reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czas na nocniczek :)

No to ładnie Marcel rozgaduje ;-) Bo Jasiek mówi tylko "kuje" (zamiast dziękuje) a to i tak duży sukces bo do nie dawna na wszystko mówił "ka". Ale u nas też powolutku do przodu, ostatnio nauczył się powtarzać "mała buła" a jak chce żeby powiedział "mała lala" to mówi "mała buła lala" :-D :-D
 
reklama
Hehe świetna mała buła Jaśkowa :D
U nas też nadal postępy widoczne, więc pewnie takie typki z naszych chłopaków że powoli powoli ale sukcesywnie :) ;)
lecę dalej sprzątać! przerwa była na bb i odpocinek :)
 
wątek nocniczkowy trochę się zrobił gadułkowy
u nas pod względem nocniczka zastój, w przedszkolu chodzi Adas bez pieluszki ale tylko dlategoże ciocie
czesto wysadzają, sam niestety nie woła
a co do gadułkowania to widze poziom Marcelkowy: dzień dobry, dziękuję bardzo a nawet wielkie dzięki na porządku dziennym- cwaniak zauważył że jak tak mówi to dostaje w sklepie i aptece lizaczki i naklejki
do pani doktor po badaniu zresztą od razu powiedział - a teraz naklejka :-)
 
Wszystkie sierpniatka juz bez pieluchy? ;-)
Nam poszlo to wyjatkowo lekko ...zaczelam mala wysadzac jak skonczyla 2 lata i szybko zalapala,bardzo szybko:tak:Juz nawet kupe robi na nocnik...ale na noc jeszcze jest pamp :-( i nie wiem co z tym fantem...trzeba chyba kupic podkladke na materac zeby nie zamokl i polozyc ja po prostu bez pampa...jak Wy sobie poradzilyscie z nocnym sikaniem?
 
Adrianek od niedawna jest bez pieluszki.
Też łatwo i bardzo szybko nam to poszło :-D
Sam prowadzi do łazienki i chce siadać na deskę :tak:
Póki co u nas na noc i na wyjścia tez zakładam jeszcze pampa.
Po nocy w sumie budzi się z suchą pieluszką więc tez chyba w końcu raz zaryzykuję i spróbuję połozyć Go bez :-)
 
U nas średnio na jeża ;) Hanka nie woła że chce siku. Kupa ląduje w majtach. Ręce mi opadają. Zakładamy jeszcze pieluch czasami bo już sami nie wiemy co mamy robić. Wszystko wie co i jak trzeba zrobić i gdzie i wie że powinna zawołać ale w praktyce wiedzy nie wykorzystuje. Nie wiem co z tym będzie...
 
Zylcia a dlugo to juz trwa? moja kupsko tez w majty zrobila pare razy ,raz to takie rzadkie...polecialo po nogach i w ogole:errr:
A z sikaniem to tez pare razy po prostu zlala sie na podloge,widziala,ze cos jej leci bo akurat bez majtek byla... i tak sobie mysle,te to byl ten punkt kulminacyjny gdy zrozumiala CO TO JEST siku :-)

Karincia
to fajnie masz jak maly wstaje z sucha pielucha...moja wstaje z mokra ,a zakladamy ja tylko na noc-
jak wychodzimy z domu to bez pieluchy,potrafi wytrzymac bez siku 3-4 godziny. No ale ta nocna pielucha zawsze zalana na amen :baffled:
 
Jolit@84 Adi tak gdzieś od miesiąca budzi się z suchą bo wcześniej to tez po nocy zawsze zlana była :baffled:
Ja póki co na spacery zakładam jeszcze pieluchę chociaz tez wracam z suchą, no ale i spacery teraz krótsze niż latem.
A mój Ad sika dość często. Tak co godzinę idę z Nim na kibelek.
Fakt że też sporo pije, może to dlatego :-)
 
reklama
U nas średnio na jeża ;) Hanka nie woła że chce siku. Kupa ląduje w majtach. Ręce mi opadają. Zakładamy jeszcze pieluch czasami bo już sami nie wiemy co mamy robić. Wszystko wie co i jak trzeba zrobić i gdzie i wie że powinna zawołać ale w praktyce wiedzy nie wykorzystuje. Nie wiem co z tym będzie...
Witaj w klubie :) My jesteśmy dalej na pieluchach. W grudniu było całkiem fajnie, choć nie wołał, ale jak go sadzałam to nie protestował i sikał. Po świętach mieliśmy ostrą jelitówkę. Wylądowaliśmy w szpitalu i byliśmy na pieluchach. Jak już biegunka minęła wróciliśmy do majtek i zaczął się koszmar. Mały nerwowy, nie dał się posadzić ani na kibelku, ani na nocniku. Do obiadu jeszcze jako tako, ale po obiedzie to już totalna jazda. Szarpanie się, wyrywanie, krzyki, płacze... Poddałam się. Dziecko znowu radosne i szczęśliwe :) Zaczynamy na przełomie marca/kwietnia, kiedy będzie mógł juz w majteczkach wychodzić na spacery i w razie awarii będzie można go przebrać na dworze. Nie jestem z tego zadowolona, ale cóż mam zrobić...
 
reklama
Do góry