reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

witam:) produkcja od rana aż wrze:-D
Karo waga 1850 na 33 tydzień jest całkiem w normie:tak: moj synek w 32 tygodniu ważył 1715 i ginka powiedziała że jest ok, a z tymi płynami to moze spróbuj więcej pić, nie poradził Ci nic lekarz?

Ewelinka ale się usmiałam czytając twojego posta:-D:-D:-D

zdec a Ty kobietko nie wywołuj wilka z lasu, najważniejsze pozytywne nastawienie;-)

Anik79 i gosiagro trzymajcie się jakoś i nie dajcie się:tak:

jade teraz do męża bo przyszła nowa pralka do ogladania tym razem bosh, juz ma cały sklep załadowany pralkami i lodówkami bo oczywiście madzia nie może się zdecydować:-D:-D:-D

pozdrawiam brzuchatki
 
reklama
Kuzwa a ja niewiem jak z tymi egzaminami w mojej szkole, dyrektorka w szpitalu lezy jakiegos torbiela jej wycinaja czy cos, a ja napewno bede musiala zdawac na poprawkach ,a placic nie chce . A szlag z ta szkola ona jakas porabana jest ..
 
ewela- kurcze to juz sama nie wiem jak to jest w koncu na szkole mowia tak a w praktyce jest inaczej

lena- no u nas wlasnie mowili w szpitalu ze trzeba miec swoej juz spakowalam do torby wszystko
we wtorek sie zapytam na tej szkole jeszcze raz
Kochana najlepiej zadzwon do szpitala bo ja jestem uprzedzona do tych szkół nie do końca są poinformowani;)
 
Kochana najlepiej zadzwon do szpitala bo ja jestem uprzedzona do tych szkół nie do końca są poinformowani;)

nasza szkoła jest w szpitalu i prowadza ja polozne ktore sa tam połoznymi wiec mysle ze mowia prawde kilka moich kolezanek rodzilo tam ostatnio i nic nie wspominały ze nadal smaruja tym fioletowym czyms


a takie mam pytanko z innej beczki troche: otóż kiedy planujecie chrzcic maluchy?
 
Dziewczyny czy ktoras z was ma problem ze zbyt mala iloscia plytek krwi?
Ja niestety mam... zawsze mialam lekko ponizej normy a teraz w ciazy z miesiaca na miesiac spadaja mi o ok 10 tys. Ostatnie badanie krwi robilam w 32 tyg i mialam 87 tys (spadly 0 13 tys w porownaniu do badania miesiac wczesniej). Moja gin skierowala mnie do hematologa bo do porodu moze mi znacznie spasc a trzeba miec 70 tys do cesarki, do naturalnego moze byc mniej. Ale nie wiadomo co sie stanie do konca ciazy - bo moze znacznie spasc. Nastepna wizyte u gin mam 19 maja i w miedzy czasie u hematloga. Jesli w nastepnym badaniu bede miala znowu mniej to ginka kieruje mnie do szpitala... bo leczenie tego moze byc tylko szpitalne :( zalamka.
Moze ktoras z was ma lub miala podobny problem?
 
Zgaga i wyjątkowe wahania nastroju to coś dla mnie nowego! Pojawiły się ostatnio nadrabiając wcześniejszą nieobecność. Całą ciążę jak anioł, a dziś?
Wiecie co mnie doprowadziło do szału? - to, że moja teściowa wyprała spodnie mężowi.
Wpadłam w furię wrzeszcząc, że to już nie jest małe dziecko a od tego ma żonę:angry:, że niech się zajmie już sobą i nie niańczy mi męża. :angry:

Wynik jest taki, że minęła może godzina i siedzę przy kompie, bo tak mi wstyd za to zachowanie :sorry2:..no może i mam rację, ale ten mój ton ...to był czysty nietakt:baffled:

A zgaga - teraz niemiłosierna.
Rozstępy - malutkie ale co dziwne na nogach nie brzuchu.
Cellulit - opanował nawet moje łydki!! :szok: nie przejmuje mnie jednak tak bardzo, bo jest dość płytki no i wierzę w cudowny powrót to formy już "po" :tak:
 
Anik niestety mam podobny problem
wczoraj dowiedzialam sie ze moj dziadek ma raka, mielismy nadzieje ze to jednak tylko jakies wrzody na zoladku ale niestety rak
jednak jestesmy dobrej mysli bo lekarze chca robic operacje, mowia ze sa duze szanse na usuniecie nowotworu i kilka lat normalnego zycia, tylko trzeba jeszcze dziadka do tego namowic bo on nawet badan nie chcial miec robionych, jest juz po 85 roku zycia
wczoraj sie tak zdenerwowalam ze Jasiek potem wariowal w brzuchu, teraz staram sie myslec pozytywnie i nie denerwowac wlasnie dla niego
nie moge inaczej myslec tylko pozytywnie, to moj dziadzius, cale dziecinstwo z nim przezylam

Karo ja tez mam malo plynu owodniowego i mi kazal duzo pic, okolo 3l dziennie
 
reklama
kaj - Z tego co pamiętam z tym samym problemem boryka się Agi78, nawet z tego powodu była w szpitalu:-(, może ją podpytaj
 
Ostatnia edycja:
Do góry