reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

milka- ja popieram Lenę, będzie ok, przechodziłam przez to samo z fifim, ale widzę, że on się dobrze rozwija i jest zdrowy i jakoś mi się udało wyluzować z przybieraniem, grunt, że przybiera a nie traci :)

a to znalazłam apropos kleiku:

"Najczęstszą przyczyną zaparć jest niewłaściwa dieta, więc warto jej się przyjrzeć. Może je powodować ryż, marchew, jabłko (chyba że gryzione), banany. W jadłospisie synka trzeba więc zmniejszyć ilość ryżu - zamiast kaszki ryżowej podawać kukurydzianą (uwaga, kaszka malinowa to także kaszka ryżowa). Do picia najlepsza jest woda, można nią także rozcieńczać soki,"
Ale widzisz jabłko też jest:)Każda mama wie najlepiej co może dolegać swojemu dzieciątku....także mam nadzieję, że odkryjesz co powoduje wzdęcia u Filipka;)
Teraz mykam spać;)Buziaki papap laseczki;)
 
reklama
Internet to dziadostwo jak chcesz znaleźć sobie chorobę to poczytaj w internecie i wszystkie objawy jakie by nie były będa pasować pod 1500 chorób!!Kleik ryżowy jędzą ludzie uczuleni, dietetycy, po zabiegach itp a wzdęcia powoduje właśnie nadmiar ziół bo tak miała Gaja i wiem to tez od połoznej i kiedys też mi Hefi pisała!!!Dlatego ja na Twoim miejscu bym nie kombinowała nic z kleikiem tylko z jabłkiem ;)

jabłko fifi je od ponad dwóch tyg i było ok, poza tym jeśli o nadmiarze ziół mowa- jabłko to nie zioło, po trzecie to właśnie po wprowadzeniu kleiku fifi mi się "popsuł", więc to muszę na razie odstawić a nie jabłko sprawdzone już i wprowadzone
 
a kiedy musisz wrocic do pracy?
Właściwie to nie muszę, bo w dniu porodu rozwiązała mi się umowa, a teraz na zasiłku macierzyńskim jestem, ale ktoś zarabiać powinien: P. pracuje na zlecenie, teraz zakłada firmę i w listopadzie będzie z nią do przetargu stawał, więc stałego przychodu nie ma. I mała jest podpięta pod moje ubezpieczenie, więc za miesiąc, jak skończy mi się macierzyński, ona też będzie nieubezpieczona do czasu aż się zarejestruję w UP jako bezrobotna lub wrócę do pracy. I chyba jednak wybiorę powrót do pracy, mimo że serducho podpowiada, że ciężko będzie małą zostawić. Może jeszcze się wstrzymam z tą pracą do stycznia lub pojdę na niepełny etat albo zlecenie.


A co do przybierania na wadze- każde dziecko przecież inaczej przybiera, moja Emilka ostatnio przez 6tyg tylko 800g przybrała, ale dalej w swoich centylach się mieści i pediatra stwierdziła, że moje mleko jej wystarcza i nie muszę jej dokarmiać.
 
jabłko fifi je od ponad dwóch tyg i było ok, poza tym jeśli o nadmiarze ziół mowa- jabłko to nie zioło, po trzecie to właśnie po wprowadzeniu kleiku fifi mi się "popsuł", więc to muszę na razie odstawić a nie jabłko sprawdzone już i wprowadzone

Nie miałam na myśli, że jabłko to zioło tylko pisałaś, że podajesz herbatki ziołowe;)
Tak ja jestem doktor hehee piszę tylko to co wiem ze swojego doświadczenia i dzielę sie radami może będą pomocne;)Gaja za to wali takie kupy pod samą szyję;)Dzisiaj dałam jej soczek do picia złociste jabłak ale nie dobre fuuuu na początku się krzywiła ale póżniej wyduldała;)
 
A ja dzis małej dałam pierwszy raz kaszke ryzowa i tez się zastanawiam co po tym bedzie :baffled:chciałam żeby dłużej wnocy spała ale ona wypiła kaszki 120 poprawiła cycem mineła ponad godzina a mala dalej nie spi :eek:i pewnie zanim uśnie jeszcze raz cyca oprózni
 
reklama
Fajnie się Was ( nas :)) czyta od paru dni. Tematy przewodnie to ŻARCIE I TO CO POWSTAJE DALEJ- KUPA!!! No ale cóż, taki mamy etap w rozwoju naszych maluchów. Też się zastanawiam ile Jasiek przybrał, ale muszę cierpliwie poczekać jeszcze do przyszłej środy.Chyba nie mam co za bardzo się stresowac, bo apetyt ma, jest zadowolony i uśmiechnięty, nic go nie boli , no i najważniejsze- wyrasta z kolejnych ciuchów :) Na dzisiaj starczy komputerka. Ide powalczyc z "6W" i lulu. Dobrej, przespanej nocki kochane mamuśki :*
 
Do góry