reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Coś nie tak?

Dołączył(a)
20 Październik 2017
Postów
3
Dzisiaj wróciłam z córką z placu zabaw. Moja dwuletnia córka bardzo lubi bawić się w piaskownicy no i dzisiaj niechcący obsypała piaskiem chłopca. Od razu ją okrzyczałam i przeprosiłam chłopca. Jego babcia nie widziała zdarzenia ( bo rozmawiała przez telefon) i widząc chłopca obsypanego piaskiem spytała co się stało. Oczywiście wyjaśniłam całą sytuację i Pani dalej rozmawiała przez telefon. Potem moja córka nie sypała już w dzieci, tylko brała sobie do rączki i wysypywała go obok siebie nie robiąc nikomu krzywdy. Oczywiście, gdy uśmiechnęłam się do mojej bawiącej się córki, usłyszałam komentarz: Uważa Pani, że jej zachowanie jest śmieszne? Spytałam się Pani o co jej chodzi, a ta zabroniła swoim wnukom bawić się z moją dwuletnią córką, bo szkodzi zdrowiu innym dzieciom. Gdy powiedziałam jej, że przecież na nikogo piaskiem nie sypie, nikomu krzywdy nie robi i, że nie rozumiem jej zachowania, to zostałam uznana za bezczelną i nieumiej
ącą wychowywać dzieci gó...arę... Proszę mi powiedzieć, czy ze mną jest coś nie tak? Przecież okrzyczałam gdy moja córka obsypała chłopczyka i go przeprosiłam...
uncertain.gif
 
reklama
Wszystko zrobiłaś dobrze.to chyba z nią jest coś nie tak i zero kultury.a tyle się mówi że to młodzież jest źle wychowana.co jeszcze miałaś zrobić, wypłacić odszkodowanie?przecież Twoja coreczka jest malutka i dopiero sie uczy.ludzie są różni i nie można brać wszystkiego do siebie.nie przejmuj się tym:)
 
Nic złego nie zrobiłaś. Ani Ty, ani Twoja córka. Takie zachowania w piaskownicy są częste. Dzieci nie zawsze są świadome tego, co robią, nie wiedzą, że nie można, czasem są tak skupione na sobie, że nie widzą, że sypią dookoła. Jeśli dziecko jest ogólnie grzeczne, to po reprymendzie raczej będzie się starało robić tak, jak mama mówiła (lepiej też wytłumaczyć niż nakrzyczeć). Chłopczyk został przeproszony (warto też uczyć, że przeprasza ten kto nabroił - na zasadzie np. pogłaskania po pleckach, czy po rączce). Ale ogólnie to zachowałaś się ok. Babcia mało czujna była, powinna odłożyć ten telefon i wyjaśnić do końca sprawę a nie słuchać jednym uchem, jakieś dziwne wnioski wyciągać i oskarżenia rzucać. Nie przejmuj się nią. Jesteś dobrą mamą.:)
 
reklama
Mam wrażenie że częsciej w takich sytuacjach bardziej problematyczni są dorośli niz dzieci. Córcia nie chciała, chłopczyk sie nie obraził, a baba robi problem, masakra. Nie przejmuj sie, podejrzewam że takie sytuacje jeszcze przed tobą ;)
 
Do góry