Sofiblue jak tylko wrócę do pracy to zeskanuję lalkę, tylko nie wiemkiedy to będzie. Jutro idę do szpitala, jak mnie nie odrzucą z jakiegoś powodu to mam operację i wrócę dopiero po zwolnieniu lekarskim. Jak mnie zdyskwalifikują to w czwartek będę w pracy.
NickPain to nie chodzi o to, że pisze facet. Przynajmniej ja nie dzielę forumowiczów ze względu na płeć. Na tym wątku jesteś chyba jedyną osobą, która nie wychowuje bezpośrednio dziecka. Wyprowadził się od żony a więc zrezygnował z codziennego kontaktu z dzieckiem. Chcesz to zmienić ale dużo zaszło po drodze między Tobą a Twoją żoną.
A prawda jest taka, że teraz na codzień trud wychowania córeczki ponosi Twoja żona.
Nie chcę wnikać, które z was bardziej zawiniło. Macie problem i powinniście go załatwić między sobą.
Napisałam, że nawet dając spokój żonie nie powinieneś oddalać się od córeczki.
Jeśli chcesz być dobrym tatą oczywiście.
Relacje z Twoją żoną mogą się ułożyć różnie, ale tatą zostałeś pół roku temu i będziesz już nim całe życie. Chyba, że chcesz by córka Cię nie poznawała. To zależy tylko od Ciebie i to chciałam Ci uzmysłowić moimi postami.
Po za tym trochę mnie nastawiło to, że dziewczyny zaczęły pisać jaki to jesteś biedny. Sorry, zostawiłeś żonie dziecko, wyniosłeś się z ich życia zwalając na żonę codzienność a teraz mam Ci współczuć.
Ja nie potrafię.
Ale mam nadzieję, że rzeczywiście dacie radę się dogadać i że uda wam się być razem, jeśli tak jest wam pisane. Wiadomo, że lepiej jak dziecko dorasta w pełnej rodzinie, o ile ta rodzina jest szczęśliwa ze sobą.