reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cos innego niz mleczko...

ola o - dzięki - a więc jest nadzieja :blink:
u mnie Bebilion Pepti - blee, Bebilon HA - blee, Bebilon 3 - blee ( już kupiłam mu to zwykłe bo smaczniejsze)
candio - pamietam - ale też mu nie podchodziło, też pił bebiko z kartonu - ale też mu nie podchodziło
muszę przetestować jeszcze Humanę i Bebiko - może coś z tego mu podejdzie
jak na razie - każde mleko upycha gdzie się da - ostatnio mnie rozśmieszył - ja chodziłam szczęśliwa, zę wypił 0,5 buteleczki mleka - ale mój cwaniak mleczko wlał do zabawki - ma taki samochodzik z cysterną na mleko - ja chowam zabawki a tu mnie mleczko oblało :-p
 
reklama
Gosiek spryciarz a Mirusia.:-D

Pola butlę pije tylko z mlekiem. Wszystkie inne napoje pije tylko i wyłącznie z normalnego kubka lub szklanki. Nauczyła się natychmiast jak poszła do żłobka w październiku. Nie ma niekapków lub ze słomką...


Powiedzcie mi, czy wasze dzieci też nie chcą być karmione? Pola nie da sobie włożyć do buzi ani łyżeczki, przez co jej jedzenie wydłuża się na maxa:baffled: Najlepiej chce jeść z dużego talerza, duża łyżką, którą ledwo zmieści:crazy: No jajo można znieść przez tą jej samodzielność!!!
 
a u nas jest tak fajnie podzielone-są posiłki, które podaję jej ja np. zupy, kaszkę, a sa tez takie, które ja jej proponowałam, żeby zjadła sama i tak się przyzywyczaiła. Wszystkie deserki, jogurty i oczywiście posiki o kosystencji stałej je SAMA! Też wtedy krzyczy na maxa i nie pozwoli się karmić, ale pozostałe jedzenie swobodnie mogę ja jej podawać:tak:
Mleka z butelki nie pije wcale, zresztą w ogóle nie pija mleka w płynnej postaci(nie lubi), nawet kakao nie przeszło. Za to na razie bez problemu zjada sporo mleka w kaszkach (ok 250ml rano i wieczorem). Robie jej jakiś czas na mleku kozim, potem przerwa i zwykłe itd. jakoś nie protestuje:-)
 
Ola chyba to było do gosiek hihih
przepraszam, oczywiście że do gosiek ;-)
Weronika różnie z samodzielnością - czasem sama, czasem pozwala się karmić, najlepiej jest jak ma łyżkę, mocuje się z jedzeniem a ja w międzyczasie dopycham drugą ;-) idzie szybciej
a kaszki to wróg nr jeden niestety :crazy: na śniadania generalnie nic nie chce jeść, rano ok. 7:20 wypija 180 mleka a potem do obiadu to ciężka walka, żeby cokolwiek zjadła :-(
 
a kaszki trzeba jeszcze podawac? my juz z pol roku nie dajemy...
co do jedzenia Judyta niezjadlaby nic jakby ja karmic.jak skonczyla rok je sama.
 
Marysia je sama ale takie papkowate rzeczy np. jogurty czy serki wolę jej dawać ja bo ostatnio lubi sobie zrobić maseczkę z danonka a ja nie mam na to siły. Już mi wystarczy ze obiad je sama. zup nie chce tknąc w ogóle, wrecz dostaje histerii na ich widok. Szynkę, chleb, jajko, ser żóty i inne takie stałe rzeczuy je sama... ale za flaszka z kaszką musi byc podana przez mamę (rano i wieczór) - kiedyś czasem zjadła łyżeczką a teraz musi być butla i mega wielką dziura i 2-3 minuty i znika w paszczy 350 ml nawet!!!!!!!! Na razie tak jak pisałam zostawiam jej ta butlę bo to jest póki co dla mie wygodne ale chcialbym żeby łaskawie gwiazda sobie sama trzymała a ona musi siedzieć u mnie na kolankach - bajeczka o MUMU puszczona (skaranie boskie z tym Mumu - idzie to 3 razy dziennie) i mamusia dalej mleko damulce. No koniec świata:no:
 
No własnie chciałam sie upewnic , bo Pola nic , ale to nic nie zje od kogoś!!!!! I to jest porażka na całej linii: mleko sama, zupę sama, obiad, jogurt- wszystko SAMA. jak tylko ktoś próbuje się wtrącić jest krzyk, ryk i koniec jedzenia, albo wypluje to co ma w buzi, jak juz uda mi sie coś wcisnąć.. Masakra.
 
reklama
kasiunka a nie nauczyła się tak w żłobku? Tam je sama czy ktoś ją karmi? Bo jak widzi w żłobku, że wszystkie dzieci samodzielnie jedzą to na pewno też tak chce. Poza tym teraz nasze dzieciaki zaczynają silnie przeżywać swoją odrębność. Nasza Ania mówi, że wszystko "moja" :-) Jednak karmić ją mogę bez problemu. Czasami pozwalam jej samej jeść. Zależy jak bardzo mi się spieszy i co jest do jedzenia ;-)
 
Do góry