reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarka

Przyszła_Mamuśka

Początkująca w BB
Dołączył(a)
18 Maj 2009
Postów
24
Miasto
Sochaczew
Witam wszystkie Grudnióweczki 2009:happy: Ja osobiście jestem pierwszy raz w ciąży i mam wiele obaw, pytań i wątpilości jak to wszystko będzie?? :szok:
Jako początkująca na forum i ciężarna postanowiłam założyć nowy wątek: CESARKA. Tu możemy pisać na wszystkie tematy związane z cesarką: za, przeciw, kiedy itp.... Słyszałam pare opinii kobiet, które są po cesarce i nie wyobrażają sobie naturalnego porodu i odwrotnie. Boję się tego bólu i jak to będzie...
Ja na sam początek mam pierwsze pytanie:
Może wiecie przy jakiej wadzie wzroku rekomendowana jest cesarka??
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi doświadczeniami.;-)
 
reklama
Hej moja koleżanka miała cesarkę dwukrotnie, ma wadę wzroku coś ok -6 na jednym oku i -5 na drugim o ile dobrze pamiętam, wiem że chyba groziło jej odklejenie się siatkówki.
 
Przyszła Mamuśka- ja też się bałam porodu, ale jakoś dałam radę ;-) Faktycznie są kobiety które panicznie boją się bólu i porodu- więc uważam, że każda kobieta powinna sama decydować jak chce rodzić. Dla jednej cesarka to będzie horror, a dla drugiej poród siłami natury.
Niestety nie odpowiem na zadane pytanie, chciałam tylko wyrazić swoją opinię ;-)
Najbardziej wkurzają mnie opinię gdy pisze babka która szybko rodziła SN i mówi, że cesarka to zło absolutne. Ale niestety są kobiety które długo rodzą- czasami nawet kilkanaście godzin- więc po co mają się tak męczyć, w imię czego? Moja koleżanka rodziła 25 godzin i dopiero po tym czasie zdecydowali się lekarze na cesarkę- paranoja.
 
I jeden i drugi sposób mają pewnie swoje plusy i minusy. Ja miałam cesarkę, po 16 godzinach porodu naturalnego miałam 5 cm rozwarcia i nie chciało iść dalej.
Po cesarce ból jest spory - to najzwyklejsza operacja. Z zazdrością patrzyłam na dziewczynę, która rodziła równocześnie ze mną i po kilku godzinach wstała i mogła opiekować się maluszkiem. Ja musiałam leżeć 24 h, a i potem chodzenie nie należało do przyjemnych.
Z drugiej strony - bardzo bałam się bólu porodu - i mnie to ominęło. Więc nie potrafię porównać...
Podsumowując - jeśli są wskazania medyczne, czy też wskazania z przebiegu porodu - cesarka nie powinna być łaską. Ale nie można traktować jej jak ucieczkę przed strachem. Bo to nie na tym powinno moim zdaniem polegać.
 
9 lat temu mialam cesarke. Najpierw rodzilam normalnie, 10 cm rozwarcie ale dalej nic. Czulam sie sparalizowana od polowy - a malenstwo nie chcialo sie przecisnac - Trzeba bylo rodzic 10 lat temu - powiedzial jeden z madrych lekarzy. Moze sie przewrocisz na bok - powiedzial drugi. No ale ja sparalizowana przeciez nie moglam i nikt mi nie pomogl. Wiec narkoza i ciecie. Nie wiem jak bym sie czula dalej, ale juz nie wyrabialam. Czy najgorsze bylo przede mną? Mam nadzieję, ze w grudniu sie okaze, bo chce sprobowac normalnie. Chcialabym nie miec problemow z karmieniem - po cieciu pokarm pojawia sie pozniej ale z taka sila, ze zaliczylam zapalenie piersi i to kilka razy (tendencja zostala...). Wychodze z załozenia, ze przeciez to naturalny bol, wiec moge go wytrzymac. Kolezanka miala narkoze od polowy i jest zadowolona, nie wyobraza sobie inaczej, moze to jest rozwiazanie dla tych, ktore sie wyjatkowo boja czy nie moga naturalnie... Dzis mozna wybierac). Choc nie zawsze...
 
nie wyobraza sobie inaczej, moze to jest rozwiazanie dla tych, ktore sie wyjatkowo boja czy nie moga naturalnie... Dzis mozna wybierac). Choc nie zawsze...

Nie można wybierać dowolnie, i dobrze. Medycyna jest mądrzejsza od obolałej lub bojącej się matki. Cesarka to bardzo poważna operacja brzuszna i nie powinna być elementem wyboru rodzącej tylko lekarza. Choć z drugiej strony - z tymi polskimi lekarzami...
 
Ja miałam cesarke 8 lat temu.Miałam znieczulenie zewnatrzoponowe. Najgorsze z tego wszystkiego to bylo chyba cewnikowanie.Tak nie bolało mnie nic ,Oczywiscie dyskomfort przy kichaniu ,kaszlaniu ,wstaniu z łóżka no i jak ktos nieswiadomie cie rozsmieszy ałć! Ja mogłam wstać z łóżka po 12 godzinach gdy odzyskałam czucie w nogach.Co prawda organizm jest osłabiony po znieczuleniu ,ale nie było źle.NIektore dziewczyny marudziły bardziej po porodzie naturalnym,szczegolnie te ktore miały problemy z siadaniem po peknieciu lub nacieciu krocza.Po 7 dniach mialam sciagniety szew.I od tamtej pory nie czulam sie wogole jak co operacji.Sama cesarka trwala ok 30 minut ,moze 40 minut nie wiecej.( otwarcie ,wyciagniecie dzidzi ,zszycie).Do przyjemnych to nie nalezało,jednak zadna tragedia i niepotrzeby moj strach - tak naprawde boisz sie tego co niewiadome.Ja juz bym sie cesarki nie bała - ba naprawde nie ma czego_Oczywiscie jezeli sie trafi na dobrego lekarza cesarka nie jest inczym strasznym ,mnie zagadywali wszyscy na sali operacyjnej ,wiec za bardzo sie nie koncentrowałam , na tym co ze mna robia.Nie chciałam o tym myslec,bo poprostu mnie to przerazało.Nigdy nie miałam nic złamanego ,a tym bardziej nie mialam nic zszywanego ,wiec panicznie balam sie tego wszystkiego.Po wszystkim zrozmialam ze wiecej mojego strachu niz to wszystko było warte.
Oczywiscie pozniej siku ....bol ,ehhhh ale tak po naturalnym porodzie miały tez inne dziewczyny.
Teraz lekarz mowil ze bedzie robil wszystko co mozliwe abym rodziła naturalnie( oczywsicie jak wszstko pojdzie dobrze) BO CESARKA MIMO WSZYSTKO JEST TRAKTOWANA JAKO OPERACJA. I mimo ze ja przeszłam ja bezproblemowo ,nie chcial by mnie znowu otwierac.Bardzo bym chciala urodzic naturalnie ,z mezem tak jak planowalismy przy pierwszej ciazy,niestety jestem taka panikara ze pobieranie krwi mnie boli ,wiec niewiem jak wytrzymam !
Czasami mysle ze az wcale taka ciekawa nie jestem jak to jest z tym porodem naturalnym ...i wole cesarke.Niewiem ....jeszcze mam duzo czasu do zastanowienia.
 
Cieszę się, że temat cieszy się powodzeniem.;-)
Znam kilka przypadków z mojego szpitala, gdzie z cesarką zwlekano mimo wskazań na nią... jak mi to powiedziała koleżanka " w końcu to operacja, więc dodatkowe koszty dla szpitala".
Nie wyobrażam sobie naturalnego porodu bez znieczulenia, jednak gdy moja znajoma rodziła, w tym roku, nie dostała znieczulenia, bo anestezjolog miał dyżur na innym oddziale i nie chciał przyjść, a jest jeden na cały szpital... tragedia :angry:
 
Przyszła Mamuśka a może szybko urodzisz???? Tego Ci życzę- szybkiego porodu ;-)
Każda ciąża jest inna, każda rodząca też i poród porodowi nie równy.
Ja się próbuję nastawić pozytywnie na poród naturalny- pierwszy mi poszedł dość sprawnie i może teraz też tak będzie- chociaż różnie bywa, ale jestem dobrej myśli.
Pamiętam że jak rodziłam to na salę wszedł gin i się spytał- Czy ja tu jestem potrzebny????:-D:-D:-D I padła odp. że nie- jakaś praktykantka mnie już zszywała....:-D:-D:-D
 
reklama
chcialabym szybko, ale znajac moje szczeście... teraz to wszystko mnie przeraża
wczoraj przyjaciółka mi opowiadała, że rodziła 10 min, szczęściara:-D i to bez znieczulenia
ją jednak zszywała lekarka. nie wiem jak ja bym zareagowała na tą praktykantkę... :no:
 
Do góry