reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czas na nocniczek :)

reklama
ja jeszcze nie zaczęłam walki z pampersem , poczekam jeszcze dwa miesiące , teraz pożegnałyśmy dydusia(smoczka) nie ma od tygodnia , w nocy zasypia bez problemu ale w dzień sobie jeszcze przypomina .
 
U nas mały postęp z nocnikiem. Mały zaczyna sam wołać, że chce usiąść na nocnik, czy też kibelek. Zdarza się to sporadycznie, ale się zdarza. Jak spytam, czy chce siusiu to czasami nawet usiądzie na któreś "siedzisko". W prawdzie najczęściej nic nie zrobi, ale jest już postęp, że znowu siada, bo ostatnio to była tragedia- prężył się, napinał, wyrywał, krzyczał.... Żadnych szans na posadzenie go.... Zaczynam go powoli przekonywać na nowo do nocnika. Nie robię póki co ostrej walki, bo boję się, że się zablokuje jak ostatnio i znowu będzie lał tylko w pieluchy.

Co do smoka to my już pięć dni bez :-) Myślałam, że będzie gorzej, ale nie było tak źle! 3 godziny ryku i ciągłego upominania się o smoka, po czym spokój. Czasami w dzień mu się przypomni, ale mówię mu, że my już smoka nie mamy i na tym koniec. Bałam się, że w nocy może być ciężko, ale się myliłam. Nastawiłam się na wielką walkę z tym smokiem, a poszło tak łatwo:-D
 
Kinia powoli ,powoli i dotrzecie do celu :tak:
U nas jutro tydzien minie ale dzis dala mi koncert wieczorem byla zmeczona starsznie bo i podziebiona jest (wydaje mi sie ,że ze stresu za smoczkiem sie rozlozyla).Smoka nie wolala ale niby chciala mocno ,zeby jej bajke wlaczyc i nijak se nie dala wytlumaczyc ,ze o tej porze bajek nie ma.:-(Szkoda mi jej jak nie wiem .I se mysle ,ze juz jakby sie trafilo to 2 raz tego bledu nie popelnie bo to sie tylko tak gada ,ze do spania dziecko ciagnie .No i potem mam cyrk przed zasnieciem mlaska mi jakby smoka ciagnela ,kotluje sie ,kreci sama nie wie czego chce -szkoda mi jej ,ze ja do tego dopuscilam.Ze starszakiem glodko poszlo ale dlatego ,ze duzzzzzoooo wczesniej sie tym zajelam.Acha i odkad smoka nie ma to i drzeka w dzien ucieka bo nim sie zdecyduje zasnac to jest 16-17 to juz wtedy na rzesach staje zeby nie spala a i tak wieczorem wcale wczesniej spac nie idzie bo 21 albo i dalej.
Zylcia u nas nie pomagaja ani bajki ,ani radyjko ,ani przytulaski ani czytanie .Kupilam jej juz od smoczkowej wrozki lalke ,konia i od malza kuferek hello kitty dostala i tez na nicccc.
 
Chogata, szkoda, że mała tak się męczy bez tego smoka, ale kiedyś trzeba bedzie im go i tak odebrać... U nas Hubert w dzień czasami też chodził ze smokiem. Bywały dni, że sie z nim nie rozstawał. Co mu go schowałam to wył i dla świętego spokoju mu dawałam:zawstydzona/y:Nastawiłam się na ogromny płacz i nieprzespane noce, ale jakoś gładko poszło, co mnie mile zaskoczyło. Może powiedz jej, że jest już duża, nie siusia w pieluszki i smoka takie duże dzieci też nie noszą. U nas ze spaniem w dzień to i tak różnie bywało. Czasami śpi, czasami nie chce... Jak w dzień śpi, to wieczorem zasypia ok. 22-23, a jak nie śpi to 20-21. Jak widzę, że ma kryzys gdy w dzień nie zaśnie, to idziemy na dwór. To Huberta zawsze rozkręca. Smok jakoś nie wpłynął u nas na sen. Generalnie Hubert raczej mało śpi.
 
Moja uzywala smoka od dawna tylko do zasnięcia i tylko wtedy mam prbolem i to nie zawsze.Sa dni kiedy pokreci sie ,pomarudzi i z glowy ale wczoraj chyba jakis kryzys ja dopadl .Ona wcale nie upomina sie o smoka tylko przed spaniem nieraz.
 
Aluta moja to sama chodzi na nocnik i sika nawet bez mówienia mi, ostatnio to zrobiła kupe i tez mi nie powiedziała tylko jak weszłam do łazienki to sama juz była po wytarciu dupki, pół rolki papieru zużyła!!!!!!!!!!!!!!!!! na kazdym kawałku było brudne:-) wiec na to wychodzi ze do skutku wycierała hihihi

smoczek od 3miesiąca życia u nas jest i za cholere jej na razie odzwyczajać nie będę jak widze jak go wielbi... Angelinka miała 2 lata i 9miesięcy jak udało nam się bez zadnego problemu wyrzucic dydola.... mam nadzieje ze i z Alutą pójdzie mi gładko:-)
 
reklama
Zulejka, a jak jedziecie w podróż to zrobi do pampka??

Bo Moja odkąd sika poza, to za chiny nie zrobi, jak np. jeszcze na początku były własnie takie sytuacje nieteges w podróży czy jak na rowerze byliśmy i prosiłam ją żeby do pampka lała, to w życiu!!! Musiała normalnie na trawkę!:-D
Brawo za postępy!

Malbertka na razie w żadna dalsza podróż nie jechaliśmy. Tylko na działkę 20km od domu. Wtedy musialam 2 razy stanąć w lesie. Bo jej tez sie podoba lanie w krzaki. Ale na dłuższą podróż to raczej założę bo jakoś nie uśmiecha mi się jeżdżenie autem o zapachu moczu :)
 
Do góry