reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po zabiegu łyżeczkowania

Dołączył(a)
13 Październik 2023
Postów
2
Cześć! Miałam zabieg łyżeczkowania 14.08 (puste jajo).
Pierwszą miesiączke miałam 11.09. Mam regularne cykle i miesiączki miałam dostać teraz w poniedziałek, dzisiaj zrobiłam test - pozytywny.
Zabezpieczaliśmy się z mężem prezerwatywami (najwyraźniej nieskutecznie 😵), ponieważ lekarz kazał odczekać 3 miesiące. Tymczasem minęły 2 a ja jestem znowu w ciąży. Czy tak szybkie zajście jest jakimś ryzykiem dla ciąży?
Dlaczego w zasadzie każe się odczekać te 3 miesiące? W rodzinie mam przypadek zajścia w ciążę w 1 cyklu po zabiegu. Na forum też doszukałam się że dziewczyny zachodziły po 1 miesiączce, więc skąd ta konieczność czekania 3 miesięcy? Chodzi też o psychikę, skoro fizycznie się wszystko zagoiło? Może ktoś się może podzielić jakimiś informacjami, bo bardzo się martwię, a lekarz ma termin dopiero na 27.10.
 
reklama
Cześć! Miałam zabieg łyżeczkowania 14.08 (puste jajo).
Pierwszą miesiączke miałam 11.09. Mam regularne cykle i miesiączki miałam dostać teraz w poniedziałek, dzisiaj zrobiłam test - pozytywny.
Zabezpieczaliśmy się z mężem prezerwatywami (najwyraźniej nieskutecznie 😵), ponieważ lekarz kazał odczekać 3 miesiące. Tymczasem minęły 2 a ja jestem znowu w ciąży. Czy tak szybkie zajście jest jakimś ryzykiem dla ciąży?
Dlaczego w zasadzie każe się odczekać te 3 miesiące? W rodzinie mam przypadek zajścia w ciążę w 1 cyklu po zabiegu. Na forum też doszukałam się że dziewczyny zachodziły po 1 miesiączce, więc skąd ta konieczność czekania 3 miesięcy? Chodzi też o psychikę, skoro fizycznie się wszystko zagoiło? Może ktoś się może podzielić jakimiś informacjami, bo bardzo się martwię, a lekarz ma termin dopiero na 27.10.
Zazwyczaj lekarze zalecają 3 miesiące żeby endometrium się zdarzyło odbudować a hormony wrócić do normy. Nawet jeśli zaszłaś trochę wcześniej to nie ma to wpływu na dziecko.
 
Cześć :) nie martw się, ja miałam łyżeczkowanie po poronieniu zatrzymanym 31.01 a w 2 cyklu zaszłam (początek kwietnia). Jestem w 28 tc i wszystko jest ok :)
 
Dobrze to czytać, już myślałam że po prostu moglam tym zaszkodzić dzieciątku. Czyli wcześniejsze zajście jest po prostu trudniejsze, bo endometrium nie jest tak bardzo odbudowane i przygotowane do zagnieżdżenia. Ale nie oznacza to że takie „chudsze” jest gorsze?
 
Ja dostałam zielone światło na starania po pierwszej @.
Mój lekarz twierdził, że im szybciej uda się zajść w kolejną ciążę, to będzie łatwiej ją utrzymać.
Ja co prawda zaszłam po drugiej @, ale córka ma już 12 lat.

U mnie gin coś tłumaczył, że czekanie to stara szkoła, I że jak na USG wszystko jest ok, to nie ma przeciwwskazań do starań.
 
Kiedyś mówiło się o 3 miesiącach, teraz, jeżeli wynik histopatologiczny był w porządku i na USG po zabiegu wszystko było ok to można się starać po pierwszej miesiączce. :)
 
@ewm Kiedyś tzn. kiedy? Bo już 13 lat temu mi mówili, że nie trzeba czekać ;-)
To tylko się cieszyć że trafiłaś na takiego lekarza. 😉 Mój mi mówił że jeszcze "kilka lat" temu kazał odczekać 3 miesiące, ale po wielu sympozjach zmieniono zalecenia. Nie pytałam się ile dokładnie lat miał na myśli.
 
Zabieg łyżeczkowania po poronieniu miałam w styczniu tamtego roku, w marcu dowiedziałam się, że jestem w ciąży ponownie, bałam się że to za szybko, na wizycie od razu zapytałam lekarza czy to nie za wcześnie na co lekarz mi odpowiedział: jesteś w ciąży? Jesteś. To znaczy, że nie za szybko 😁.
Nasze organizmy są bardzo mądre, wiedzą kiedy jest dobry czas na nowe 😇.
Życzę wszystkiego dobrego🥰🥰
 
reklama
Ja miałam swój zabieg 3 dni temu, zastanawiam się ile będę dochodziła do siebie, tzn mam na myśli ile czasu będę krwawić? Dzisiaj zaczął pobolewać brzuch do tego wszystkiego, kompletnie nie wiem ile jeszcze tego krwawienia mogę się spodziewać.
 
Do góry