reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czerwiec 2012

u mnie dokładnie jak u Aylin:) Wyjazd o 4.30, do 8.00 spała, potem podziwiała widoki i na miejscu zjadła śniadanko. Powrót o 16.00 rozpoczęty drzemką, potem w większym mieście zwiedzanie, bieganie i po wymęczeniu dziecka przebranie pampersa w aucie, kaszka, zaśnięcie po 5 min. jazdy w foteliku i z głowy:p

niespodzianka moja też mnie karmi:D ostatnio wyciągnęła ziemniaka z buzi i musiałam zjeść:D jak jej się chrupki znudzą to też wyrzuca. bić nie bije. jak jej coś zabiorę też się złości i wykłada tak śmiesznie na bok, ale jak dam coś innego to przechodzi:p
 
reklama
chyba wiem o co ci chodzi z tym wykladaniem sie na bok:baffled: moj sie tak dziwnie wygina w luk w ramach protestu i jak ma z tylu oparcie to pol biedy ale czasem mi wyrznie w podloge :dry: czasem tez rzuca sie zebami na cos jakby to miala byc poduszka i pozniej sie dziwi ze boli bo to np byla podloga.... ile te dzieci sie musza nacierpiec zeby sie nauczyc:-D
 
Josie trzymam kciuki&&&:-):-):-):-)
u nas sytuacja podobna tyle, że muszę zaczynać wszystko od początku - znaleźć dobrego gina w okolicy (bo na bank nie będzie mi się chciało nigdzie jeździć), zrobić usg (po ciąży już jedno było i ok), cytologie (też już robiłam ale wyniki były nieczytelne bo costam), usg piersi pewnie, jakąś morfo i do roboty;-)
Jestem przerażona czasem, gdy o tym myślę :p

Zaza no wydaje mi się faktycznie, jakby Gośkun była ze mną od dawna...:p

Siedzę na placu zabaw w altance, G śpi. Muszę szybko zamawiać krem na słońce. Niesamowite są dla mnie różnice w cenach net v apteka. Chcę mustelę mineralną.

Josie to ja mam tak z coccodrillo. Bliziutko i dziś np w promocji kupiłam kapelutek G;-) Choć te promocje tam to raczej na pierdoły a w kappahl widzę ciekawe... muszę Pe motywować - ma przy pracy:p

Zdarza mi się często, ze ludzie widząc G, mówią, ze chłopiec. Myślałam, ze krótkie włosy no i ja na różowo nie ubieram raczej... aż do dziś. Dziś G miała szał rozowosci (patrz zdjęcie), na wierzchu miała jeszcze różową ciemną bluzę. Idziemy chodnikiem, G uśmiecha się do jakiegoś dziecka (a naprawdę uśmiech ma dziewczęcy) a babcia: zobacz, jak chłopczyk się do ciebie uśmiecha... poprawiła, ze dziewczynka, gdy powiedziałam Gosia. Hmmm...

Andzia złożyć billy to pestka - wczoraj polecialam bez instrukcji;-) lubię takie roboty czasami:-)

Zygmunto koniecznie:-) bukuję środę:-) zoo może być:-) może ktoś jeszcze reflektuje na zoozwiedzanie ?:-)
 

Załączniki

  • 2013-05-06 15.02.38.jpg
    2013-05-06 15.02.38.jpg
    34,2 KB · Wyświetleń: 38
Ostatnia edycja:
Pytałam bo ja tęskniłam mocno :)
ej ja się tylko zgrywałam;-) jasne, że wszystkie tęskniłyśmy:-p
za tą podróż to podziwiam, bo nasz tak długo a aucie nie śpi, a jak nie śpi to wyje:baffled:


Z rzeczy na plus:
- mlody nauczyl sie biegac (strasznie smiesznie to wyglada jak probuje mi uciekac i tak drepce slalomem),
- bardzo chetnie karmi mnie obslinionymi chrupkami, grzechotkami itp.
- jak uda mu sie dorwac telefon to przyklada go do ucha
- krzyczy meme (mama?) jak chce mnie zlokalizowac

Z rzeczy na minus:
- probuje mnie bic po twarzy :dry: ma ktos pomysl co z tym zrobic? Na razie mowie nie wolno i za drugim razem odstawiam na podloge.
- zazwyczaj placze jak gdzies wychodze
- krzyk i histeria jak mu cos zabiore
- jak dostanie chrupka czy inne jedzonko to bierze gryza i wyrzuca reszte :dry:
gratuluję tych na plus, a co do minusów, to mój mnie kopie przy przebieraniu i ewidentnie upomnienia go bawią:dry: też nie wiem co robić, ponoć powinnam się nauczyć stać z boku, ale na bicie po twarzy to niestety nie mam pomysłu, myślę, że to odkladanie na podlogę jest OK, ale może T potrzebuję trochę więcej "rygoru" i trzeba by go od razu odkładać...?

S też miał taki okres, że plakał jak wychodziłam do innego pokoju, ale zawsze wolałam " chodź z mamą" i teraz tylko czasami stęknie i zasuwa za mną ;)

krzyk i histeria przy zabieraniu to u nas norma:-D spokojnym tonem upominam i pouczam co wywołuję atak szału :-D wtedy odkładam na podlogę, bądź się odsuwam, bo w takich sytuacjach S często się na mnie "rzuca" :) i daję do ręki jakąś zabawkę, najczęściej rzuca nią we mnie:-D więc odchodzę i S albo płaczę aż się uspokoi albo leci za mną z płaczem, wtedy go przytulam i się uspokaja


josie w takim razie juz lecę na stronę Kapphala:-)
 
Pisze sobie z osiedlowej ławeczki,G śpi :-) MsMickey,szkoda,że nie mieszkamy obok siebie :p

Wyszlam na spacer zwiedzic okolicę i póki co nie jest źle. Jest gdzie pospacerować,sklepy pod nosem. Jutro pójdę w innym kierunku :-)

Aaaa MsMickey!!!! - mam pod nosem Sowę :-D normalnie cieszyłam sie jak dziecko, jak sie okazało,ze jest w pobliskim centrum handlowym.

Niespodzianka- moja tez ma niezłą fazę złosci. Jak coś nie idzie po jej mysli,cos jej zabiore itp.to bije,krzyczy,czasem warczy :-) dzis w sklepie sie wkurzyla,jak jej szczoteczke zabralam,zeby skasowac :-/ ehhh...zaczyna się...

Josie,Kasienka - fajnie by bylo jakby udalo nam sie spotkac :-D dam znać jak cos.

Andzia- co sie stało?
 
Uuuu Josie, MsMickey, kto sie jeszcze powoli szykuje na dzidzie? Ja poczekam - na razie mnie moj szarlatan pozbawia skutecznie energii. Cierpliwosc ostatnio tez na wykonczeniu :dry: Jakby co to bede trzymac kciuki.

MsMickey bardzo ladnie synka ubralas ;-) Tomek tez zostal ostatnio w sklepie nazwany "klientka", mimo tego, ze byl ubrany w granatowa kurtke i szare dresy. Nie znaja sie i tyle.

Kasiekz mniom mniom ziemniaczki ;-)

Munka super, ze okolica sie podoba :) Dlugo zamierzacie tam mieszkac?

Zaza no wlasnie sama nie wiem jak sie zabrac do wprowadzania tego rygoru. Jak cos zabiore, to nie oddaje, jak wrzeszczy ze zlosci to zostawiam i mowie, ze brzydko, ale czy to wystarczy?
Z zabawkami u nas podobnie - daje w zamian a on ryp o podloge :-D

Czy moglybyscie mi napisac jak dyscyplinujecie swoje dzieci? Karny jez, pojdziesz spac bez kolacji? ;-)
 
Obiecałam kiedyś, że dam zdjęcia z zawartością ciuszków jakie mam dla Mai po Hani - to tylko 7 kartonów bo zapomniałam o 8 którym był schowany w innej szafie :-D:-D:-D

DSCF2136.jpgDSCF2137.jpgDSCF2138.jpg

To jest tylko zawartość kartonów, drugie tyle poupychane jest po szafach :-D
 

Załączniki

  • DSCF2136.jpg
    DSCF2136.jpg
    32 KB · Wyświetleń: 76
  • DSCF2137.jpg
    DSCF2137.jpg
    38,3 KB · Wyświetleń: 64
  • DSCF2138.jpg
    DSCF2138.jpg
    36,3 KB · Wyświetleń: 73
Kasiulka - hmmm tez mam tyle.... tzn. miałam, po Alince, bo zostawiałam z myślą, że jak będzie następna dziewczynka, to juz wszystko mam. I co? I jest Kubuś, ale moja siostra ma 4 miesiące młodszą od Kubusia córeczkę, więc systematycznie paczkami jej wysyłam te ubranka. 1 paczka miała 15kg, dwie po 20kg, jeszcze dwie mam spakowane...
 
jestem załamana! Sergiusz je Bebilon Pepti 2, mamy zniżkę 70%, ze względu na alergie i AZS i co z tego jak mleka nie ma w aptekach!!! dowiedziałam się dzisiaj, wygooglowałam i się okazuje, że to problem ogólnokrajowy :(
ciekawe czy uda mi się to mleko kupić nawet bez zniżki gdzieś?...
nie wiem co robić, masakra jakaś! w domu mam 1,5 puszki tylko :(






Czy moglybyscie mi napisac jak dyscyplinujecie swoje dzieci? Karny jez, pojdziesz spac bez kolacji? ;-)
jak mnie młody kopie to mu mówię, że też go kopnę
albo ostatnio jak uprawiał histerię przy zasypianiu to mu zagroziłam, że go spakuję i wyślę daleko, daleko
;-)


Kasiulka robi wrażenie:-D
 
reklama
Do góry