- tak to jest, że z czasem mamy cichą nadzieję na więcej i więcej aż do tej granicy 40tc. Też tak miałam. Ale u Ciebie to naprawdę super wynik!
 
A to faktycznie już dobrnęłaś do mety 😀
Gratulacje! Chociaż rozumiem Cię z chęcią przetrzymania jeszcze tygodnia- tak to jest, że z czasem mamy cichą nadzieję na więcej i więcej aż do tej granicy 40tc. Też tak miałam. Ale u Ciebie to naprawdę super wynik!
Wynik KTG ok, no zobaczymy termin CC mam 15 wrzesnia, ale bedzie to wczesnieniej wszystko...narazie wszystko na dole mnie boli po zdjeciu pessara..wrocilam do domu i leże dalej ;)
 
Kurcze Dziewczyny pocieszcie mnie... wczoraj miałam jakieś zatrucie pokarmowe i wymiotowałam :(
Martwię się, czy te skurcze i torsje podczas wymiotów skróciły mi szyjkę...albo że szew spełzł... jestem dzisiaj trochę obolała...boli mnie kręgosłup a zwłaszcza kość krzyżowa, chyba od tego całego wysiłku. Wczorajsze wieczorne leki chyba też zwymiotowałam... Eh zawsze pod górkę.
Wizytę u lekarza mam na początku przyszłego tygodnia...
 
Kurcze Dziewczyny pocieszcie mnie... wczoraj miałam jakieś zatrucie pokarmowe i wymiotowałam :(
Martwię się, czy te skurcze i torsje podczas wymiotów skróciły mi szyjkę...albo że szew spełzł... jestem dzisiaj trochę obolała...boli mnie kręgosłup a zwłaszcza kość krzyżowa, chyba od tego całego wysiłku. Wczorajsze wieczorne leki chyba też zwymiotowałam... Eh zawsze pod górkę.
Wizytę u lekarza mam na początku przyszłego tygodnia...
Jak długo masz szew ? Jak już się zagoił to nie ma możliwości aby spelz.. Tylko naprawdę silne skurcze które byś czuła mogły by szyjce ze szwem zaszkodzić
 
reklama
Jak długo masz szew ? Jak już się zagoił to nie ma możliwości aby spelz.. Tylko naprawdę silne skurcze które byś czuła mogły by szyjce ze szwem zaszkodzić
Szew miałam zakładany około 5 tygodni temu. No właśnie samo pojęcie 'spełznięcie szwu' jest dla mnie dosyć enigmatyczne, bo niewiele można na ten temat znaleźć :/
W ogóle brakuje mi jakiegoś jednego, ujednoliconego stanowiska lekarzy co do 'stylu/trybu życia i aktywności po założeniu szwu'. Wiem, że każdy przypadek inny i wiele zaleceń zależy od danego przypadku, ale czasami można się spotkać z tak diametralnie przeciwnymi zaleceniami, że człowiek głupieje...
Myślalam, że przy założonym szwie poczuję się pewniej, będę nieco bardziej aktywna w porównaniu do ostatniej ciąży bez szwu, którą przeleżałam plackiem... samo wspomnienie połogu i aktywizacji po tylu tygodniach leżenia jest dla mnie traumą. Mało się o tym mówi. Wszyscy skupiają się na dotrwaniu do bezpiecznego terminu, a potem matka w połogu, bez kondycji, często z baby bluesem, zostaje pozostawiona samej sobie :( .
 
Do góry