reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

co robic jak dziecko nie najada sie piersia? dokarmiac?

Z dwojga złego lepiej odciągać pokarm i podawać go w butelce. Może dziecku trudność sprawia ssanie - nieprawidłowa technika, za dużo pokarmu. Spróbuj zmienić pozycję i odciągnąć trochę mleka zanim przystawisz maluszka do piersi;) Najważniejsze że, chcesz karmić. Swoje mleko możesz przemycić dziecku na różne sposoby - w butelce, jako bazę do innego posiłku - np. mleka, kaszki;) Głowa do góry. Poczytaj sobie o tym tutaj - może znajdziesz poradę dla siebie: Jak prawidłowo karmić piersią? - Galeria -Dzieci.pl
 
reklama
Dziewczyny posluzcie rada!!!
Jestem swiezo upieczona mamusia...i zalamana!
Na kontroli (koniec trzeciego miesiaca,poczatek czwartego) okazalo sie,ze moj synek nie dojada!W pierwszym miesiacu przytyl 1230gr,w drugim 1350gr a teraz 550gr!W sumie 5900gr!Karmie tylko i wylacznie piersia!A wlasciwie karmilam,bo od ostatniej wizyty dokarmiam...i tu jest problem!Robie to wbrew sobie.Ciagle placze,bo nie wiem czy robie dobrze.Lekarz rada nie posluzyl tylko kazal trzymac po 10 minut po kazdej z piersi a potem butla dopajac!Ma maly zjadac 850,900ml dziennie i nie interesuje go nic innego!A ja chce tylko piersia!!!Boje sie,ze sie smyk przyzwyczai do butelki i nie bedzie chcial w ogole piersi.Fakt,faktem wydaje mi sie,ze sa mniej pelne moje cycuchy,wiele godzin potrzeba zeby nabrzmialy,a kiedys tylko pare...Poza tym wczoraj przez dwa jedzonka przysnal mi przy piersi,zdazyly nabrzmiec i maly (bylam pewna),ze sie najadl.Dostawilam go do butli a on jeszcze 120ml wyciagnal!!!!Za kazdym razem z tej butli cos dociagnie...raz mniej,raz wiecej,ale ciagnie!
Moim marzeniem bylo karmic tylko piersia...chodze i placze,szukam winnych i przyczyn czemu tak sie stalo...To taka moja porazka...A nie chce,zeby ze wzgledu na to moj maly nie dojadal!!!
Prosze napiszcie co o tym sadzicie???
 
widzę ,że nie tylko ja mam taki problem.u mnie jest coraz gorzej:( też słyszałam,że za mało przybiera.póbowałam ściagąć to max udało mi się 50 ml (suma z dwóch cyców).dokarmianie mnie załamuje.na początku dostawał butle co kilka dni.wypijał ok 50ml maks 100.ostatnio szły trzy butle dziennie po 100ml tyle ,ze taką 100 pił na raty.z cycek nic już nei leciało nie mialam wyjscia.odstawilam smoczek bo to podobno moze zle wplywac na ssanie piersi.probowalam zrezygnowac z butelki ale ciezko.dzis dostal 2x100 raz 50.jestem zalamana ,ze coraz więcej je butli.w nocy jest na cycu i jest ok.a w dzien zaczyna się zabawa.sciaganie mi nie idzie ost sciagnelam 10ml wiec stweirdzilam,ze to nie ma sensu.(mam eletryczny laktator)mój niunio ma 2miesiace i boję się,że laktacja zaniknie jak tak dalej pójdzie.tak marzylam o karmieniu piersią:(
 
Proszę zwrócić uwagę na ilość wypijanych płynów. Czy w Pani diecie ilość wody jest odpowiednia? Podaż płynów wzmaga laktację. W każdej wolnej chwili proszę pamiętać o nawadnianiu organizmu wodą mineralną średnio zmineralizowaną. Dodatkowo można przygotować delikatne napary herbaty z kopru włoskiego. Czy Pani dieta się nie zmieniła? stres, nowe obowiązki, lęk przed kolką mogły zmniejszyć ilość i jakość spożywanych posiłków.
 
cynka moja mala tez sie urodzila poprzez cc. i tez na poczatku ciagle chciala byc przy cycu. jak ja odkladalam to plakala. pierwsza mysl moja byla taka. ona jest glodna i sie nie najada moim mlekiem i oczywiscie panika bo glodze dziecko, ale poszlam ja zwazyc bardzo dobrze przybierala na wadze. wiec cyc jej wystarczal. wtedy mi wytlumaczyli ze dziecko szczegolnie po cc potrzebuje bliskosci mamy. poradzili by nie odrazu dawac cyca a przytulic, uspokoic. poradzili mi tez abym dawala kolo noska Martynki moja bluzke (by czula moj zapach) u nas pomagalo, polezala chwile dluzej.

jedna zasada jak dokarmiasz mlekiem sztucznym to twoje piersi produkuja mniej mleka. wiec z kazdym dniem masz mniej swego mleka a wiecej musisz dawac z butli. sprobuj zrezygnowac z butli.
ja tez mam laktator avent isis, wg mnie bdb. tez odciagalam i czasami dawalam malej odciagniete. na laktacje pilam tez herbatki wg mnie z herbapolu byly najlepsze to byla mieszanka ziół, na pudelku nie pisze ze to na laktacje ale w aptece wiedzialy o co chodzi, z rosmanna (te produkcji rosman) tez byly dobre.

powodzenia

a i u nas tak samo bylo ze niby juz sie ustabilizowaly pory karmienia. a po jakims czasie Martynka znow chciala byc czesciej przy cycu. dawalam jej. bo wiadomo dziecko rosnie, po kilku dniach piersi dostosowaly pokarm do dziecka.

popekane brodawki smarowalam bepantenem. oraz lanolina - z ziaji koszt 5zl, a purelan czy cos podobnego tyle ze niemiecka firma ale sklad czyli lanolina to samo ale cena za purelan okolo 50zl

w rzeszowie jest poradnia laktacyjna, moze tam ci doradza?
Cynka jestem w takiej samej sytuacji dokładnie. .. napisz mi jak udało Ci się dokonać ze dziecię je tylko z piersi ..odciagal as?
 
drogie forumowiczki, moze ktoras z Was udzieli mi podpowiedzi, co robic..
moje malenstwo urodzilo sie ponad trzy tyg temu przez cc, w szpitalu polozna polozyla mi dziecko na luzku, a na moje sugestie, czy pokaze mi jak prawidlowo go przystawic odparla, ze kazdy to potrafi.. efektem jest do dzisiejszego dnia zmaganie sie przede wszystkim z bolacymi brodawkami, bo malutki byl caly czas glodny, nie najadal sie, ja trzymalam go przy piersi caly czas i juz w szpitalu, zgodnie z sugestia poloznych, dokarmialam go sztucznie..
bardzo chcialabym karmic go piersia przynamniej przez 6 miesiecy, ale nie wiem czy mi sie to uda, karmie go teraz piersia, je co godz, dwie, za kazdym razem trzymam go przy jednej i drugiej piersi po pol godz, czyli lacznie prawie godz i po zjedzeniu nadal krzyczy z glodu, wiec go dokarmiam sztucznym mlekiem, bo z piersi juz nie ma czym, wszystko wysysa.. widze, ze coraz bardziej przyzwyczaja sie do butelki, ale nie mam serca nie dac mu mleczka.. co robic, zeby najadal sie tylko mlekiem z piersi? i nie potrzebowal juz butli? dodam ze czasami najada sie z piersi, a jest to zazyczaj w nocy, ale w dzien nie ma mowy, zeby poprzestal tylko na moim mleku.. zazwyczaj zjada dokladke ok 100ml czyli sporo.. nie wiem co robic, moze moj pokarm jest malo tresciwy?
bede wdzieczna za wszelkie podpowiedzi
Cynka jestem w takiej samej sytuacji dokładnie. .. napisz mi jak udało Ci się dokonać ze dziecię je tylko z piersi ..odciagal as?
 
Do góry