Mój K wróćił o 24 i pojechał już do Holandii normalnie od poniedziałku widujemy się po 30 min co 3 dni :--(
Kurcze, współczuję Ci baaaaardzo...nie oddalacie się od siebie przez tak krótkie spotkania???
Ogród piękny:-)
hej
Muńka fajnie, że jest postęp i tak zastanawiam się czy przypadkiem to nie jest tak, że ty bardziej od G przeżywasz;-)
(
może i tak, ale po niej też widzę, że bardzo to przeżywa. W piątek z południowej drzemki obudziła się z krzykiem "pani!! pani!!". Na pewno nie są takie przeżycia obojętne dla takiego malucha, ale liczę, że szybko się zaadoptuje.
my mieliśmy wielkie plany na weekend ale udało nam siie tylko dojechać do Świdnika. W sobotę M wstał z lekkim bólem nerki. Niestety mimo leków i innych zabiegów po 4 tak go złapało ze zadzwonilismy po karetkę. W szpital u zrobili mu badania dali zastrzyk i przeszło. Nie wiem co se dzieje. Tym razem erotrocyty za duże. W środę idzie do kontroli.
a nie powinni go po prostu położyć na jakiś czas do szpitala, sprawdzić co i jak i byłoby więcej wiadomo??
Internet chodzi jak bych chcial a nie mogl grrrr......
Dziewczyny w W-wy mam prosbepodobno w tym sklepie CLOUD LARGE chmura do zawieszenia - CUBE - nowoczesne krzesła, stoły, stołki barowe, nowoczesny design, warszawa, sklep internetowy, dizajn, hokery, cubeonline jest ten obraz Zobacz załącznik 638143 wg czterykaty Konsolka - 1190 z ale na stronce nie ma :-( czy ktoras z Was ma tam blisko zeby zajrzec?
muah :-*
Ja do Blue City mam daleko i póki co w tamte rejony nie będę pewnie się zapuszczać

Gabisia w przedszkolu nadal popłakuje, ale pani mówi, że tak klasycznie przechodzi adaptacje. Pięknie siusia na kibelek, od piątku zajada już zupki, więc jest lepiej. No i dziś przed drzemką poprosiła mnie, żebym zaśpiewała jej o misiu...ja jej na to, że nie umiem chyba żadnej piosenki o misiu ( a w każdym razie nigdy jej nie śpiewałam o misiu), na to ona, że pani umie, no więc poprosiłam, żeby to ona mi zaśpiewała skoro pani jej śpiewa, no i zaczęła... złapała się dłońmi za policzki i "co tu robić, co tu robić, misie nie chcą jeść" x2 - mówię Wam!! łzy mi po polikach leciały :-):-) pierwsze piosenka przyniesiona z przedszkola :-) Podobno zna już też wszystkie imiona dzieci.
Także czasem mam myśli, że może jednak źle zrobiliśmy, że zdecydowaliśmy się na przedszkole, a czasem czuję, że to jednak był dobry pomysł....ehhh... ;-)
W każdym razie cieszę się, że zaliczamy się już do dzieci odpieluchowanych. Nawet w gatkach już śpi w ciągu dnia i póki co vbez wpadki. Po nocy też raczej sucho, ale jeszcze pieluche zakładam, no i dziś w nocy zawołała siusiu :-)