- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2021
- Postów
- 3
Córka, 9.5 tygodnia. Karmiona piersią. Wypróżnia sie po każdym karmieniu, zazwyczaj są to kleksy, które robi podczas puszczania baczków. Rzadko kiedy zdarzy się, że pieluszka jest ledwo ubrudzona. Gazy męczą córkę po każdym karmieniu czasem zaczyna sie to niedługo po, maksymalnie 40 minut po. Zaczyna się od tego, że córka jest chwilę niespokojna po czym oddaje głośne gazy i krzyczy przy tym. Czasami niedługo po sie uspokoi, innym razem trzeba ja nosić aż się uspokoi. Po kilku minutach sytuacja powtarza się i w sumie męczy ja ta praktycznie do kolejnego karmienia. Czasem bywa również tak, że nie pomaga noszenie na rękach ale w momencie uspokaja sie po włączeniu suszarki albo rozebraniu na przewijaku i zabawieniu. W dzień praktycznie nie śpi. Chyba, że na rękach lub na klatce. Natomiast w nocy śpi w swoim łóżeczku od 23-24 do 9-10 budząc się przez ten czas 2 razy na karmienie. Potrafi przespać bez oibudki 5-6h.Po nocnych karmieniach od razu zasypia. Wieczorem zazwyczaj zasypia ze smoczkiem, bo gazy nie pozwalaja jej sie wyciszyc i spokojnie zasnac. Jak juz zasnie potrafi puszczac baczki przez sen i sie przy tym nie obudzic. Rowniez czesto zrobi kupe bez placzu zaraz po karmieniu. Kilka razy zrobila kupkę na przewijaku i była ona pienista. Porobilismy rozne badania z ktorych nic nie wynika. Podawalismy delicol przez okolo 2 tygodnie bez zmian. Bardzo ladnie przybiera na wadze ok. 40 g/ dzień. Co może dolegac córce? Kiedy to może minąć? Jak dlugo może jeszcze robić tak często kupki?