reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chcę mieć dziecko...

to prawda:) ale bajka sie czasem konczy:p niestety znam osobiscie takich ludzi:( i wtedy zawsze przykra sprawa...rozwod...choc w mojej najblizszej rodzinie nie ma rozwodow:D moi rodzice sa razem juz prawie 28 lat:D
 
reklama
Zosiek ja tez uwazam z to za wczesnie ale zobacz ja jestem z moim ponad 4lata i cisza wiec moze lepiej szybciej i tak jak Kinga mowi po 2tyg znajomosci biora slub i sa szczesliwi przez cale zycie czasem chyba tak lepiej i wlasnie czasem sie spotyka i wie sie ze to ten ja tez to wiedzialam moze nie od razu ale po krotkim czasie naszej znajomosci to sie chyba czuje:)
 
zosiek to ladny maja staz ladny :) moi po 18 latach sie rozeszli....a raczej moja mama sobie 'zmienila'. Nie ma reguly niestety...z obserwacji mojej wynika ze jesli po 4-5 latach nie ma deklaracji to sie ludzie rozchodza...., najwieksza liczba rozwodow jest po 6-9 latach malzenstwa i w przedziale wiekowym 30-35 :)
 
Ostatnia edycja:
Kinga to dobra przyszlosc mi wrozysz hehe:)ale ja znam ludzi ktorzy byli ze soba 8lat i potem slub i sa dalej razem tak jak mowisz nie ma na to reguly byly rozwody sa i beda takie zycie niestety no nic ja uciekam bo moj TZ jest nie zdecydowany raz mowi ze nie przyjedzie potem ze przyjedzie ehh...moze jeszcze zmieni zdanie to wroce:p
 
w sumie jesteśmy ze sobą dopiero pół roku,
Ja już chyba z tej radości, że mojego misia zobaczę, nie wiedziałam co piszę :zawstydzona/y: jesteśmy 1,5 roku :-D po pół roku w życiu nie chciałabym mieć dzidziusia :sorry:
Elisse i chyba dziecko bylo by najlepsze moze i krotko jestescie ale przeciez nie ma na co czekac wiec bierz sprawy w swoje rece i dzialaj:)

ja tez musze zaczac i chyba kupie tego wiesiolka bo to nie ma na co czekac on mi sie sam z siebie nigdy nie oswiadczy:p oczywiscie nie myslcie ze chce go zlapac na dziecko wiem ze on je chce ale swiadomie to nie potrafi ale nieswiadomie to by sie cieszyl:)
W sumie jakbym miała być z kimś 5 lat, to mi się odechciewa ;-) może gdybym miała 20 latek :szok: w wieku 26 znacznie szybciej to wszystko leci :-) ja cały czas staram się doprowadzić mój organizm do należytego porządku. Jednak, gdybym teraz zafasolkowała, ucieszyłabym się niezmiernie. Mój też czasami powtarza, ze budzi się w nim instynkt ojcowski. Natomiast boi się mieć dziecka. Mój TŻ zawsze panikuje na zapas :eek: Mamy taki układ - on myśli: ja tu rządzę i jestem głową w związku. Jednak jak przyjdzie co do czego, zawsze staje na moim :-p ostatnio mi taki załamany mówi, że on jest pod pantoflem i ja rządzę. A kiedy indziej lubi jak ja podejmuję decyzję :laugh2::rofl2:
 
a z tymi zwiazkami co sie rozpadaja po 4 latach to cos jest:) ale wydaje mi sie,ze to bardziej "starszych" dotyczy:) w moim otoczeniu jest pelno malzenstw, ktore zareczyly sie po 6 latach:) a tak pozno dlatego,ze byli w takim wieku jak ja, jak sie poznali:) i w wieku lat 21-22 nie chcieli brac slubu:) ja poki co slubu tez nie chce brac:) ale zareczyny to co innego:) wiec wydaje mi sie (wracajac do glownego tematu:p) ze tutaj reguly nie ma:) zwiazki to dziwne i niespracyzowane relacje:D:D
 
Zosiek88, znam sporo przykładów w których pary chodziły ze sobą 10 lat i po roku małżeństwa rozwód. Zrozumiałe, że nie każdy w wieku 20 lat chce brać ślub. Ja jestem zdania, że jednak długo nie warto czekać. Potem dziewczyny idą mieszkać ze swoim partnerem i po paru latach się dziwią, czemu nawet się nie oświadczy. A po co? Wszystko jest i tak jak w małżeństwie ;-)jeśli jest za duża stagnacja w związku i nic się nie dzieje, łatwo przejść na etap nudy związkowej. A teraz mało ludzi się stara to uczucie odbudować. Po prostu szukają nowych partnerów, krótsza droga jest.
 
Cannella hehe wiem jak sie mierzy tempke i kiedy.A wieczorem mierze dlatego by zobaczyc czy nie spadla i czy @ nie przyjdzie na drugi dzień.

Mazia ale tylko porranna temperatura wskaże na to czy @ przyjdzie czy nie. Czy jest na tym samym poziomie czy nie, dlatego uwierz i mierz tylko rano. Wieczorem tempka jest zakłócona.
 
Zosiek88, znam sporo przykładów w których pary chodziły ze sobą 10 lat i po roku małżeństwa rozwód. Zrozumiałe, że nie każdy w wieku 20 lat chce brać ślub. Ja jestem zdania, że jednak długo nie warto czekać. Potem dziewczyny idą mieszkać ze swoim partnerem i po paru latach się dziwią, czemu nawet się nie oświadczy. A po co? Wszystko jest i tak jak w małżeństwie ;-)jeśli jest za duża stagnacja w związku i nic się nie dzieje, łatwo przejść na etap nudy związkowej. A teraz mało ludzi się stara to uczucie odbudować. Po prostu szukają nowych partnerów, krótsza droga jest.

ja Ci powiem,ze u nas nudy w zwiazku nie ma:p:D ale wiem o co Ci chodzi:)
ja ze swoim i tak pewnie bez slubu nie zamieszkam:) tzn jak sie zareczymy to chcialabym z nim pomieszkac z 2 miesiace,zeby przekonac sie czy sie nie pozabijamy:szok:;-) a wiesz rozstac sie mozna nawet po 18 latach malzenstwa jak to bylo w przypadku rodzicow Kingi...:) wiec jak juz pisalam w zwiazkach chyba jakis regul nie ma:p
A poltora rok a pol roku to faktycznie duza roznica:D:D
 
reklama
elisse rany nie zazdroszcze ci :( tak naprawde to albo rodzice odesla go z wkitkiem, albo bedziecie mieli wpadke innej rady nie ma bo z tego co piszesz on raczej nie dorosnie...

zosiek
moi dziedkowie obchodzili 60-lecie malzenstwa :D teraz juz sa prawie 65 lat razem!!
 
Do góry