reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

reklama
Hej dziewczyny!

Dzieć śpi więc poczytałam, no i tak co wieczór podczytuje choć nie wiele tego :-) Rozumie wakacje :-) My też od 26.08 Pieniny okupujemy. :-) Jedzie całe moje rodzeństwo z rodzinami, więc mam nadzieję, że będzie super :-) Choć parę dni w roku pobędziemy razem :-)

Mój T. dalej zagranicą, ehh już mam dość tej samotności, ale jeszcze 3 dni, potem parę dni będziemy się kłócić, bo każde od siebie odwykło a potem mam nadzieję już spokojny urlop.

mlodak złap gada, będzie Ci dziecko podgryzał ;-)

katrina ślicznotka oj tak :-)

Sunshine no to Ci się córka usamodzielniła :-) Bardzo fajnie :-)

Aga witaj :-)
 
katrina tam raczej aureolkę widać a nie rogi :-):-)

Sunshine ale u Was taka pogoda to normalka dlatego bym tam nie mogła mieszkać

Muńka wypoczywaj i baw się dobrze i dobrze że posłuchałaś swojej intuicji :-):-)

mooni widzę że Ty tak jak ja, jak mojego nie ma to jest pięknie a jak wraca to kłócimy się
 
Dzień dobry :)
Młodak i jak - dziś bez dodatkowych ugryzien? Kup rajd do kontaktu - wygoni gada. Albo w gogle wpisz pulapka na komary. Robi sie z butelki plastikowej i chyba wody z cukrem. Podobno działa.

Sunshine - mam nadzieje ze to paskudztwo deszczowe od was do nas nie przyjdzie :) Wolę słoneczko. Poza tym planowalam jeszcze na rowerku do pracy pojeździć. A jak leje to odpada.
I zazdraszxczam samodzielności. Moja młoda na razie tranuje wkładanie butów i skarpet. Bo ściaganie ma juz opanowane do perfekcji :)

Alijenka - moja też z odstawianiem pieluch daleko w lesie... a nawet w puszczy czy też dzungli. Nie przeszkadza jej lanie sobie po nogach. I po podłodze.

Aaaa odkryłam fajny środek na komary. Eko, produkowany w okolicach zielonej góry. Nawet zwierzaki mozna nim pryskać i dzieciaczki maleńkie. I najwazniejsze - działa :)
 
Hej dziewczyny!!

Alijenka no tak, jak wróci to pierwszy dzień jest super, a potem to mi coś nie pasuje, to zaś mu coś nie pasuje i milion takich głupich pytań a po co, a czemu tak a nie inaczej, a czemu Ty Szymkowi dajesz to jeść itd itp. No, a jak już jesteśmy dłużej razem to jakoś się przyzwyczajamy do siebie i już spokój jest :-)

Dzisiaj Sz.ma dzień miłości :p Chodzi przytula, całuje he he :-) No i tęskni za tatą.

Ostatnio, wujek kupił mojemu Sz. traktorek i tak był tym zachwycony, że przez sen wydawał dźwięki jak traktor, myślałam, że on nie śpi a patrze a ten śpi w najlepsze i się śmieje przez sen :-) Mała rzecz a tak ucieszyła mojego Skarba!

Sz. powoli wykonuje moje polecenia, mówię mu np. chodź posprzątamy a on idzie i sprząta. Tylko z gadką jesteśmy w tyle. Gada coś tam, pojedyncze słowa ja go tam rozumie, ale nie gada tak jak Wasze dzieciaki, całymi zdaniami. Najlepsza jest teściowa, mały gada mama chodź a ona idzie bo zrozumiała baba, a młody nie i ją tak odepchnął i mówi mama heh, on gada ciocia ta mówi dziadzia, nie, że on gada nie zrozumiale bo wszyscy go rozumieją tylko ta go nie słucha co on gada i potem wychodzą cuda nie widy.

My też jesteśmy z odpieluchowaniem daleko w tyle, przez te nawykowe zaparcia. Ale już powoli dochodzimy do siebie, Mały czuje jeszcze lęk przed kupą, ale już robi ją bez płaczu, krzyku i skakania. Więcej nawet nie wiem gdzie i kiedy ją robi. Jak dojdziemy z tym do ładu, na nowo zaczniemy latać bez pamperka.

Miłego dnia Kochane!
 
MOONI - temat gadania - ja odpuściłam zakładając ze moje dziecie ruszy z mowa jak poczuje sie pewnie. I rzeczywiście - jak cos załapie i jej sie spodoba to ładnie i wyraźnie mówi. Nie ma jakiegos przekręcacia. Mamy słowo nowe kiciuś, i baja. A 2 dni temu myślałam ze sie posikam młoda jak zwykle wdrapywała sie na blat stołu (po kanapie która stoi pół metra od stołu wiec niebezpiecznie lekko) i mój T leci do nie krzycząc Martynka nie, nie nie. A Mati staneła popatrzyła na nie go i mówia Tata nunununununu i w nogi :) przedrzeźnia świnka mała :)
 
Ja zas juz myslalam ze moje dziecko widzi ducha i ma w nim kolege. Wczoraj idzie z jednego do drugiego pokoju i kogosc wola za soba: 'No chodz, chodz ze mna' i sie obraca do tylu. Potem siada na lozku: 'Siadaj tu, masz tego misia'. Zamarlam. Pytam kto siedzi obok niej a ona z usmiechem krzyczy Karinka. Jej kolezanka o ktorej zawsze wam pisze a P teskni bo ta na wakacjach:p
Ogolnie tak jej sie wyobraznia rozwinela. Bawi sie lalkami, udaje ze dokreca im skrzydla zeby lataly itp.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aylin no mój Potworek też powtarza po mnie :p Ostatnio, wołam go Szymon, Szymon a ten leci z takim cwaniackim uśmiechem i gada Symon, Symon ale się uśmiałam i pierwszy raz powiedział Symon. Wczoraj przyszedł do mnie ze smoczkiem w buźce i gadam mu a Ty co? A on mówi: dzidzius ja gadam Ty jesteś dzidziuś a on mi gada Taaa :p i poszedł odłożył smoka i mówi nie dzidziuś :-) Także coś tam gada, ale nie tak całymi zdaniami. Chyba po prostu odpuszcze. Jak przyjdzie czas to mnie zagada! :-)

Kasiekz świetna Twoja córcia :-) A z koleżanką to muszą być bardzo zżyte, że tak tęskni :-)
 
Do góry