Szukam po necie i tej informacji nie potrafie wyszukac. Jak dlugo moze sie utrzymywac ciaza bezzarodkowa? Chodzi mi o czas w jakim powinno dojsc do samoistnego poronienia. Mam za soba jedna taka, poronilam w 12 tygodniu, w styczniu tego roku, ale bralam wowczas luteine (2x1tbl.) co moze zaburzac przebieg "zdarzenia". W tej chwili jestem na poczatku 12 tygodnia i zaczynam zaliczac panike a na scan przed 13 tygodniem nie mam co liczyc w tej dziurze. Chcialabym wiedziec, czy jest mozliwe, zeby sytuacja sie powtorzyla. Jestem bez zadnych "wspomagaczy" - nie biore progesteronu. Objawy normalne - sennosc, nudnosci, powiekszenie i bolesnosc piersi - ale poprzednim razem czesc objawow ustapila dopiero w kilka dni po poronieniu, wiec nie jest to dla mnie zadne upewnienie.
Nim uzyskalam odpowiedz na pytanie, mialam planowy scan. Od 08.07 wiem, ze jestem w ciazy naprawde, tzn. widzialam fikajace koziolki malenstwo. Wiem wiec, ze ten problem juz mnie nie dotyczy, ale odpowiedz moze sie przydac innym matkom, mieszkajacym w krajach o podobnym do obowiazujacego w UK systemu, gdzie nie wykonuje sie scanu przed 12 tygodniem ciazy.
Nim uzyskalam odpowiedz na pytanie, mialam planowy scan. Od 08.07 wiem, ze jestem w ciazy naprawde, tzn. widzialam fikajace koziolki malenstwo. Wiem wiec, ze ten problem juz mnie nie dotyczy, ale odpowiedz moze sie przydac innym matkom, mieszkajacym w krajach o podobnym do obowiazujacego w UK systemu, gdzie nie wykonuje sie scanu przed 12 tygodniem ciazy.
Ostatnia edycja: