reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co jest mojej Córeczce??? Poradźcie co robić?

Tiger

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Listopad 2005
Postów
1 479
Witam i proszę o pomoc...

Odchodze już od zmysłów. Wszystko zaczęło się w pierwszy dzień świąt. Ola wymiotowała kilka razy od południa i pojawiła się temp. 39,1, a czopek (silniejszy) zbijał ją jedynie do 37,8. na drugi dzień nic nie jadła i wymiotowała dwa razy. Lekarka nic nie stwierdziła, żadnej infekcji. Temperatura wciąż była wysoka.

My podejrzewaliśmy rotawirus, bo przecież Ala, moja młodsza córeczka,która to miała, zarażała jeszcze przez 7 dni od ustania choroby (o czym nie wiedzieliśmy niestety), ale nie było typowej dla tej choroby biegunki. No właśnie NIE BYŁO...bo pojawiła się we wtorek...Na szczęście zniknęła gorączka, po dwóch dniach, lecz dzisiaj znów bylo 37,8
A do tego Oleńka prawie nic nie je. Skubnie dwa, trzy kęsy chlebka, trzy łyżeczki kaszki i trzy łyżeczki serka. To tyle. Zupy nie chce, ryżu też nie itd. Tak wygląda Jej całodzienne wyżywienie. Na szczęście dużo pije, to się nie odwodni.

Ona ledwo trzyma się na nogach. Dzisiaj nie miała siły wstać z fotelika. Za każdym razem, jak na Nią patrzę, to ryczę. A najgorsze jest, ze lekarka (dzisiaj mój Tomek znów z Nią był w przychodni) nic na to nie poradziła. Oleńka schudła już półtora kilo, czyli waży ok. 10 kg. A za 2 tyg,. kończy rok i 7 mies. Co zrobić, by jadła? Wiem, przeczekać...choroba minie, to i apetyt wróci. Ale łatwo mówić, gorzej na Nią patrzeć. A i tak przed chorobą Ola do żarłoków się nie zaliczała. Zawsze była między 10, a 25 centylem.

Przez to wszystko i nerwy prawie straciłam pokarm. Już coraz częściej dokarmiam Alicję, kilka razy na dobę (poza nocą), a było, ze nie musiałam tego robić nawet cały dzień.
Już nie wiem co robić, odchodzę od zmysłów. Boję, że przez to niejedzenie coś się stanie niedobrego...
To nie jest ta sama Ola. Już nie dokazuje, nie biega wszędzie, nie gada. Wciąż tylko śpi, a jak nie śpi, to siedzi na kolanach, bo nie ma siły na nic.

Dodam, że ostatnio los mnie nie oszczędza, jesli chodzi o zdrówko moich Córeczek. W zeszły czwartek, po ośmiu dniach, wyszłam ze szpitala, gdzie byłam ze swoją młodszą Alicją. Miała obturacyjne zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, a na sam koniec "złapala" rotawirusa, którym podejrzewamy, że zaraziła się Ola.
Ale u starszej to wszystko trwa już 5-ty dzień i ma cięższy przebieg. Może dlatego, ze to nie jest ten cho...y rotawirs, a moze dlatego, że Ala jest młodsza i lepiej to zniosła, a poza tym była na piersi...

Jest mi strasznie smutno i nie wiem co robić. Jak sobie poradzić z brakiem apetytu?
O badania krwi i moczu sami poprosiliśmy, ale nietety w państwowej przychodni mogę je zrobić dopiero w poniedziałek. Chyba przejdę się do jakiejś prywatnej kiliniki...

Pozdrawiam,
Gosia
 
reklama
Gosiu, proszę jedź z dzieckiem do szpitala. Ja miałam to samo, po 2 dniach dziecko budziło mi się tylko po to by zwymiotować, ciągle spało, zadzwoniłam do lekarza w nocy i kazał mi natychmist przyjechać na oddział. Podadzą małej kroplówkę, poleżysz z nią 3 dni i będzie OK. Nie dopuść do zaburzenia gospodarki elektrolitowej, mój miał już niedobór potasu, nacierpiał się biedczek. Pisz jakby coś, tylko proszę nie czekaj tylko bierz dziecko, niech podadzą jej kroplówkę. Bądź ze mną w kontakcie s.kastor@wp.pl życzę zdrówka, wszystko będzie dobrze, tylko nawodnij malutką. Papa. Buziaki.
 
Zgadzam sie z Toba Igahubert w 100%. Ja w naglych przypadkach, dokladnie dwa razy kiedy nie wiedzialam co sie dzieje i jak pomoc malenstwu, nie czekalam i nie radzilam sie pediatry tylko od razu do szpitala. Tam przebadaja dziecko dokladnie i nie zgaduja a moze to to, a moze co innego.
Trzymam kciuki i zdrowiejcie kochane :)
 
Gosia,
pakuj córcie i pędem do szpitala.
Na pewno jest juz odwodniona i potrzebuje kroplowki. Tym bardziej ze juz schudla. Nie ma na co czekac. Wszystkie objawy wskazuja na rota. Ja to przeszlam ze swoim synkiem w maju.
A poki co dawaj jej pic nawet na sile, teraz to jest najwazniejsze.
Pozdrawiam i zycze zdrowia
Monika
 
Dzięki Kochane za dobre słowa i porady.
Chciałam jechac do szpitala, ale jak do nich zadzwoniłam, to po wysłuchaniu jakie Ola ma objawy, powiedzieli, ze nie jest potrzebna hospitalizacja i radzili co robić.
Na szczęście dzisiaj jest o niebo lepiej. Ola już się bawiła i coś zjadła. Pije caly czas. A wymioty były tylko przez połowę dnia w niedzielę. Od dzisiaj będę Jej podawała sok z elektrolitami. Strzykawką, bo inaczej nie wypije. Nie lubi żadnych soków.

A tak naprawdę, to nie pojechaliśmy też do szpitala przez moją drugą połowę. Już zamierzałam wysłać Go z teściową do tego szpitala (ja musialam zostać z młodszą córeczką), już się ubierałam, ale On w ostatniej chwili zadzwonił do przychodni na dyżur. Zrobiłam oczywiście awanturę, że nieodpowiedzialnie postępuje, ale i tak nic to nie dało. Stwierdził, że w szpitalu by się czegos nabawiła dodatkowo. Tak, jak nasza mlodsza, podczas pobytu w szpitalu pod koniec zarazila się tym rotawirusem.

No, na szczęście Ola wychodzi z tego i najgorsze minęło. Będę Was informować jak wyniki badań. W poniedzialek idziemy na pobranie krwi i bad, moczu.

buziaki
 
Hej,
jezeli z wymiotami jest lepiej ale z biegunka nie do konca to w sklepach albo w aptekach jest taki sok marchwiowy Ors 2000 Hippa.
On jest z ryzem i jest rewelacyjny na biegunke i problemy zoladkowe.

I dobrze dawac Lacidofil.. bakteryjek nigdy za wiele.


Ze strzykawka to dobry pomysl. Mojemu Michasiowi ladowalam gastrolit strzykawka. Darl sie ja ryczalam razem i 0,8 litra w niego wmuszalam w ciagu dnia. Ile to strzykawek???

Mam nadzieje ze Wam lepiej. Sama przez to przeszlam wiec wiem jaka to jazda. Moj synek mial 7 miesiecy i zaczal odjezdzac jak jechalismy do szpitala.

Pozdrawiam
Monika
 
Rondzia, dziękuję. Jest już lepiej, tfu,tfu, odpukać. Oby jutro było to samo, a i nawet lepiej. Wymioty były jednego dnia od południa (kilka razy), ale drugiego juz tylko dwa razy w niewielkiej dawce, że tak się wyrażę. A biegunka zaczęła się trzeciego dnia od pojawienia się jakichkolwiek objawów. W tym czasie na szczęście dużo piła i pewnie dzięki temu sie nie odwodniła.

A na biegunkę podaję Jej Enterol. Masz rację dobrych "bakteryjek" nigdy za wiele ;) A tego Hippa też probowałam Jej podawać w niedzielę, lecz skończylo się jedynie na moich dobrych chęciach i stąd ten pomysł ze strzykawką. Tak z resztą podaję Jej enterol :)

Pozdrawiam serdecznie
 
przy biegunkach i wymiotach pomaga siemie lniane;
moja coreczka miala zatrucie salmonella i miala isc do szpitala............pewien lekarz powiedzial ze ja wyleczy .......... jeszcze tego samego dnia widac bylo skutki;
na 1/2 l wody sypie sie 3 lyzki siemienia i gpo zagotowaniu gotuje sie jeszcze przez 15 min. na wolnym ogniu pod przykryciem (konsystencja lekko galaretkowata),nastepnie przecedzamy przez sitko i dodajemy sok malinowy (moje dzieciaczki to uwielbiaja);
podawaj miarka do lekow 5-8ml co 30 min.;

co do goraczki to polecam podawanie dzieciatku nurofen na zmiane z calpolem;
jesli goraczka minimalnie sie obnizy to.............lekarz;
pozdrawiam goraco
 
a co do braku apetytu...............
moim dzieciaczkom podaje MULTI VITAMOL;jest to zespol witamin z dodatkiem zelaza potrzebnych do prawidlowej przemiany materii w organizmie,jest polecany przy braku apetytu;
moje dzieciaczki go pija 2xdziennie i apetyt im dopisuje;
polecam
 
reklama
Ooo, Mariola, z nieba mi spadłaś z radą na zwiększenie apetytu. Jutro to kupię. I dziekuję za pozostałe porady. Na szczęście z Olą jest już wszystko dobrze i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała stosować tego specyfiku...
Musiała chyba jednak przejść ten rotawirus. Niestety zostawil u Niej tez ślady w postaci zajadków, bo i trwał 6 dni, zatem sporo witamin ubyło :(
W piątek będę znała wyniki morfologii, bad. moczu i poziomu żelaza.

pozdrawiam cieplutko
 
Do góry