reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Za wszystkie staraczki trzymam mocno kciuki! Dziękuję kochane!!! :)

U nas z przedszkolem z dnia na dzień gorzej... młody już w domu płacze że nie pójdzie... na siłe ubieram i znoszę do auta a potem do przedszkola... tragedia... kiedy to się zmieni???? kiedy???? ehhh....

Czy któraś z ciężarówek rodzi zimą? Koriander lub Milusia??? Mam super śpiworek nowy do wózka dla maluszka a wykorzystać go raczej nie wykorzystam.... :p chętnie oddam a wygrałam go w konkursie ponad rok temu ;)
 
kasiek to u mnie podobnie z przedszkolem ;/ dzisiaj tragedia!!! to już wczoraj nie było tak źle. Myślałam że dziś będzie lepiej bo wczoraj bardzo zadowolony z przedszkola wrócił, jak po niego przyszłam to pierwszy raz widziałam że się bawi na dywanie a nie siedzi przy stoliku smutny. Dziś przechodził sam siebie,wpadł w histerię, nie mogłam go ubrać, ani nawet siłą do auta wsadzić prawie godzinę się meczyłam,nawet oberwał klapsa za co mam okropne wyrzuty sumienia bo niedosyć że ma stres związany z przedszkolem to jeszcze od mamy oberwał, no a pod przedszkolem zwymiotował:/ ja już wysiadam, zaczynam myśleć czy go posłać dopiero na przyszły rok.. eh dzisiaj jakaś rozdrażniona jestem, Daniel ząbkuje, do tego ma katar, nic prócz cycka nie chce jeść i od 2-ej w nocy nie spał, jak zasnął to na 30min i tak do rana..
 
Kasiek, nadika - kurcze wspólczuje Wam bardzo:-( mam nadzieje, ze szybko to się odmieni, Maja wczoraj po raz pierwszy poszla bez płaczu i jak po nią poszłam to Panie powiedziały, ze powoli zaczyna się bawic z dziećmi, tylko ciągle nic nie je przez caly dzien ;/

Dzisiaj Maja nie poszła do przedszkola, bo dużo kaszlała w nocy, w ogóle nocka do d... bo Michal na katar i przespałam łącznie jakies 1,5h:no: on w ogóle i bez kataru tak tragicznie sypia:no: nie mam juz siły...

emalia, anecznik
- powodzenia w starankach!

yoshe - cześć:-)

dabin - Maja jest w przedszkolu do 14-15

koriander - cos w tych dziewczynkach jest, ja z Mają też bardzo sie zaprzyjaźniłam z kibelkiem:dry::dry:

Agi - a jak Twoje płytki? Zaczynacie staranka?
 
Kasiek, nadika współczuje rowniez, straszne co piszecie.. a rozmawialyscie z paniami w przedszkolu, moze maja jakies rady na to? Na pewno co roku jest kilkoro dzieci podobnie reagujących.

gosia zdrowka dla maluszków!

milusia daj znac po wizycie &&&&&

Kasiek ja rodzę zimą, śpiworka własnie szukam, podobnie jak wózka i maxi cosi :-D Moze sie na cos wymienimy?
 
DZiewczyny co za noc za nami...aż płakać się chce na samo wspomnie ...
Mąż na noc w pracy,najpierw SZymon zgorączkował- dostał lek w miedzy czasie jak to matka polka poszłam zobaczyc jak Kubuś,a on...cały zimny!!!!!!!JA za termometr a tam 34,6!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok::szok::szok:pod kołdrę go,kocem,sama się przytuliłam żeby jak najszybciej go zagrzać,po paru min,było już 35...tel do męża-mąż pojechał na pogotowie zapytac co robić,to lekarz go wyśmiał-na pewno zepsuty termometr(mierzyłam dwoma-dwa na raz by nie kłamały...)trzeba kupić zwykły ten na alkocholu...to nie możliwe żeby dziecko miało taka temp,chyba ze trzymamy go w lodówce,ale nie pod kołdrą i kocem-słowa lekarza...mąż specjalnie przywiózł termometr-tym razem ten "ala rtęciowy",minimalna temp na nim to 35,więc jak zbiliśmy go do minimum to nawet nie drgnął...(działał bo Szymon miał w tym czasie gorączkę i mierzył dobrze-wszystkie 3 mierzyły tak samo...):szok:
Mąż uspokoił,pojechał dalej do pracy,nic się nie dzieje idz spać...
Ok,spania i tak nie ma...północ(3h od obniżenia temp)dziecko cały czas pod kołdrą,kocem i przy mnie 34,6...!!!!!!!:angry:Boże tak mi ręce zaczęły latać że ciężko było mi utrzymać termometr...!przy takiej temp on mógł juz sie po prostu nie obudzić...mąż nie odbiera- za tel i dzwonie na pogotowie,bo już siedzę i beczę nie wiem co z dzieciakiem robić...(on sobie śpi...)Pani dyspozytorka bardzo dobrze się mną zajęła,uspokoiła i dała nr do ambolatorium- powiedziała ze mają obowiązek przyjechać,a jak nie to chociaż niech przez tel coś powiedzą,a jak nie to kazała dzwonic z powrotem to ona wyśle karetkę z ratownikami,,,
DZwonię do ambulatorium(przy tel. kobieta z którą parę godz.wczesniej rozmawiał maż)ona nie widzi potrzeby żeby jechać...bo przecież z dzieckiem nic się nie dzieje..ma tylko obniżoną temp...:wściekła/y: czy 34,6 to tylko obniżona tem?!!!!!!!:wściekła/y:dla mnie to stan gdzie moje dziecko mogło po prostu wpaść w zapaść,mogło zasnąć i się nie obudzić...ale powiedziała żeby dalej obserwować i jak coś to dzwonić...
tel do mamy,mama przyszła,grzała go,ciepła herbata,olejek kamforowy,nogi do góry-nic,max temp przez całą noc to było 35,5st
Nie wiem dziewczyny co robić na prawdę nie wiem....teraz jest już 36,ale kolejna noc przed nami...aż mnie ciarki przechodzą...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Milusia - wspolczuje przezyc....Ja pewnie tez bym panikowala....Wiesz juz co bylo przyczyna takiej niskiej temperatury...Jak chlopaki sie teraz czuja?????
Gosia - dziekuje , ze o mnie pamietasz....u mnie po ostatnim badaniu bylo 176tys plytek ...wciagu nieco ponad 3 tyg...plytki wzrosly prawie dwukrotnie....Nie wiem o co chodzi.....Kolejne badanie mam w pazdzierniku I zobaczymy....Po tych wynikach trzeba bedzie podjac ostateczna decyzje....Oboje z mezem jestesmy juz w takim wieku ze to ostatni gwizek.....Ach....No zobaczymy!
emalia, anecznik - powodzenia dziewczyny!!!! Owocnych staran!!!!
Jesli chodzi o przedszkole....To Pola ma jeszcze wolne ....wraca do przedzkola o przyszlego tygodnia....Ale ona uwielbia przedszkole...placze kiedy musi wracac do domu...Uwielbia swoje Panie i wogole zachwycona...Nigdy nie marudzila ze idzie, nigdy nie plakala...I nie mowila ze nie chce do przedszkola...wiec nie wiem co Wam poradzic...Wakacje to nieustanne pytanie kiedy ide do przedszkola...Mam nadzieje ze dzieciaczki szybko sie przyzwyczaja do przedszkola ......
 
Perciu:***************************************

Nie wiadomo co było przyczyną...już Kuba jest ok, SZymon dziś za to bardzo gorączkuje,ale mam dzis męża więc już połowa biedy
 
reklama
Dziewczyny jak czytam o waszych przeżyciach i jak jesteście na skraju wytrzymałości przy dwójce dzieci to się rozmyślam. Nie chce drugiego dziecka, serce mówi nie ale rozum mówi tak (dla Kamilka żeby nie był sam na świecie). Cóż natura zdecyduje.

Trzymam kciuki żeby wszystkie maluchy przekonały się do przedszkola :-)

Milusia - poinformuj pediatrę maluchów o sytuacji z temperaturą, może jakieś badania zleci.
 
Ostatnia edycja:
Do góry