reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czego nie możemy jeść, pić, robić w ciąży?

Kurcze ja też mam pociąg ostatnio do benzyny ale zapachu oleju napędowego nie potrafię wytrzymać hehe Ciekawe czym to jest spowodowane
 
reklama
Ja również dużo jeżdżę z racji mojego zawodu ale smrodek benzyny mnie nie rajcuje :) może to jakieś kolejne wskazanie do płci dziecka?:)
 
ostatnio na tvn style ogl program miedzy nami rodzicami i tam rozmwaiala prowadzaca z ginekologiem i bylo miedzy innymi pytanie o sery plesniowe. okazalo sie, ze mozna je jesc pod warunkiem ze sa pasteryzowane a teraz wiekszoac dostepnych serow spelnia ten warunek. bylo tez pytanie o surowe mieso i okzalalo sie, ze ciezarna ktora chorowala na toksoplazme moze jesc. no i wreszcie padlo pytanie o wino no i jak lekarz stwierdzil dawniej wino podoawal sie w szpitalach ciezarnym na polepszenie krwii. powiedzila, ze 1 lampka nie zaszkodzi wazne by wszystko mialo imoar.
 
Malutka - Dobrze, że obejrzałaś taki program, bo całą ciąże bym nie jadła serów plesniowych a je uwielbiam, raz w miesiącu zjeść z winogronem to naprawdę najlepszy podwieczorek:-D a co do alkoholu to juz na ten temat pisałam mój pierwszy ginekolog co prawda mówił o lampce szampana, ale umiar trzeba miec we wszystkim, przeciez jak zjemy kilogram truskawek czy czereśni to też Nas brzusio rozboli... umiar zachowujemy i korzystajmy z życia kochane;-),żeby dzidziuś był szczęśliwy jedźmy to na co mamy ochotę :-D tez mi się wydawało, że za dużo rzeczy się tu pisze, że nie wolno kobiecie w ciąży, a mój lekarz mi nie powiedział o żadnej : nie ma diety jemy wszystko na co mamy ochotę!
 
Ostatnia edycja:
Malutka - Dobrze, że obejrzałaś taki program, bo całą ciąże bym nie jadła serów plesniowych a je uwielbiam, raz w miesiącu zjeść z winogronem to naprawdę najlepszy podwieczorek:-D a co do alkoholu to juz na ten temat pisałam mój pierwszy ginekolog co prawda mówił o lampce szampana, ale umiar trzeba miec we wszystkim, przeciez jak zjemy kilogra, truskawek czy czereśni to też Nas brzusio rozboli... umiar zachowujemy i korzystajmy z życia kochane;-),żeby dzidzius był szczęśliwy:-D tez mi się wydawało, że za dużo rzeczy się tu pisze, że nie wolno kobiecie w ciąży, a mój lekarz mi nie powiedział o żadnej : nie ma diety jemy wszystko na co mamy ochotę!
Ale z umiarem oczywiście, mi się chciało niesamowicie Dania w 5 minut - makaron z gulaszem (po zjedzeniu tego poczułam się niesamowicie szczęśliwa - tak mało trzeba do szczęścia w brzuszku)ale za zjedzenie tego w pracy oczywiście dostałam ochrzan, że truję dziecko
zlosc16_%28www.e-gify.pl%29.gif
a co ja się domestosa napiłam, czy co ??
Potem nadrobiłam bananem i brzoskwiniami.

Moje zdanie jest takie - lepiej czasem zjeść coś niezdrowego i poczuć się świetnie niż jeść na siłę rzeczy, na które nie mamy ochoty, dziecko od razu czuje niezadowolenie
 
I dlatego też skusiłam się dziś na kawkę. Co prawda małą, rozpuszczalną i bardzo cienką ale co za rozkosz! :-D:-D:-D:-D Z tymi "zakazanymi" rzeczami to ja mam często tak, że spróbuję i po 2-3 kęsach już mi się odechciewa. ;-)
 
reklama
Mi to na sama myśl o kawie robi sie słabo, a tak uwielbiałam nawet zapachu niepotrafie zniesc jak mężowi robie...ale dziś się na cole skusiła i normalnie lepiej sie poczułam, a ile energii miałam...kuchnia i pokoje to aż lśniły haha oczywiście przy dzieciach to takim widokiem długo sie oczu nacieszyć nie da... ale jaka to dla mnie choć chwilowa rozkosz haha
 
Do góry