reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Anecznik - Ja sprzedałam dużo, ale nie wszystko. Jakieś tam ubranka mam, ale pajacyki muszę kupić i kombinezonik na zime i jesień... do tego wózek, sprzedałam bo go nie lubiłam, był fatalny więc zakup nowego mnie nawet cieszy... łóżeczko sprzedałam, ale mam turystyczne, będzie musiało wystarczyć na początek... leżaczek też był nam praktyczny, nie wiem czemu go sprzedałam :zawstydzona/y: u nas nie było pasowania i w sumie nic mi o tym nie wiadomo... myślę że jak mu ubierzesz ładniejsze spodnie i koszule to będzie fajnie :tak: co do składki na mikołaja, też jeszcze nic nie wiem jak będzie u nas, ale 30zł i dostaną worek słodyczy??? to bezsensu... dziecku wystarczy jak dostanie czekoladkę a do tego jakaś książeczka, owocki czy zabawka... powinnaś pogadać z nimi że słodycze to nie jest dobre rozwiązanie... :baffled:

Dziś mnie głowa nie boli... ale fajnie!!! Jedziemy na zakupy! :)
 
reklama
Mam nadzieję że bedzie coś więcej niż słodycze :-) Jeśli nie to rodzice skonfiskują i rozdzielą na kilka tygodni :-D Na szczęście Kamil nie robi awantur o słodkości i rozumie że jak mama mówi jeden cukierek to jeden i nie ma sensu dysktować o więcej :-D Niestety dziadkowie nie są już tek konsekwentni, a teściowa to sama mu wpycha cukierki "zjedz jeszcze jednego" itp. Taki urok dziadków też taka będę, a co :-D
 
Cześć :))
Długo mnie tu nie było, pewnie nikt mnie już nie pamięta...
Ale tu zmian! Zupełnie inna graficzna szata forum, a ile nowych ciąż! :szok::-):tak::szok:
UIalala! Gratuluję tym wszystkim, o których doczytałam: Anecznik, Kasiek, Milusia, Koriander, Julia
Jeśli kogoś pominęłam to bardzo przepraszam!
Emalia - przykro mi, że Tobie się nie udaje. trzymam jednak z całych sił kciuki aby wyszło!
Kasiulka - jak się masz? Jak Twoje samopoczucie?
Nadika - dobrze, ze pojechałaś do cioci, to bardzo ale to bardzo ważne dla chorej osoby,
Gosiagro - Michałek już skończył rok? Niesamowicie ten czas leci. Buziaki dla niego!
Perfecta - rozbawiłaś mnie swoim tekstem dotyczącym forum w poprzednich latach, Wariatka kochana z Ciebie :-)

Piszecie o przedszkolu, u Neli podczas pasowania obowiązywał strój galowy,a dodatkowo i tak wszystkie dzieci były ubrane w odświętne peleryny i czapki - świetnie wyglądali, jak mali studenci kończący uczelnię :) Jeśli zaś chodzi o prezenty to nie dostają słodyczy - co mnie BARDZO cieszy. Prezentem po pasowaniu była książeczka z płytą. Mikołajkowe prezenty kupowane są ze składek na radę rodziców, zawsze jest to jakaś konkretna zabawka.

Pozdrawiam
:rofl2:
 
Kasiek ubranka miałam wszytskie po chłopcach,więc body,spiochy itd wszystko miałam i to w takiej ilości że łojeju:szok: Ale Co kupuję to oczywiście różowe,bo i tak nie jestet ich dużo:-D aczkolwiek ubranka na wypis kupiliśmy szare z różowymi kwiatami i kremowe półśpiochy,po chłopcach mam łóżeczk turystyczne,ale leżaczki i maty nie miałam przy nich,ale w sumie może ktoś mi przyniesie,a jak nie to na allegro lub tablicy są nie drogie używane.W przyszłym tyg.zamiawiamy wózeczek-różowo szary:-)
 
Ja dziś przez pół dnia w łzach :-) zgubiłam 5 zł płacz, Kamil powiedział wierszyk płacz, głupia scena w filmie (którego nawet od początku nie widziała) znów płacz :-D Mam nadzieję że to tylko chwilowa huśtawka hormonów :-D
 
Czesc dawnomnie nie było a tu takie zmiany ze az ciężko się patrzy.
Wapdalam sparwdzic co u Was czy mnie oczy myla czy nam ciąż przybylo ? wszystkim gratuluje !!

Emalia sciskam

Koriander to już prawie koniec !

Milusia jednak wymarzona Zoska :) pewnie cala rodzina czeka na ten roz :)

U nas powolutku Ercio do przedszkoal chodzi dzielnie chodz regula jest stekanie w lozku ze on nie chce do przedszkola ale jak już się wykaraska z lozka i wyjdzie z domu to idzie usmiechniety. Roblilismy badania niestety anemia jak była tak jest nawet nie drgnelo.
U nas składek na Mikolaja nie ma prezenty kupujemy z komitetu w tym roku ksiazka z plyta, ja zaczynam chomikować prezenty na grudzień bo mase mam do kupienia do tego masa urodzin lekki mam portfel od listopada do stycznia:-D
 
Hej dziewczyny najprawdopodobniej straciłam "prezent" świąteczny dla dziadków. Od wieczora krwawie i bolą mnie plecy jak przy okresie. Teraz siedzę w pracy i o 14 idę usłyszeć wyrok. Mam nadzieję że mnie lekarka przyjmie bo z tym różnie bywa jeśli nie to będę musiała iść jutro prywatnie. Chyba to do mnie jeszcze nie dociera :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
jeju Anecznik:zawstydzona/y: wieżę że to nie to......~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czekam na wieści...


Ja też nie bardzo dzisiaj się czuję,zaraz jadę do lekarza i boję się żeby mnie nie położył...:-(
 
Ciąży niema. Dostałam skierowanie do szpitala od ginekologie żeby jeszcze dokładnie sprawdzili czy wszystko ok ale już dziś nie miałam siły iść, Przetrawię to przez noc i jutro pójdę. W sumie dobrze się stało że nie zdążyliśmy nikomu powiedzieć.
 
reklama
Oj Anecznik... tak mi przykro... nie wiem co powiedzieć... współczuję i tulę

Milusia - a co się dzieje?

Dziewczyny, muszę Wam coś opisać bo mnie trafia... kilka dni temu, Damian był na spacerku z przedszkolem... Panie wszystko dokumentują na zdjęciach i miałam okazje zobaczyć że moje dziecko jako jedyne było na specerku w pantofelkach... wszystkie dzieci w zimowych butach o mojemu dziecku zapomniały założyć butów... no kuźwa, 2 stopnie no plusie wtedy było... jak tu się nie wku***... dzisiaj byli na pierwszej wycieczce, 5 km od domu, w stadlinie koni... karmili konie i Damian został ugryziony w palec przez jednego!!! nie mocno, bo te konie są oswojone ale ma obdrapany i opuchnięty paluszek wskazujący... mąż odbierał małęgo z przedszkola to Panie mówią że dziś Damian nie miał humoru... dopiero puźniej powiedziału mu że go koń ugryzł... mówię Wam dziewczyny że szlak mnie trafił... jak można było dopuścić do tego żeby dziecko 3 letnie karmiło konia i zostało ugryzione????!!! dzwoniłam do przychodni, kazali mi jechać na pogotowie... byłam, dostałam skierowanie na rentgen ale że jestem w ciąży nie mogli mu zrobić zdjęć więc jeśli opuchlizna nie zejdzie do jutra to idziemy na rtg. O dziwo nie kazali robić zastrzyka przeciwtężcowego bo nie ma rany otwartej, ale zadrapanie jest... ehh... mówię Wam, przeżyłam szok jak mąż zadzwonił że młodego ugryzł koń... nogi jak z waty... moje dziecko na wycieczki już nie będzie jeździło... a i koni już nie lubi :sorry2:
 
Do góry