reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

Witam i ja się z Wami;)
Ale u nas burza aż mój mąż się bał gdzie on nigdy się nie boi burzy:)Masakra jakaś ja zaraz muszę jechać z "ogonem" czyt. Gaja zapłacić Ubezpieczenie za auto bo mi już wyszło;)
Muszę kupić pończochy na ślub i takie tam pierdołki;)
 
reklama
Hej mamusie;-)
Jak dawno mnie tu nie było;-)
Pamiętacie mnie jeszcze:-(????

U nas wszystko OK.Alanek rośnie jak na drożdżach.Jest na butli od jakiś 3 tygodni bo ma refluks:-(
Ogólnie jest grzeczny ale jak widzę że Wasze dzieci śpią np od 20 do 4 to aż się za głowę łapie-bo mnie takie szczęście nie spotkało:-D
 
Milka26, ja też godzę pracę i maluszka :tak: Da się, naprawdę. Codziennie mam 4 godziny pracy na komputerze (pół etatu) i da się to jakoś zrobić :tak: Także powodzenia!

Witam w klubie chrzcin 19 września :-D My też mamy zaplanowany ten dzień ;-)

My już z małym po moim pobraniu krwi (chyba mam anemię... albo organizm nie wyrabia przy produkcji mleka... :baffled:) i po wizycie w urzędzie - w obu miejscach miałam go w chuście. Polska to jednak zaściankowa jest, bo albo robię furorę z chustą (to akurat miłe), albo wywołuję zniesmaczenie na twarzy osób, które i tak nie wiedzą, że to dla dziecka dobre i że nie robię mu krzywdy :baffled: Ech, ale już nauczyłam się nie zwracać na to uwagi- w końcu to moje dziecko :happy2:

Muszę zacząć odciągać mleczko, robić zapasy, bo niedługo powrót na uczelnię... W jakich okolicznościach odciągacie? Po jedzeniu malucha - to, co zostało? Czy kiedy indziej?
 
Witajcie laseczki

No ja sie dzis wyspałam , mały wstał o 5 na jedzenie i dalej dusił komara :-) ma to chyba po mnie te długie spanie :-)

ale wy wczesnie na te spacery chodzicie :szok: , my z Tomciem to raz góra dwa razy dziennie z domku sie wyłaniamy :-)


Wczoraj cos dziewczyny pisały,ze maja chcice na słodkie - :szok: ja tez to mam , kurde a brzuch opasc nie chce ,przez to łakomstwo chyba...


A i jeszcze jedno od jakiegos czasu brzuch mnie tak troszke pobolewa jakby na @ ,myslicie ,ze ona moze powoli nadchodzic czy to cos innego i wreszcie musze ruszyc swoje cztery litery i udac sie do gina???
 
A my już po chrzcinach.Alanek miał miesiąc:-D a dokładniej jego chrzciny odbyły się 18 lipca;-) Zaraz wkleję fotkę;-)
 
witam się i ja po weekendowo i po weselnie
alez tu produkcja nastąpiła chyba tego nie ogarnę, piszecie jaki nie w weekend;-):tak:
my po sobotniej imprezie wybawieni a mój syneczek robił za atrakcje wieczoru niczym panna młoda:-) i oczywiście jak na najmłodszego gościa zachowywał się stosownie do okoliczności ( pół mszy przespał a reszte troszkę pomarudził ale wcale mu się nie dziwię bo choć kościółek malutki to strasznie duszno w nim było, a my się śmialiśmy że nie chciał w nim przebywać bo diabełek z niego jeszcze nie wygoniony- chrzciny dopiero w październiku;-)) po przyjeździe do lokalu został nakarmiony ok 18 i 20 i pięknie poszedł spać to by było na tyle jego imprezowania, spał dopóki nie dojechaliśmy do domu a wyszliśmy z wesela po 2 :szok:, ja jeszcze po 20 odstawiłam starszą córcię do mojej mamy i mogliśmy sie już na spokojnie bawić, po 2 pojechaliśmy do domku a mojego dziecka nic nie obudziło a muzyka była naprawde głośna
wczoraj pospaliśmy wszyscy dłużej, w południe pojechaliśmy do rodziców po mała i obiadek przy okazji zaliczylismy
dziś powrót do normalności
 
reklama
mam tylko chwilkę, ale się pochwalę: fifi waży 5480, od czwartku przybrał 170 :) jak pani dr zobaczyła wyni9ki stwierdziła, że książkowe i nie ma sensu dokarmiać :p już ja bym jej powiedziała gdyby kazała dokarmiać :p
 
Do góry