reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

Ewka - koleżanka bierze na chrzestną siostrę, która nie ma Bierzmowania i wtedy to nie jest chrzestna, a świadek Chrztu. Rozwodnikiem to sobie chyba może być - chodzi o to czy teraz żyje z inną kobietą, no tak zawsze myślałam. Kumpela chciała bym była chrzestną, ale na pewno nie mogę, bo mam ślub tylko cywilny (mogłabym być tym świadkiem).

MamaTomeczka - no to teraz będę zaglądać parę razy dziennie, by sprawdzać czy już Ania się wykluła :D Wklej jeszcze fotkę brzusia :)
A co do szycia, to ja dopiero zaczęłam z szyciem kombinować ;)
 
reklama
Hej hej!

Jeju z wrazenia spac nie moge!
Dzisiaj koncze 37tc i po 8tug lezenia plackiem wstaje z lozka!!! Aaaaaa :-D
Dzisiaj jeszcze Michalowi wyprawiamy urodziny :-)

mamaTOMECZKA no to trzymam &&&&& zeby to bylo to :-):-)

MALUSIOLKA najlepszego dla M :tak:

Ja z chrzcinami nie pomoge..

Milego dnia!
 
MamoTomeczka kciukasy, co by się okazało,że w taką ładną sobotę Mała chce wyjść na świat ( jakby to mój mąż powiedział "kulturalnie, co by nikt się nie stresował i z pracy po rodzącą żonę nie pędził":))

Natkusia tylko nie zacznij od razu biegać dzisiaj, bo zamiast urodzinek to będziesz rodzić:) ale super, że dotrwałaś, ciąża donoszona i teraz już będzie dobrze:)

MamoTomeczka, dzięki za cenną uwagę, ale i tak my wózka w domu trzymać nie będziemy i mała tylko na spacery będzie w nim wychodzić, więc mam nadzieję, że gondola nie śmierdzi:) a na dworze zapachu kół nie będzie czuć. Musimy poczekać na kasę, więc to wrzesień będzie tym optymalnym czasem.

A co do chrztów to na pewno zależy od księdza, ale generalnie w większości przypadków wiem, że najistotniejsze jest dostać kartkę ze spowiedzi , a tutaj to chyba liczy się nasza szczerość. I chyba też w mniejszych społecznościach Ci księża są bardziej restrykcyjni. A tak generalnie, jeśli rodzice żyją w "grzechu", a do tego wybieramy jeszcze chrzestnych żyjących w "grzechu" to jaka jest waga tego sakramentu?? Pytanie retoryczne, bo sama mam luźne podejście do instytucji kościoła i sakramentów, ale zastanówmy się czy chrzest nie jest trochę robiony dla rodziny. U nas już trwa dyskusja kiedy ochrzcimy Zosię i kto będzie chrzestnymi (problem gigantyczny) - a ja się zastanawiam czy chcę, aby to było w brzydki listopadowy lub grudniowy dzień, a może dopiero jak będzie mieć pół roku, na wiosnę.

Dzisiaj dzień wieszania szafek, które trzeba powiesić przed narodzinami Zosi, czyli wicie gniazda, mój M nie jest szczęśliwy, ale wie, że mi zależy:)
 
MamaTomeczka, to mogą sączyć się wody. Jedź do szpitala sprawdzić. Jak dobrze pójdzie Ania może być na świecie do jutra :D Kochana, mocno zaciskam &&& :* Dobrze, że masz Iwo numer, to będziemy na bieżąco z Wami :)

Natkusia, dziękuje:* Jakby co to pisz. &&&& obys dzisiaj na urodzinach jeszcze była. Jutro już możesz rodzić. Jeszcze raz sto lat dla Michasia:* Fajnie byś miała jakby Wojtus teraz się urodził. Urodzinki obu chłopców w jednym dniu. Moja teściowa robiła razem urodziny dla swoich dzieci, bo mój mąż jest z 2.07, a Kasia cztery lata później się urodziła 26.06.

Jakaś dzisiaj nie wyspana jestem. Wczoraj wieczorem jedna mucha wleciała, nie zabiłam jej i mi bzykała do ucha. Nie lubię tego.
 
hej dziewczyny

Pewnie Was nie nadrobię, ale chociaz trochę postaram się. My od wczoraj wieczorem w domu. Dziękuję Wam za kciuki .To co przeżyliśmy przez ostatnie dni nikomu nie życze codziennie nowe diagnozy, codziennie to gorsze. Psychicznie jestem wymęczona dodatkowo wyglądam strasznie, zmeczona i z anemią. Ale mój skarb jest z nami, już jest dobrze. Tylko test przesiewowy na słuch wyszedł negatywny boję się, bo dostał antybiotyk w szpitalu, który powoduje uszkodzenie słuchu :/ a być może sa to tylko zatkane kanaliki przez maź. Oby to drugie. Ma tez wadę serduszka ale to w następnym tygodniu dowiemy się na ile jest poważna, bo mamy wizytę u kardiologa.

Nadusia u dziadków, nie widziałam już jej tyle czasu, serce mi pęka i strasznie tęsknie, właśnie meżowy do niej pojechał w odwiedziny. My zostaliśmy bo tam dużo ludzi, chcemy Fabiankowi dać jeszcze trochę czasu, bo jest osłabiony po przejściach.
Chyba swojej opowieści z porodówki nie napiszę, bo by kosztowało mnie to za dużo wylanych łez.

A sam Fabianek to czysty skarb, grzeczny bardzo, mało płacze tylko wciąż walczę o jego odruch ssania, z wiązku z tym, że przez pierwsze dni życia spędził w inkubatorze dostawał butlę, nie może załapać odruchu ssania, ale z nim walczę i jest coraz lepiej.


MamaTomeczka &&&&&&& mocno zaciskam
 
reklama
Wiikki, kochana miło że napisałaś :* Jak nie chcesz nie pisz opowieściach z porodówki. Najważniejsze, że jesteście już w domu i z Fabiankiem coraz lepiej. Caly czas jesteśmy z Wami :* &&&&& za małego :* Moglabys jak będziesz mieć czas pokazać dla cioć Fabianka?
 
Do góry