reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

reklama
Andzia gdy tylko będę miała warunki mieszkalne lepsze to od razu biorę się do roboty ;-)

Iwon jeśli chodzi o wesele to może najlepiej wziąć pokój i osobę, która będzie z J. w nocy i Wy będziecie mieli blisko, żeby zajrzeć i nie będziecie musieli robić dużurów ;-) Moja teściowa tak właśnie będzie jechała na wesele opiekować się córką znajomych - o 19 jedzie do hotelu i będzie z nią do końca imprezy, a potem ona do domu, a rodzice z małą w pokoju sobie zostaną. :happy2:
 
Dzoiewczyny niew wiem ja wy ale ja tu co najwyżej oberki i krakowiaki widzę. I ten ruch, spódnice wstązki powiewające. Czaaaaaad :)

Baby idziemy w lipcu na ślub i para młoda zaproponowała, że może nam wykupić pokój w tym hotelu, w którym będzie impreza, żebyśmy mogli być blisko J. Druga opcja jest taka, że idziemy sami, a dzieciaki z kimś zostają u nad w domu (teściowa będzie na weselu, więc musiałby to być ktoś inny z rodziny). Tylko tutaj stres, czy ta osoba da sobie radę. No i jak J. będzie reagował. I trzeba by było ją "przeszkolić". Sama nie wiem, co lepsze?
W hotelu moze być głośno, no i to taka zabawa do dupy by była, z dyżurami. Ale będąc bez niego też nerwy.

Znajmoi byli tak na weselu - mieli nianie elektroniczną i dyzur polegał na tym ze jedna osoba miała ja na oku cały czas, jak wskaźnik pokazywał hałas (bo usłyszć nic nie było szans) to biegusiem do pokoju.
Ja zostawiałabym dziecia w domu. Byłabym spokojniejsza. Tj byłam spokojniejsza bo tak w tamtym roku pojechaliśmy na wesle do lublina. Tysia została w rzeszowie z babcią.

Andzia:
Moje Wypieki | Tort cytrynowy - w lodówce wg przepisu polezy nawet 3 dni (hmmm masa zostałą mi więc wczoraj jedlismy jeszcze babeczki z nią - nie zmieniła smaku - a tort robiłam w zeszły piątek)
Moje Wypieki | Tort śmietankowo - truskawkowy, najprostszy - prosty, banalny, zawsze wychodzi i wszystkm smakuje. Mam w planach zrobić tartę z ta masą
a tu masa do zdobienia Moje Wypieki | Tort urodzinowy - jak byś robiła to weź duż miske do rozpuszczania pianek - mi wyłaziła i sie wkurzałam tak ze chciałam wywalić (ale na 10 piętrze mieszkam i pewnie ofiary by były) A i zapomniałamm barwnika dodać - wiec potem wmieszłam mikserem :p da się - efekt widziałaś
 
Może to kwestia ustawień komputera, ja widzę malutką czcionkę, jak w mordę strzelił :tak:

Z tym ślubem to na chwilę obecną chyba myślę podobnie jak aylin, żeby został z kimś w domu.
 
Aylin dziękuję Ci dobra kobieto.
Iwon - jak Adi miał 6-m-cy poszłam na wesele a jegoo zostawiłam z moją mamą, o 22 byłam w domu, bo się denerwowałam. Tylko wtedy Adi był cyckowy. Jak miał 1,5 roku wziałam go ze sobą, bawiłam się całą noc, a on spał w wózku na sali. Pokoje były na górze, ale bałam się go tam zostawić.
Mati w chwili obecnej nie zostałby z nikim obcym, bo dzik z niego i cycek musi być.
Tak czy siak, myślę, zę zostawienie dziecka w tym wieku pod dobrą opieką w domu to najlepsza decyzja.:tak:
 
Iwon Andzi czcionka jest w normie:) Ja idę na wesele na zadupie, gdzie nie ma w pobliżu hotelu i to mnie irytuje, więc ci zazdroszczę i na pewno szłabym z bąblem, bo moja uwielbia tłum, hałas i głośną muzykę, no i nie przeszkadza jej to w smacznym spaniu:) Jeśli jednak dziecko nie jest przyzwyczajone do takich rzeczy to lepiej żeby zostało w domu niż miało i ono i wy się męczyć. Moja mama zawsze zabierała na wesele moją młodszą siorę i tam było specjalne miejsce, aby położyć dzieci spać. A tu dupa...we Wrocku nie mam z kim zostawić tak jak ty, dlatego biorę ze sobą.

Kasinka gratuluje!!! Ja planuję pod koniec roku rozpocząć starania:p
 
reklama
Zaraz legnę z tą czcionką :eek: :baffled:

No własnie J. raczej nie przepada za dzikimi tłumami i jest z tych, co trzymają się maminej spódnicy :sorry2: Lubi ludzi, śmieje się sporo, ale zbyt długie duże zamieszanie wytrąca go z równowagi. Nie wiem jak by było ze spaniem w hałasie, bo jeszcze tego nie próbowaliśmy. Czy imprezy domowe za ścianą się liczą? ;) Bo jeśli tak, to nie jest źle. No ale to są spotkania z przyjaciółmi w małym gronie, bez tańcow i szaleństw więc pewnie nie ma co porównywać.

Josie wpsółczuję nerwa na męża, ale przecież wiesz, że przejdzie :) Krokodyl super, nie da się go kupić w PL?
 
Do góry