reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Cesarka

Skoro już mowa o cc, to i ja się wypowiem.
Przez całą ciążę planowałam rodzić naturalnie, pomimo, ze mam padaczkę i groziła mi utrata przytomności podczas porodu.
W dzien terminu odeszły mi wody i zaczełam rodzić,a chwilę przed zemdlałam i miałam atak epilesji, lekarz zrobił usg i stwierdził, ze mały "przejdzie" przez kanał, bo waży 4200 a to górna granica ...jednak woli, bym rodziła cięciem- nie zgodziłam się mówiąc, ze dam radę- taka byłam głupia i uparta.
Po 5cio godzinnym porodzie + godzinie partych przy rozwarciu na 10cm zrobili mi kolejne usg i wyszło, ze mały ma niespełna 5kg! Dopiero wówczas dotarło do mnie, że lepiej dać sie pokroić, pomimo, że już końcówka porodu, bo mały nawet nie wszedł mi w kanał rodny.
Pojechałam zatem na salę operacyjną juz zacewnikowana i po ok godzinie urodził się Patryk. Po cesarce czułam się raczej dobrze i jedynie co mnie bolało to ... pięty hehehe Leżałam na wznak ok 10 godzin i mi spuchły tak, że poezja :-) Na drugi dzień juz chodziłam, a dziś po bliźnie nie ma śladu.
Teraz mam zalecenie kolejnej cc i chyba nie będę się zastanawiała, pomimo, że nie przeraża mnie kolejny poród jako ból, ale przeraża wymęczenie dziecka i jego ciężka droga na ten świat.
 
reklama
Skoro już mowa o cc, to i ja się wypowiem.
Przez całą ciążę planowałam rodzić naturalnie, pomimo, ze mam padaczkę i groziła mi utrata przytomności podczas porodu.
W dzien terminu odeszły mi wody i zaczełam rodzić,a chwilę przed zemdlałam i miałam atak epilesji, lekarz zrobił usg i stwierdził, ze mały "przejdzie" przez kanał, bo waży 4200 a to górna granica ...jednak woli, bym rodziła cięciem- nie zgodziłam się mówiąc, ze dam radę- taka byłam głupia i uparta.
Po 5cio godzinnym porodzie + godzinie partych przy rozwarciu na 10cm zrobili mi kolejne usg i wyszło, ze mały ma niespełna 5kg! Dopiero wówczas dotarło do mnie, że lepiej dać sie pokroić, pomimo, że już końcówka porodu, bo mały nawet nie wszedł mi w kanał rodny.
Pojechałam zatem na salę operacyjną juz zacewnikowana i po ok godzinie urodził się Patryk. Po cesarce czułam się raczej dobrze i jedynie co mnie bolało to ... pięty hehehe Leżałam na wznak ok 10 godzin i mi spuchły tak, że poezja :-) Na drugi dzień juz chodziłam, a dziś po bliźnie nie ma śladu.
Teraz mam zalecenie kolejnej cc i chyba nie będę się zastanawiała, pomimo, że nie przeraża mnie kolejny poród jako ból, ale przeraża wymęczenie dziecka i jego ciężka droga na ten świat.
to podziwiam Cie ze sie zdecydowalas rodzic nturalnie majac epilepsje ja bym sie bala, zuch dziewczyna :)
 
Z tą wadą wzroku problem się rozwiązał bo dostałam gazetę ciążową a w niej jest o tym szeroki artykuł:)
 
Tak, wszędzie oszczędności szukają, później przez to cyrki dzieją się na porodówkach, w moim szpitalu w moim mieście to i każa rodzić naturalnie w przypadkach, kiedy dziecko w poprzek jest ułożone, było trochę takich przypadków. Ja proponowałambym Pani Minister pobyć kilka dni na porodówkach, przekonałaby się jak to wygląda:-(
 
reklama
ja mysle ze nie ma co panikowac tylko zdac sie na logicznie myslacych lekarzy !!! nie zaryzykuja trudnego porodu zeby oszczedzic kase !!! a i nie ma co sie bac porodu - ponoc bole po cesarce sa rownie paskudne jak te z samego porodu !!

Georgina ja mam solidna nadwzrocznosc i nawet lekarz zasugerowal czy by o cesarce nie myslec ale ja chyba wolalabym rodzic naturalnie :) mam silny organizm, dobre i silne miesnie ... jak troche sie do tego przygotuje to powinno pojsc jak z platka :)
duze znaczenie ma tez o ze mam szeroko rozstawione kosci miednicy co bardzo ulatwia porod :) no i przyznam ze marzy mi sie porod w wodzie :) a w szpitalu gdzie bede rodzic sa na taki porod bardzo chetni :) oczywiscie jesl bede miala dore wyniki !!
 
Do góry