reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

coś dla siebie czyli Mama Egoistka

Evulek

Aktywna w BB
Dołączył(a)
9 Styczeń 2009
Postów
96
Miasto
Warszawa/Łoś
moje drogie uważam,że czas na nieco odmienny, luźniejszy wątek ;-)
będziemy tu pisać co TYLKO DLA SIEBIE od czasu do czasu robimy-od większych wyjść z partnerem lub solo, wypadów do kina, do koleżanki, na kawę, po zakupy (wyłącznie dla siebie), relaks w wannie, ploty przez telefon-po zwykłą maseczkę i wylegiwanie się z książką lub przed tv.....
ten wątek ma nas rozgrzeszać z tych małych wykroczeń :cool2:
bo czyż nie zasługujemy (styrane monotonnymi zajęciami dnia codziennego) na odrobinę szaleństwa od czasu do czasu?
wszak udowodniono,że zrelaksowana Mama chętniej zajmuje się dzieckiem (dziećmi).
zatem zaczynamy!




 
reklama
To się pochwalę - jesli można to tak nazwać. W pierwszy weekend lutego zostawiłam dzieci z mężem i pojechałam na babskie spotkanie. To mi było potrzebne -wizyta w porządnej księgarni, w knajpie, w duzym sklepie z ubraniami. To było tuz po tym jak dzieciaki złapały rotawirusa i wylądowaliśmy w szpitalu , a ja przemierzałam z nocnikiem odcinek sala - wc 10 razy dziennie i 5 razy w nocy. Kiedy Zośce przeciekały papmersy i przebierałam ją 4 razy dziennie,a Staś na widok jedzenia wymiotował. Kiedy musiałam przebierać siebie i zmieniać pościel. I kiedy miałam 2 godziny wolnego, żeby wyskoczyc do domu sie wymyc, cos zjeść bo w naszym szpitalu matek nie karmią.

Nikt mnie w nocy nie budził, nikt nie dyndał koło nóg, nie widziałam kup przez ponad 24 godziny :). I spotkałam się z osobami które lubie, szanuję, z którymi śmiejemy się z tych samych rzeczy. Które dają mi siłę i pozwalają spojrzec z dystansem na siebie i rzeczywistość. Polecam każdej z was.



 
Oj bardzo fajny wypad Magnez! Szkoda tylko że po takich szpitalnych akcjach ;/
Z chęcią bym się na takie coś wybrała! A na razie - małe przyjemności wieczorne: książki, fora internetowe.. Co jakiś czas malutkie spa we własnej łazience lub spotkanie z koleżanką kompletnie niedzieciową ;) Od razu humor lepszy i spokojniejsza głowa ;)
I zgadzam się z Evulek - zasługujemy na odrobinę szaleństwa od czasu do czasu. Cóż, potrzebujemy szaleństwa by pozostać normalne ;)
 
Ja się często po korepetycjach (uczę angielskiego) urywam na chwile do sklepu - zawsze mam ochote kupic cos dla siebie a konczy sie tym, ze kupuje cos dla mlodej ;)
No, ale ostatnio wybralam sie w koncu do kosmetyczki, zrobilam manicure (trzeci raz w zyciu ;), henne, podcielam wlosy i jest lepiej :)
A najczesciej ide na jakies zajecia fitness - mojemu tylkowi sie przyda, a Sare przekonuje zeby chciala zostac w fitnesowym klubiku dla dzieci na godzinke:)
 
fajowo,że jednak myślicie czasem o sobie :-)
też mi się marzy fitness (po zimie przybyło co nieco) i muszę to jakoś szybko zorganizować...

ale tym razem chciałam się pochwalić :tak:
wysłałam rodzinkę do teściów w poniedziałek i trzeci dzień jestem sama :cool2:
zaliczyłam kino, kolację z koleżanką w mieście i trochę lenistwa w domu (dziś wstałam o 9.30 !!!)
za kilka godzin wracają więc zamierzam skończyć w spokoju książkę ;-)
bez żalu stwierdzam, że było cudownie !!! polecam każdej z Was.


 
hej, witam :)
ja mam synka Doriana (2l i 4m) i 3tygodniowa córeczkę Millę ..
Bardzo ciężko jest teraz znaleźć chwilkę dla siebie
ale jak juz znajdę albo jak mały łobuz jest u dziadków
to robię gimnastykę , masaż twarzy :) , czasem siadam na chwilkę przy kompie
albo lece z małą na spacerek i zakupki przy okazji :D

jesli chodzi o egoizm to ja dla dzieci sie bardzo staram być dobrą mamą..
mój jedyny grzech.. to to ze nic nie prasuje.. i wszyscy żyją :-D

pozdrawiam
 
Jedyny? To jesteś niemalże ideałem :)

Moj egoizm przejawia się między innymi tym, ze uczę pociechy zasdy - Dziećmi zajmujemy sie od 6. Więc gdy Zosia budzi sie po 5 jest przebierana, wsadzana do łózeczka i otaczana zabawkami. I spędza tam czas do 6. (spi z nami w pokoju). Długo sama nie siedzi, gdyż wkrótce dołącza do niej brat i zajmują się sobą.

Nauczyłam Stasia jak na zegarku wygląda 6 i wtedy wyrywa mnie z półsnu.



 
reklama
oo no właśnie , to fajnie ze umiesz sobie wszystko rozplanować..
u mnie totalny brak rytmu dnia.. no ale ja siedzę z dzieciaczkami w domu i na razie mi to nie przeszkadza
a jak mala podrośnie i wybiorę sie gdzieś do pracy to do tej pory moze jakoś ułożymy to wszystko.

no jednak tych grzeszków mam więcej ale i tak sie staram jak mogę. ..
stosuje raczej rady "rodzicielstwa bliskości" ..bo właśnie tego brakowało w moim dzieciństwie..
poczucia bezpieczeństwa.. więzi z matką ..
no wiec śpimy z dziećmi (teraz mąż ze synkiem a ja z maleństwem)
mam zamiar maleństwo nosić w chuście.. staram sie dawać im jak najwięcej miłości i cierpliwości,
a to nie zawsze takie łatwe.
 
Do góry