heloł ...
ja dziś ledwo żyję ... czuję się potwornie osłabiona, do tego dołączył ból głowy ... w pracy odliczałam minuty do końca

jak dobrze, że jutro piątunio :-)
a potem byle do poniedziałkowej wizyty ...
jagódka, qraa .... witam i gratuluję :-)
mama_ka, super, że wszystko w porządku
my na razie nie zamierzamy się chwalić, dzieciom (w zasadzie dziewczynkom) też nie mówimy, bo są w takim wieku, że opowiadają absolutnie wszystko ;-) chcę poczekać min. do 12 tyg., do usg genetycznego ... jeśli będzie tak, jak w poprzednich ciążach, brzuch mnie szybko nie zdradzi ;-)
poza tym, już przy 3 dziecku więcej nasłuchaliśmy się lamentów nad naszym losem i wyrazów współczucia, niż gratulacji, więc wolę nawet nie myśleć, co będzie teraz ;-)
karotka, dziwnie u Ciebie z tą @ ... oby było po Twojej myśli
