reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężki połóg, żylaki

Martyna9494

Aktywna w BB
Dołączył(a)
30 Kwiecień 2021
Postów
79
Dziewczyny, 2 tygodnie temu urodziłam przepiękne bliźniaczki. Powinnam się cieszyć, a nie potrafię. Doskwiera mi smutek i strach, że coś złego się stanie i nie będę mogła przy nich być. Ciągle płaczę. Mam dziwne objawy na ciele, które mnie niepokoją. Od nadciśnienia, które leczę przez hemoroidy, jasne kupy i dziwne kreski na nogach (jakby powstawały żylaki?) Czy to w ogóle możliwe, że w ciąży nie miałam żylaków, a pojawiłyby się po porodzie? Miałam CC. Ponadto w ciąży przytyłam 15 kg i po 2 tygodniach wróciłam do swojej wagi prawie. Czy to w ogóle możliwe? Jestem umówiona do lekarza za kilka dni ale strasznie się niepokoję. Najbardziej te kupy. Wcześniej nie zwracałam uwagi, w ciąży brałam żelazo i wtedy były ciemne. Po CC brałam dużo leków przeciwbólowych. Czy ktoś miał podobnie? Jak sobie pomóc? Kocham moje córeczki, ale strach i smutek nie pozwala mi się cieszyć macierzyństwem :(
 
reklama
Dziewczyny, 2 tygodnie temu urodziłam przepiękne bliźniaczki. Powinnam się cieszyć, a nie potrafię. Doskwiera mi smutek i strach, że coś złego się stanie i nie będę mogła przy nich być. Ciągle płaczę. Mam dziwne objawy na ciele, które mnie niepokoją. Od nadciśnienia, które leczę przez hemoroidy, jasne kupy i dziwne kreski na nogach (jakby powstawały żylaki?) Czy to w ogóle możliwe, że w ciąży nie miałam żylaków, a pojawiłyby się po porodzie? Miałam CC. Ponadto w ciąży przytyłam 15 kg i po 2 tygodniach wróciłam do swojej wagi prawie. Czy to w ogóle możliwe? Jestem umówiona do lekarza za kilka dni ale strasznie się niepokoję. Najbardziej te kupy. Wcześniej nie zwracałam uwagi, w ciąży brałam żelazo i wtedy były ciemne. Po CC brałam dużo leków przeciwbólowych. Czy ktoś miał podobnie? Jak sobie pomóc? Kocham moje córeczki, ale strach i smutek nie pozwala mi się cieszyć macierzyństwem :(
Wyglada na to, że masz baby bluesa... obserwuj, czy Ci to nie przejdzie w depresję poporodową. Zgłoś to położnej środowiskowej.

Co do wagi - to możliwe, jeśli nie przybrałaś wiele tłuszczyku i teraz jesteś zmęczona, mniej jesz, nie wiem czy karmisz piersią?

Wypróżnianie - moje doświadczenie było takie, że wszystko wróciło do normy po ok. miesiącu, zaraz po porodzie miałam często jakby leciutką biegunkę, ale zależy jak bardzo uważasz, że obecna sytuacja odbiega od normy, zgłoś to lekarzowi.

Żylaki - na logikę to mało prawdopodobne, aby wyszły teraz, ale nie jestem specjalistą. Hemoroidy powinny sie niedługo zacząć wstępować, przynajmniej do jakiegoś stopnia. Smaruj maścią typu proctohemolan.

Daj sobie czas na oswojenie się z nową sytuacją. Bliźniaki to podwójny stres i zmęczenie, mam nadzieję że możesz liczyć na pomoc najbliższych. Nie martw się zanadto tymi problemami zdrowotnymi, tylko czekaj cierpliwie na konsultację lekarską, nic się nie dzieje na co miałabyś duży wpływ. Proponuję, abyś wszystkie nurtujące cię kwestie zapisała sobie na kartce, abyś o nic nie zapomniała zapytać (baby brain nadal działa). Przytulam! I pamiętaj, jesteś najlepszą mamą dla swoich maluszków, i zawsze będziesz wystarczająco dobra 🙂🙂 nie wymagaj teraz od siebie zbyt dużo. Odpoczywaj, zapoznawaj się z dziećmi, zdrowiej.
 
Wyglada na to, że masz baby bluesa... obserwuj, czy Ci to nie przejdzie w depresję poporodową. Zgłoś to położnej środowiskowej.

Co do wagi - to możliwe, jeśli nie przybrałaś wiele tłuszczyku i teraz jesteś zmęczona, mniej jesz, nie wiem czy karmisz piersią?

Wypróżnianie - moje doświadczenie było takie, że wszystko wróciło do normy po ok. miesiącu, zaraz po porodzie miałam często jakby leciutką biegunkę, ale zależy jak bardzo uważasz, że obecna sytuacja odbiega od normy, zgłoś to lekarzowi.

Żylaki - na logikę to mało prawdopodobne, aby wyszły teraz, ale nie jestem specjalistą. Hemoroidy powinny sie niedługo zacząć wstępować, przynajmniej do jakiegoś stopnia. Smaruj maścią typu proctohemolan.

Daj sobie czas na oswojenie się z nową sytuacją. Bliźniaki to podwójny stres i zmęczenie, mam nadzieję że możesz liczyć na pomoc najbliższych. Nie martw się zanadto tymi problemami zdrowotnymi, tylko czekaj cierpliwie na konsultację lekarską, nic się nie dzieje na co miałabyś duży wpływ. Proponuję, abyś wszystkie nurtujące cię kwestie zapisała sobie na kartce, abyś o nic nie zapomniała zapytać (baby brain nadal działa). Przytulam! I pamiętaj, jesteś najlepszą mamą dla swoich maluszków, i zawsze będziesz wystarczająco dobra 🙂🙂 nie wymagaj teraz od siebie zbyt dużo. Odpoczywaj, zapoznawaj się z dziećmi, zdrowiej.
Dziękuję za wsparcie. 🥺
Nie karmię piersią więc tą wagą mnie nurtuje. Szczególnie, że nigdy nie byłam chuda. Myślałam, że po ciąży będę dużo grubsza. A póki co mam tylko skórę.
Mam kochanego męża. Ale nawet on ma już chyba mnie dość.. nie chcę nikomu wchodzić na głowę. Łatwiej czasem napisać do anonimowych ludzi z sieci :(
A przy dzieciach właśnie póki co nie jest ciężko. Cieszę się na wszystko co mogę przy nich robić. Kocham moje córeczki.
 
Dziękuję za wsparcie. 🥺
Nie karmię piersią więc tą wagą mnie nurtuje. Szczególnie, że nigdy nie byłam chuda. Myślałam, że po ciąży będę dużo grubsza. A póki co mam tylko skórę.
Mam kochanego męża. Ale nawet on ma już chyba mnie dość.. nie chcę nikomu wchodzić na głowę. Łatwiej czasem napisać do anonimowych ludzi z sieci :(
A przy dzieciach właśnie póki co nie jest ciężko. Cieszę się na wszystko co mogę przy nich robić. Kocham moje córeczki.
No cóż, stres też robi swoje, poza tym każda kobieta traci na wadze indywidualnie. Ja po miesiącu wróciłam do wagi sprzed ciąży, a potem przytyłam - cały czas karmiąc piersią. Nie ma reguły.

Baby blues i depresja strasznie mieszają w głowie, sprawiają, że człowiek nie zachowuje się jak zwykle, nie myśli normalnie. Nawet jeśli póki co dzieci głównie śpią i jest łatwo, to hormony w twoim ciele robią swoje. Dlatego się tak czujesz.

Proś męża o wsparcie, ale rozszerzenie grupy wsparcia o internetowe znajomości to też dobry pomysł, wiele z nas jest tu dokładnie w tym samym celu 🙂
 
Dziewczyny, 2 tygodnie temu urodziłam przepiękne bliźniaczki. Powinnam się cieszyć, a nie potrafię. Doskwiera mi smutek i strach, że coś złego się stanie i nie będę mogła przy nich być. Ciągle płaczę. Mam dziwne objawy na ciele, które mnie niepokoją. Od nadciśnienia, które leczę przez hemoroidy, jasne kupy i dziwne kreski na nogach (jakby powstawały żylaki?) Czy to w ogóle możliwe, że w ciąży nie miałam żylaków, a pojawiłyby się po porodzie? Miałam CC. Ponadto w ciąży przytyłam 15 kg i po 2 tygodniach wróciłam do swojej wagi prawie. Czy to w ogóle możliwe? Jestem umówiona do lekarza za kilka dni ale strasznie się niepokoję. Najbardziej te kupy. Wcześniej nie zwracałam uwagi, w ciąży brałam żelazo i wtedy były ciemne. Po CC brałam dużo leków przeciwbólowych. Czy ktoś miał podobnie? Jak sobie pomóc? Kocham moje córeczki, ale strach i smutek nie pozwala mi się cieszyć macierzyństwem :(
Ja przytyłam w ciąży 9 kg i po około miesiącu miałam -1kg do wagi sprzed ciąży. Szykowałam się, że będę banią po ciąży. Moje ciało się zmieniło, został mi troszkę brzuch, ale nie widać tego w kg.

Co do samopoczucia to... Ja się czułam najgorszą matką na świecie. Baby blues mnie przeczochrał mocno, naprawdę. Do tej pory ciągle wydaję mi się, że coś mi jest po porodzie nie tak do końca... Nie czuję się do konca sobą, ale spokojnie nie mam doła ani nic. Po prostu duzo się zmieniło. Mija rok a ja się ciagle przyzwyczajam do nowej rzeczywistości.

Przebadaj sobie wszystko - to Cię trochę uspokoi. Sprawiają sobie drobne przyjemności... Staraj się rozmawiać z dorosłymi. Mi to bardzo pomagało. Zawsze jakaś odskocznia od gugania.

A tak poza tym to... Gratulacje. Świetnie sobie radzisz z bliźniaczkami. Mam w rodzinie dwie pary bliźniąt i wiem z opowiadań jaka to "jazda". Powinnaś być z siebie dumna. Naprawdę.
 
Dziewczyny, 2 tygodnie temu urodziłam przepiękne bliźniaczki. Powinnam się cieszyć, a nie potrafię. Doskwiera mi smutek i strach, że coś złego się stanie i nie będę mogła przy nich być. Ciągle płaczę. Mam dziwne objawy na ciele, które mnie niepokoją. Od nadciśnienia, które leczę przez hemoroidy, jasne kupy i dziwne kreski na nogach (jakby powstawały żylaki?) Czy to w ogóle możliwe, że w ciąży nie miałam żylaków, a pojawiłyby się po porodzie? Miałam CC. Ponadto w ciąży przytyłam 15 kg i po 2 tygodniach wróciłam do swojej wagi prawie. Czy to w ogóle możliwe? Jestem umówiona do lekarza za kilka dni ale strasznie się niepokoję. Najbardziej te kupy. Wcześniej nie zwracałam uwagi, w ciąży brałam żelazo i wtedy były ciemne. Po CC brałam dużo leków przeciwbólowych. Czy ktoś miał podobnie? Jak sobie pomóc? Kocham moje córeczki, ale strach i smutek nie pozwala mi się cieszyć macierzyństwem :(
Gratulacje:)! Wspaniale że są zdrowe i ty też:) Ja wydaje mi się do dziś nie doszłam do siebie po bliźniakach a mają po 4 lata;) Tak jak ogarniałam moją starszą córkę,jedną,pojedynczą, i gdy miała może rok no to już uważałam że wszystko wiem tak po doświadczeniu bliźniąt nie wiem nic i ciągle mnie wszystko zaskakuje a najbardziej ile sił w nas jest;) To bywa faktycznie jazda bez trzymanki na granicy wytrzymałości/cierpliwości ale bardzo bardzo ciekawa i bardzo buduje charakter i uczy pokory;) Czułam się tak samo jak Ty też się o nie bardzo bałam o siebie o wszystko (to jeszcze był początek pandemii i nikt nas nie odwiedzał🙄) Jeśli mogę coś doradzić to daj sobie czas,na spokojnie, nie wymagaj od siebie nie wiadomo czego. Opiekuj się Dziewczynkami z mężem,jeśli możesz i chcesz poproś też o pomoc inne bliskie Ci osoby. I tak jak Dziewczyny piszą,zadbaj o siebie,pójdz do lekarza,zrób badania, to Cię też wzmocni i uspokoi. I pytaj pisz tutaj, ja z tej skarbnicy wiedzy i doświadczenia Dziewczyn czerpię do dziś:) I jeszcze raz Brawo Gratulacje 🥳🥳🥳
 
Gratulacje:)! Wspaniale że są zdrowe i ty też:) Ja wydaje mi się do dziś nie doszłam do siebie po bliźniakach a mają po 4 lata;) Tak jak ogarniałam moją starszą córkę,jedną,pojedynczą, i gdy miała może rok no to już uważałam że wszystko wiem tak po doświadczeniu bliźniąt nie wiem nic i ciągle mnie wszystko zaskakuje a najbardziej ile sił w nas jest;) To bywa faktycznie jazda bez trzymanki na granicy wytrzymałości/cierpliwości ale bardzo bardzo ciekawa i bardzo buduje charakter i uczy pokory;) Czułam się tak samo jak Ty też się o nie bardzo bałam o siebie o wszystko (to jeszcze był początek pandemii i nikt nas nie odwiedzał🙄) Jeśli mogę coś doradzić to daj sobie czas,na spokojnie, nie wymagaj od siebie nie wiadomo czego. Opiekuj się Dziewczynkami z mężem,jeśli możesz i chcesz poproś też o pomoc inne bliskie Ci osoby. I tak jak Dziewczyny piszą,zadbaj o siebie,pójdz do lekarza,zrób badania, to Cię też wzmocni i uspokoi. I pytaj pisz tutaj, ja z tej skarbnicy wiedzy i doświadczenia Dziewczyn czerpię do dziś:) I jeszcze raz Brawo Gratulacje 🥳🥳🥳
Dziękuję ❤️ potrzebowałam takich słów.
 
Ja przytyłam w ciąży 9 kg i po około miesiącu miałam -1kg do wagi sprzed ciąży. Szykowałam się, że będę banią po ciąży. Moje ciało się zmieniło, został mi troszkę brzuch, ale nie widać tego w kg.

Co do samopoczucia to... Ja się czułam najgorszą matką na świecie. Baby blues mnie przeczochrał mocno, naprawdę. Do tej pory ciągle wydaję mi się, że coś mi jest po porodzie nie tak do końca... Nie czuję się do konca sobą, ale spokojnie nie mam doła ani nic. Po prostu duzo się zmieniło. Mija rok a ja się ciagle przyzwyczajam do nowej rzeczywistości.

Przebadaj sobie wszystko - to Cię trochę uspokoi. Sprawiają sobie drobne przyjemności... Staraj się rozmawiać z dorosłymi. Mi to bardzo pomagało. Zawsze jakaś odskocznia od gugania.

A tak poza tym to... Gratulacje. Świetnie sobie radzisz z bliźniaczkami. Mam w rodzinie dwie pary bliźniąt i wiem z opowiadań jaka to "jazda". Powinnaś być z siebie dumna. Naprawdę.
Dziękuję ❤️
Póki co nie mam ochoty z nikim rozmawiać, rozważam psychologa.
To cudownie, że są ludzie, którzy mnie rozumieją. 🥺
 
reklama
Dziękuję ❤️
Póki co nie mam ochoty z nikim rozmawiać, rozważam psychologa.
To cudownie, że są ludzie, którzy mnie rozumieją. 🥺
Oooo, wiele kobiet zmaga się ze złym samopoczuciem psychicznym po porodzie. Jeśli czujesz, że profesjonalista może Ci pomóc, nie wahaj się.

Ja ze swojej strony powiem ci, że nie poszłam do psychologa ani do psychiatry aż do niedawna i uważam to za błąd. Mój baby blues przerodził się w depresję, to wpływa nie tylko na mnie ale i na moje małżeństwo, dziecko ma 14 msc a ja nadal nie czuję się jakoś wybitnie. Nie chcę przez to powiedzieć, że i ciebie to czeka, bo z całego serca ci tego nie życzę. Jednak rozmowa z odpowiednią osobą może wiele pomóc, jeśli będzie potrzebne wsparcie farmakologiczne - też nie trzeba się tego bać.

Jeśli masz fb, możesz poszukać takiej strony "O matko depresja", tam jest mnóstwo pomocnych osób, mogą poradzić w kwestii specjalisty właśnie dla świeżo upieczonych mam, posty można pisać anonimowo.
 
reklama
Do góry