reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a opieka nad starszym dzieckiem

ja z drugim musiałam lezeć, ale pomagały zabawy, ja leżałam, a mały bawił sie klockami, układfalismy cuda-wanki, rysowaliśmy, czytalismy ksiażeczki.
 
reklama
Też tak się zastanawiałam ale tak długo się zastanawiam że już minęło 4 lata od ostatniego porodu wiec sądzę że gdyby to się przytrafiło to chyba nie było by już tak źle małą pomoc miałabym od pierwszej mojej pociechy.
 
ja mam dwulatke (2,3 m) i teraz dziewiaty miesiąc i najgorzej było w piuerwszym trymestrze. teraz tez moze nie jest lekko, ale już dajemy sobie lepiej radę. córka na spacerze wie, że mama nie ma siły, nie wymusza dźwigania, czeka przy ślizgawce, sama wchodzi, w piasku się sama bawi. jest ogólnie samodzielna i dajemy radę, choć czasami jest dość trudno.
 
Hej dziewczyny, jestem nowa całkowicie na tym forum, jestem mama juz prawie 11 miesiecznego Igorka i jestem w 6tc, chetnie sie dowiem jak to bylo u Was z ciaza i opieka na dzieckiem oraz moze poznam jakas mame ktora tez jest teraz w ciazy i ma malego bobasa:) pozdrawiam i zapraszam
 
Hej ja też mam prawie 15 miesięcznego synka i obecnie jestem w 4 tygodniu ciąży :-) mam ten sam dylemat co większość dziewczyn na tym poście ;-) mąż krzyczy na mnie że mam nie nosić synka ale jak to zrobić jak są takie momenty że sam sobie nie poradzi :-( i tak jest samodzielny chodzimy za rączkę sam umie wejść po schodach, wejść i zejść z łóżka jak położę się z nim na podłodze to sam się będzie bawił. Ogólnie nie mogę narzekać mam małego mężczyznę w domku :-D już wie że w brzuszku jest dzidzia i nie można skakać po brzuszku ani w niego uderzać .kiedyś oglądałam wypowiedz lekarza położnika że dziecko to inny ciężar niż zakupy i organizm inaczej to odbiera ;-)mam taką nadzieję :-) i że najważniejsze żeby dla nas nie było to męczące więc jeżeli my czujemy się dobrze to i dzidziuś też :) pozdrawiam
 
Jak się chce, to wszystko da się pogodzić. Ważne, żeby nie zaprzestać opiekować się dobrze starszym dzieckiem, zeby nie wydawało mu się, że jest nie kochane.
 
Rodzina i przyjaciele zawsze pomagają. Mi na szczęście druga dzidzia tak nie dokucza jak pierwsza, gdy była w brzuchu. Natomiast jest zdecydowanie ciężej niż za pierwszym razem. No ale wiele kobiet przez to przeszło. Niektóre mają po piątce dzieci, także wszystko jest możliwe ;)
 
Bardzo dobrze, że "martwisz się na zapas", to świadczy o tym, że jesteś odpowiedzialna. Z pewnością na początku może być Ci ciężko, ale jeśli bardzo pragniesz kolejnego dzidziusia, to myślę, że wszystko będziesz w stanie ogarnąć ;) Powodzenia!
 
Między mną i moim bratem są 4 lata różnicy i muszę przyznać, że doskonale pamiętam dzień w którym on pojawił się w moim życiu. Wówczas nie było tylu książek czy bajek przygotowujących maluchy na pojawienie się rodzeństwa. Gdy pojawił się brat była zazdrosna, zła i obrażona na rodziców. Podobno mówiła, że go wyrzucę do śmieci.
Gdy sama zostałam mamą bardzo bałam się tego jak to będzie z kolejną ciążą. Na szczęście dzisiejsze maluchy są znacznie mądrzejsze niż my w ich wieku. Może to zasługa książek, bajek i traktowania dziecka jak istoty rozumnej, ale kilkulatkowie świetnie odnajdują się w roli starszego rodzeństwa.
Przyznam szczerze, że wiele rozwiązań podsunęło mi wasze i kilka innych for (http://dzidziusiowo.pl/forum) za co bardzo serdecznie dziękuję. Bez Was na pewno byłoby trudniej.
 
reklama
Do góry