reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

Wiikki - super, że Wy już w domku :) A miałaś dokładne badania połówkowe? Nic nie mówili wtedy o wadzie serduszka? Bidulko, tyle stresu.... Teraz każdy dzień będzie lepszy! Zdrówka dla Was!

MamaTomeczka - no czułam, że nie zdążysz tej foty zrobić :D Trzymam kciuki!

Natkusia - 100 lat dla synka :)

Ludzik - mam takie same refleksje jak Ty. A nawet zastanawiałam się czy chrzcić małego czy dać mu wybór, gdy będzie starszy. Ja wierzę w Boga, modlę się codziennie, ale nie chodzę do kościoła. Mój mąż to totalny bezbożnik, a na Chrzest bardzo naciska - tego to nie rozumiem - nie uznawać kościoła, a nawet go szkalować i się z niego śmiać, ale chrzcić w kościele, to już tak. No niestety u większości tak wygląda :(
 
reklama
Wikki kochana ciesze sie ze juz w domku jestescie! Mam nadzieje ze jednak z uszkami i serduszkiem bedzie dobrze! Zdrowka dla niego:*****
To wszystko jest zbyt swieze i bolesne dla Ciebie wiec najlepiej do tego niewracac

Mamotomeczka ladnie ladnie to vzekamy na wiesci z porodowki;-)
 
Wikki trzymam kciuki na szybki powrót do zdrowia waszej dwójki:) Aby u Fabianka wszystko okazało się niegroźnym trudnym startem w nowym życiu:) UŚCISKI:)

MamoTomeczka to kciuki za szybki powrót ze szpitala:)

Cyntia dokładnie takie same przemyślenia. I jeszcze taka presja rodziny kto "POWINIEN" byś chrzestnym. I jak nie będzie to siostra mojego M to będzie obraza stanu. A i jeszcze wybór miejsca, bo moja teściowa to będzie chciała, aby ochrzcić malucha u nich na wsi i zrobić chrzest u nich w domu, a ja nie chce, aby ktoś był służącym i wolę zrobić skromny obiad w restauracji, ale nikt nie będzie biegał kuchnia pokój. I jeszcze Zosia się nie urodziła, a już jak myślę o chrzcie, który musi być i to szybko ( przekonanie teściowej) to jestem trochę chora.Ale cóż, ale ja jestem mieszczuch i mam mieszczańskie podejście, odciągające M od jego "naturalnego" środowiska:)

Dziewczyny chyba polubię takie wieszanie i porządkowanie w domu, ja z laptopem na kanapie, M wierci, odkurza, pracuje:)
 
mamaTomeczka Super że się coś dzieje. :) Trzymam mocno kciuki i po cichu zazdraszczam :D
natkusia Tylko ostrożnie, żebyś nie przecholowała.
wiki Najważniejsze że jesteście już w domku. Zdrówka dla Was :* Oby teraz już było z górki i żeby Fabianek załapał ssanie :* Kciuki :*

Jeśli chodzi o temat chrztu to ja mam trochę inne zdanie na ten temat. Uważam, że jeśli rodzice nie mają ślubu, nie są wierzący i praktykujący to nie powinni chrzcić dziecka. W końcu w chrzcie chodzi o to by wychowywać dziecko w wierze kościoła, a jeśli ktoś nie ma zamiaru wychowywać dziecka w wierze, uczęszczać do kościoła itd to wydaje mi się że to mija się z celem. A podejście typu "nie mamy ślubu, nie chodzimy do kościoła, ale ksiądz musi ochrzcić nasze dziecko" uważam za mało dojrzałe. Znam wiele par, które nie mają ślubu, ale ochrzciły dziecko, tylko powiedzcie mi po co? Skoro to dziecko do kościoła nie chodzi, rodzice nie uczą go jak się modlić i nie wychowują w wierze.... Pewnie będziecie na mnie wieszać psy, ale takie jest moje zdanie. Nikogo nie chcę oceniać, ale uważam, że pretensje do księdza w takiej sytuacji są nieuzasadnione.
 
Mikaa nikt nie będzie wieszał na Tobie psów, bo w sumie w tym, co mówisz jest wiele racji. I ja się z tym zgadzam z Tobą. Jednak też wiem, że chrzci się dzieci dla pokoju w rodzinie, co by wojny światowej nie wywołać w rodzinie.
 
Cześć Dziewczyny!

Serdecznie dziekuje za zaproszenie. Na razie troche nieśmiało, bo boje sie, ze zapeszę. Ale na razie wszystko u mnie dobrze. Bhcg z czwartku 9053, ladńie rosnie, w pn wizyta na USG w luxmedzie. Mam cichą nadzieje, ze bedzie juz serduszko. Mocno sie stresuje. A najbardziej tym, ze zbytnich objawow nie mam:))

MamaTomeczka - trzymam kciuki za szybkie i lekkie rozwiązanie. &&&&&&

sciskam Was wszystkie serdecznie.
 
O ja cie! Mama Tomeczka - kciukasy za szybki poród.

Wikki - nie martw się na zapas. Jeśli chodzi o słuch to może ma kanaliki zakręcone. Julce jedno ucho mierzyli trzy razy bo nie było odczytu. Rzeczywiście laryngolog to potwierdził. Co do serduszka to może tyko na razie obserwacji się skończy.

Kasiula - co u Zuzanki?

Agaawa - hello :) zobacz ile już rozpakowanych mamusiek mamy.

Ja mam chillout na działce....
 
Mikaaa - dokładnie tak myślę. Dla mnie samo branie ślubu w kościele przez osoby, które nie uznają Kościoła jako instytucji jest nieporozumieniem, a znam niejedną taką parę.

Agawa - witaj tutaj :) Gratulacje :)
 
reklama
mamaTomeczka :rofl2::rofl2::rofl2: &&&&&&&&&&&&&&&&&&& CZEKAMY Z NIECIERPLIWOŚCIĄ :-D

wiikki dobrze, że już w domku :* Gabrysiowi też nie wyszło badanie słuchu, musieliśmy iść po kilku tyg na kontrolę i było już ok, także &&&&, żeby u Was też tak było :happy: i powodzenia w ssaniu, u nas nie było lekko, ale daliśmy radę, mimo, że ja nie byłam aż tak nastawiona, żeby karmić piersią :*

mika
masz rację z jednej strony, ale z drugiej strony teoretycznie po to są chrzestni, żeby dbać o wychowanie w wierze... nam to ksiądz wiele razy podkreślał, stąd tak ważny jest wybór osób na chrzestnych... dlatego nawet jeśli rodzice są niewierzący, to jeśli chcą, to ksiądz powinien ochrzcić dziecko, bo po 1 - zawsze jest większe prawdopodobieństwo, że jednak jakieś zainteresowanie wiarą i religią będzie, bo np. takie dziecko będzie mogło chodzić na religię w szkole, a po 2 - jak chrzestni przyłożą się do swojego "obowiązku", to może coś z tego będzie... i nie mówię tu, żeby zwalać całą odpowiedzialność na chrzestnych... ale może warto przemyśleć wybór????
 
Do góry