asinka85
Mama Tymona i Niny :-*
Oj Cinamon jakoś taki dzień wczoraj miałam, ale na szczęście Sz. nie krzyczał po mnie, tylko ukochał i pogłaskał :-) Ubzdurałam coś sobie i wbiło się w głowę. Także Sz. miał ciężki orzech do zgryzienia, żeby mi to wybić z głowy, ale udało Mu się. Mądrego mam Mężczyznę :*

Jedynie z Wami mogę porozmawiać... Mam nadzieję, tylko, że Sz. nie zostawi mnie z tym wszystkim samej...