reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

witam zimowo:-)
to że dopiero wstałam to nic, ale zwijam rolete a tu śnieg sypie!!!, ciesze się, wkońcu niech przydzie ta zima, synalek będzie mógł poszaleć na nartach, ja tez planowałam w tym roku zakupić sprzęt, no ale teraz to odpada, trzeba będzie troche poczekać;-) a teraz musze sie zebrać i ogarnąć dom, miłego weekendu zycze:-)
 
reklama
Witajcie dziewczynki!
Siedze dziś w pracy i usypiam wogóle się nie wyspałam przez mojego bo się uwziął obejżeć walke pudziana i siedzieliśmy w knajpie a przed samą walką teściowa żadzwoniła żeby przyjść po małą bo jej się odwidziało nocować u nich i chce iść do domu więc trzeba było jechać po nią mój był wkurzony jak niewiem co walke obejrzał u teściów i wkońcu dotarliśmy do domku ja odrazu wskoczyłam do łóżeczka ale i tak się nie wyspałam:no:
 
Witajcie dziewczynki!
Siedze dziś w pracy i usypiam wogóle się nie wyspałam przez mojego bo się uwziął obejżeć walke pudziana i siedzieliśmy w knajpie a przed samą walką teściowa żadzwoniła żeby przyjść po małą bo jej się odwidziało nocować u nich i chce iść do domu więc trzeba było jechać po nią mój był wkurzony jak niewiem co walke obejrzał u teściów i wkońcu dotarliśmy do domku ja odrazu wskoczyłam do łóżeczka ale i tak się nie wyspałam:no:

Faceci to mają pomysły:-) Mój też chciał obejrzeć walkę, ale wstęp do niej był za długi i usnął:-):-):-)
Od rana już szukał na necie walki. Ale go wyśmiałam jak okazało się że walka trwała 44sekundy.:-) Nawet by mi się tyle czekać nie chciało dla walki która trwa mniej niż minutę:-):tak:
 
Faceci to mają pomysły:-) Mój też chciał obejrzeć walkę, ale wstęp do niej był za długi i usnął:-):-):-)
Od rana już szukał na necie walki. Ale go wyśmiałam jak okazało się że walka trwała 44sekundy.:-) Nawet by mi się tyle czekać nie chciało dla walki która trwa mniej niż minutę:-):tak:
Mój też siedział i czekał ale zwątpił bo szedł dzisiaj do pracy na 6 też dowiedziałam się rano od kumpla bo dzwonił w innej co prawda sprawie ale miałam ubaw tylko jeszcze z M nie rozmawiałam żeby mu dopiec jaka wredna jestem co?
 
a ja wczoraj przypadkowo przełączyłam na polsat i akurat trafiłam na ostatnie 20 sekund walki :-D Ale w sumie nie wiem o co tak naprawdę chodzilo w tej walce- tłukli się jak popadnie- nie kumam, dla mnie to brutalne i niesmaczne :eek:
 
Też nie lubię takich walk :eek:
My właśnie zjedliśmy śniadanie, zaraz deserek i kawka dla męża a ja może sobie zbożową wypije bo to jedyna "kawa" jaka mi wchodzi :tak: Trochę nie chce mi się zabierać za porządki, ale odkurzyć muszę na pewno więc to mnie nie ominie....A po obiadku może wybierzemy się do galerii. :-D
 
kajdusia-powiem ci że masz głowe i pomysły do tych prezentów a ten wieszak na torebki pobił wszystko nie wiedziałam że coś takiego istnieje ja w tym roku mam zaćmienie i zero pomysłów:no:co do tej walki to niewiem co faceci w tym widzą ale mój był zachwycony nawet tymi 40 sekundami a szczęśliwy po wygranej ale może jakbym wypiła tyle piwek co on czekając na walke to też by mi się spodobało hi hi
 
anecznik po prostu kup piwko i zrob knajpke w domu :-D Moze to jednak fajnie ze tak sie troszcza, nie chca zeby dzidzius wdychal dym z papierosow, pewnie sami nie maja dzieci i nie wiedza do konca jak to jest? w kazdym razie zycze udanego wieczoru :tak: A o ksiedza sie nie martw na pewno mial do czynienia z "gorszymi" przypadkami. A slub koscielny na kiedy byscie planowali?

Chyba faktycznie kupię sobie "bezalkoholowego" Lecha i posiedzę w domu, przynajmniej w końcu obejrzę "Bezsenność w Seattle".
Jeśli chodzi o ślub to chcielibyśmy jeszcze przed postem, brzuch jeszcze nie będzie taki wielki i mi lżej będzie no i normalnie do komunii człowiek w święta pójdzie. Jeśli się nie uda to zaraz po świętach. Data i godzina nie ma dla nas większego znaczenia bowiem nie robimy żadnego przyjęcia (mieliśmy już po cywilnym) jedynie obiad dla rodziców i rodzeństwa.

anecznik ty się tak księdzem nie przejmuj, bo bez sensu. Przecież macie ślub cywilny, a teraz chcecie kościelny, nie może wam raczej nic powiedzieć.
Chociaż z nimi różnie bywa, może nie będzie po jego myśli...:-(


Właśnie o to chodzi że z nimi to różnie bywa, a to jeszcze rozmowa z proboszczem. Mam nadzieję że będzie w dobrym humorze :-)


a ja wczoraj przypadkowo przełączyłam na polsat i akurat trafiłam na ostatnie 20 sekund walki :-D Ale w sumie nie wiem o co tak naprawdę chodzilo w tej walce- tłukli się jak popadnie- nie kumam, dla mnie to brutalne i niesmaczne :eek:

Też mi się akurat ten styl walki nie podoba, przypomina mi zwykłą uliczną bijatykę bez żadnych zasad. Troszeczkę podobne do tego amerykańskiego reslingu. Jednak tradycyjny boks to czasem lubię obejrzeć :-D ale te lżejsze wagi.
 
A dla mnie ta walka cała to jakas chora była:eek::no:zero zasad, jakaś bijatyka i tyle:crazy:co to wogóle ma być??? Nie rozumiem co za cel miało całe to widowisko??? Już rozumiem prawdziwy boks:tak:są jasne zasady i wogóle, a tu???Nie kumam kompletnie:no::sorry:
 
reklama
:-Dwitam ponownie juz posprzatałam i zrobiłam obiadek no w sumie to juz nawet go zjedlismy hi hi

był pyszny :tak::tak::tak: sosik z makaronem i w sosie piers z kurczaka palce lizac podalabym przepis na sosik ale niestety nie znam bo to z torebki i jeszcze niemiecki ale sie tak najadłam ze nie mam sily sie ruszyc hi hi maluszek pewnie szczesliwy no zreszta mamusia tez po takim obiadku :tak::tak:
 
Do góry