Witam,mam problem i chciałabym zapytać czy ktoś tez tak miał i co z tym robic.Moja corka od kilku miesiecy co jakiś czas narzeka na bole nog(piszczeli i kolan),czasem na spacerze pokazuje i wtedy trzeba ja wziasc na rece i po chwili jest lepiej to idzie sama dalej,doszło tez już do tego ze budzi się w nocy z płaczem i mowi ze bola nogi,zdarza się to kilka razy w tygodniu nawet.Badania krwi wykazały tylko nieznacznie podwyższone limfocyty,reszta w normie.Wiem ze to mogą być bole wzrostowe ale ja nie widze żeby ona nadmiernie szybko rosła,nawet raczej należy do mniejszych dzieci,nie wiem jak jej pomoc,nie chce jej faszerować srodkami przeciwbólowymi(zalecenie pediatry gdy masaz nie pomoze).Dodam ze ona bardzo dużo i bardzo energicznie chodzi,wozka już bardzo dawno nie używamy.Bede wdzieczna za jakikolwiek odzew.
reklama
katrina115
Potrójna Mama
ola - moja starsza córka też miała takie bóle nóżek i były to bóle wzrostowe, zwłaszcza w okresie, gdy dzieci najbardziej rosną czyli od wiosny do jesieni i u nas głównie były w nocy. Wyrosła z tego, a pomagały masaże.
Młodsza ma bóle brzuszka i podejrzewam, że też na tym tle.
Młodsza ma bóle brzuszka i podejrzewam, że też na tym tle.
To na pewno bole wzrostowe. Mój brat je miał i tez długo był niski!!! Mama całe noce masowala mu nogi. Moja starsza córka tez miała te bole, ale na pewno nie tak częste jak mój brat. Mozesz podawać syrop przeciwbolowy. Ale najlepiej pomagają masaże.
u nas też były i co jakiś czas są bóle wzrostowe, ja sama takie miałam jak byłam mała. nigdy nie brałam i nigdy nie podawałm środków przeciwbólowych. najlepiej u nas pomagają masaże najlepiej posmarować bolące miejsce np kolano maścią rozgrzewającą i nacierać, po kilku lub klikunastu minutach ból powinien ustąpić. powodzenia.
paulinka88
Mama Mikołajka i Marcelka
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2011
- Postów
- 3 306
Mój siostrzeniec miał te bóle. Lekarze stwierdzili, że wzrostowe. Kazali masować.
reklama
Podziel się: