Kasiula1982
Fanka BB :)
Witajcie Kochane
My nareszcie w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jednego dnia brakuje mi do pięciu tygodni spędzonych w szpitalu, aż mi trudno uwierzyć, że wreszcie koniec.4 tygodnie na patologii ciąży na korytarzu i kolejne 6 dni na położnictwie a potem na oddziele izolacyjnym, mam serdecznie dość tego szpitala.Kornelcia nie zwalczyła do końca żółtaczki, wczorajszy poziom bilirubiny był całkiem ładny a ale dziś wzrósł, w związku z tym w piątek mamy wizytę w poradni patologii noworodka i sprawdzenie poziomu żółtaczki, mam wielką nadzieję, że będzie ok.Przejrzałam tylko ciut forum zauważyłam, że katarzynajanicka ma skierowanie na patologie - Kochana rób wszystko aby urodzić do tego czasu!!!!
Postaram się znaleźć jutro czas na to aby więcej napisać i opisać poród,a jest co opisać bo to była patologiczna sytuacja na patologii...
Kochane kolorowych snów a tym, które tego chcą - rozpakowania![]()
gratuluje powrotu do domu i rozpakowania
ja to chyab ze stresu urodzę przed pójściem na ta patologię :/




, dopiero o 22 skończyłam jeść ten groszek 
wczoraj wieczorem nawet miałam jakieś skurczyki - twardniał brzuch i zaraz zaczynało mnie boleć podbrzusze jak na okres i robiło mi się tak w odstępie ok 15-20 min, myslicie że to już jakieś początki? poszłam spać z wielką nadzieją że może coś w nocy poważniejszego zacznie się dziać i przespałam calutką noc bez zadnych kursików na siku