- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2015
- Postów
- 5
Jestem w III trymestrze ciąży. Naszła mnie ostatnio pewna myśl, która nie daje spokoju i chciałabym zasięgnąć porady. Jakoś głupio zapytać mi o to lekarza prowadzącego, bo wydaje mi się że przesadzam grubo.
6 lat temu spotykałam się z pewnym mężczyzną. Jak się później okazało, zarówno w trakcie naszego związku zdradzał mnie, jak i wcześniej miał jakąś przeszłość seksualną. Uprawialiśmy seks waginalny i oralny bez zabezpieczenia. Kiedy już wszystko wyszło na jaw przyszło mi tylko do głowy by wykonać badania na HIV, wyszły ujemne. Nie przypominam sobie jakichś niepokojących objawów. Choć tak naprawdę wtedy myślałam, że niepokojącym objawem choroby mogą być wysypki, owrzodzenia, upławy. Na nic innego raczej nie zwróciłabym uwagi. Dodam, że w jamie ustnej mogłam mieć jakąś rankę, zdarza mi się to dość często.
Teraz w ciąży miałam takie badania jak HIV, WR, HBS, HCV. Wszystko ujemne. W kontekście tego, co kiedyś przeczytałam choroby weneryczne jak np. rzeżączka czy chlamydioza mogą pozostawać bezobjawowe. Czy mam powody do obaw? Boję się o jakąś utajoną infekcję jamy ustnej, jak i dróg rodnych, które nie dają objawów przez ten czas.
Chodzi o zdrowie dziecka, nie chciałabym go zarazić podczas porodu, pielęgnacji, karmienia. Proszę o pomoc.
6 lat temu spotykałam się z pewnym mężczyzną. Jak się później okazało, zarówno w trakcie naszego związku zdradzał mnie, jak i wcześniej miał jakąś przeszłość seksualną. Uprawialiśmy seks waginalny i oralny bez zabezpieczenia. Kiedy już wszystko wyszło na jaw przyszło mi tylko do głowy by wykonać badania na HIV, wyszły ujemne. Nie przypominam sobie jakichś niepokojących objawów. Choć tak naprawdę wtedy myślałam, że niepokojącym objawem choroby mogą być wysypki, owrzodzenia, upławy. Na nic innego raczej nie zwróciłabym uwagi. Dodam, że w jamie ustnej mogłam mieć jakąś rankę, zdarza mi się to dość często.
Teraz w ciąży miałam takie badania jak HIV, WR, HBS, HCV. Wszystko ujemne. W kontekście tego, co kiedyś przeczytałam choroby weneryczne jak np. rzeżączka czy chlamydioza mogą pozostawać bezobjawowe. Czy mam powody do obaw? Boję się o jakąś utajoną infekcję jamy ustnej, jak i dróg rodnych, które nie dają objawów przez ten czas.
Chodzi o zdrowie dziecka, nie chciałabym go zarazić podczas porodu, pielęgnacji, karmienia. Proszę o pomoc.
Ostatnia edycja: