reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czerwiec 2010

reklama
mam pytanie do dziewczyn stosujących AZALIĘ: czy macie jakieś skutki uboczne? ja biorę od wtorku (10.08) i od wczoraj mam krwawienie takie jak @.... lekarz mówił, że może wystąpić, w ulotce też piszą, ale nie myślałąm, że aż takie
 
A jedna dziennie jej wystarcza? Nie chce robić więcej?
Kurcze to ja już sama nie wiem, może moja ma jakieś schizo na punkcie robienia tych kup:( Jak robi kilka na dzień to jest spokojna, a jak nie może zrobić to maruda straszna:(

Ile kosztuje ten dicoflor30? On jest na wzdęcia czy na zaparcia?
Bo biorę już BioGaję i Esputicon.

czasem robi 2 ale zazwyczaj jedną
Dicoflor to zamiast BioGai - nam powiedziano, ze lepszy...

Z termometrem odradzam bo jak dziecko się przyzwyczai to będzie cieżko,,,, później bez pomocy termometru w ogóle nie zrobi!!!!Są teraz mocne kropelki nie dawno wyszło kalinex czy talinex coś takiego!!!
To chyba tylko moja zasyra cały świat...prawie za każdym razem wypływa z pampersa;)

nie tylko Twoja, ja po kupie ZAWSZE zmieniam bodziaka a czesto i kąpie ....
 
to fakt ja karmie tylko cycem i masakra na zakupy nie ma mowy a na spacer to tylko w koło domu ostatnio wracałam i sie darła bo nie było ławki gdzie usiąść.....

Mój teść by Ci powiedział: "Siadasz byle gdzie i karmisz!" Gadka z nim na temat tego, że niezbyt komfortowo bym się czuła w miejscu publicznym wywalając cyca i karmiąc dziecko skwitował stwierdzeniem: "Jak byłem w Iraku [jakieś 25 lat temu :) ] to tam w autobusach kobiety się nie krępowały - jak się dziecko darło, to wystawiały pierś i karmiły!"...

My natomiast rozwiązujemy ten problem tak, że jedziemy na zakupy zaraz po karmieniu i bierzemy ze sobą butelkę z herbatką dla małej. Jeśli zakupy nam się przeciągają i mała się budzi (bo z reguły przesypia całą wycieczkę) i herbatka nie pomaga, to idziemy do auta i tam ją karmię. Koleżanka mi mówiła, że w SMYKU albo w 5-10-15 są specjalne pomieszczenia do karmienia, ale sama tego nie widziałam i nie korzystałam..
Ale faktem jest, że póki karmię piersią to dłuższe wyjście odpada.. Choć nie próbowałam jeszcze odciągać pokarmu i jej podawać - to by było jakieś rozwiązanie, ale jak potrzebuje jechać na dłuższe zakupy to i tak biorę ze sobą męża żeby siaty dźwigał albo mi doradził to czy tamto, więc nawet nie byłoby z kim małej zostawić :/ No chyba, że z sąsiadką :)
 
Mój teść by Ci powiedział: "Siadasz byle gdzie i karmisz!" Gadka z nim na temat tego, że niezbyt komfortowo bym się czuła w miejscu publicznym wywalając cyca i karmiąc dziecko skwitował stwierdzeniem: "Jak byłem w Iraku [jakieś 25 lat temu :) ] to tam w autobusach kobiety się nie krępowały - jak się dziecko darło, to wystawiały pierś i karmiły!"...

My natomiast rozwiązujemy ten problem tak, że jedziemy na zakupy zaraz po karmieniu i bierzemy ze sobą butelkę z herbatką dla małej. Jeśli zakupy nam się przeciągają i mała się budzi (bo z reguły przesypia całą wycieczkę) i herbatka nie pomaga, to idziemy do auta i tam ją karmię. Koleżanka mi mówiła, że w SMYKU albo w 5-10-15 są specjalne pomieszczenia do karmienia, ale sama tego nie widziałam i nie korzystałam..
Ale faktem jest, że póki karmię piersią to dłuższe wyjście odpada.. Choć nie próbowałam jeszcze odciągać pokarmu i jej podawać - to by było jakieś rozwiązanie, ale jak potrzebuje jechać na dłuższe zakupy to i tak biorę ze sobą męża żeby siaty dźwigał albo mi doradził to czy tamto, więc nawet nie byłoby z kim małej zostawić :/ No chyba, że z sąsiadką :)
Dobrze mu mówić jak nigdy nie karmił;)
Ja zmykam spać bo przygotowania pełną parą do wesela a ja padam;)Już tylu gości nam odmówiło masakra:(Zaprosiliśmy ok 220 a może będzie 160;(
 
U nas dziś płaczliwy dzień:-(, na szczęście po kąpieli bez problemu usnęła. Poza tym ślini się strasznie i ciągle łapki do buzi wkłada, i jeszcze jakieś krostki na kolanach ma, od czego to może być?

mama mikołaja - to rzeczywiście masz 2 aniołki w domu:tak:
avena - dzięki za odpowiedz:tak:, mam nadzieję, że da się coś wykombinować, bo mieszkanko już upatrzone:-D
zdec - na pewno wybierzemy się do innego banku, szczególnie mnie interesuje czy mogę to mieszkanie dać pod hipotekę i na resztę wziąć kredyt
arica - potwierdzam widziałam taki pokój do karmienia w Smyku:tak:
Lena - 160 osób:szok::szok: o masakra, to wyobrażam sobie ile to przygotowań
 
Lena- u mnie na weselu było 60 osob. Byli wszyscy ktorych zaprosilismy, łącznie z kolegami M i moimi kolezankami. Zeby uzbierac 220 to bym chyba z lapanki musiała brac, hehe :)

arica- powiem Ci ze ja przy Hani to wcale nie mialam oporow co do karmienia i karmiłam kiedys w autobusie :):) i w kościele i w supermarkecie chodząc w tym czasie miedzy półkami :) Teraz karmie tylko w domu. Na zewnątrz dostaje modyfikowane albo wracamy do domu lub do samochodu na cyca.

Karo- priv poszedl :)
 
lena - wow, 220 gości ... niezłe przyjęcie planujecie!, nawet te 160 to dla mnie mega ilość!!!

gosiagro - moja córcia odkąd poznała rączki to też wpycha je do buzi więc może to po prostu poznawanie świata?
Moja córcia jeszcze z nowości, to robi bąbelki na ustach ... super to wygląda ...
 
reklama
Dobrze mu mówić jak nigdy nie karmił;)
Ja zmykam spać bo przygotowania pełną parą do wesela a ja padam;)Już tylu gości nam odmówiło masakra:(Zaprosiliśmy ok 220 a może będzie 160;(
O jessuuu ile gości to takie mega wypasione to weselicho masz, dobrze że choć informują że nie przyjdą, u mnie ci co mieli być na 100% murowane pewniaki nie dotarły No ale cóż...

avena - dzięki za odpowiedz:tak:, mam nadzieję, że da się coś wykombinować, bo mieszkanko już upatrzone:-D
Wiesz co różne banki stosują różne procedury i pewnie jest jakiś który inaczej oblicza zdolność, najlepiej zrobić rundkę po kilku:-)Albo jakieś dodatkowe zabezpieczenie może wchodzić w grę, lub współkredytobiorca/poręczyciel o ile dopuszczalny. Trzeba poszukać takiego który podpasuje pod Wasze warunki i jeszcze przy okazji żeby był tani:-)Życzę powodzenia:tak::tak::tak:
A u mnie dzisiaj spokojny dzionek w przeciwieństwie do kilku ostatnich, Iga grzecznie spała, nawet po kąpieli zasnęła w mig. I gadatliwa się zrobiła, ale zauważyłam że bujaczek/huśtawka nie bardzo ją interesują, najlepsza rozrywka to obraz na ścianie i wpatrywanie się w niego, albo we wzory na bluzce babci, albo w jakieś ostre kształty:-)
 
Do góry