reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czop, bóle

werka921

Fanka BB :)
Dołączył(a)
6 Październik 2017
Postów
627
Miasto
Bydgoszcz
Hejo
W nocy zaczęły mi się bóle jak na okres, cały pas: krzyż, podbrzusze. Rano odpadł mi krwisty czop.
Bóle utrzymują się na tym samym poziomie cały czas, trzymaja jakas minutę, nie odpuszczaja, są co jakieś max 10min...
Ktg mi robili, nic nie pokazało.
Na szczęście jestem od piątku w szpitalu, na Patologii ciąży (cukrzyca).
Termin mam na środę, nie tak jak cały czas jak myślałam na piątek, bo liczą tu z OM a ja się trzymałam z pierwszego USG :p.
Jestem obecnie 39+3...
Długo jeszcze? Czy nie ma reguły?...
Wiem, że czop może odejść i to jeszcze może nawet 2tyg... Ale to taki bez krwi... Mój był krwisty i do tego te bóle krzyżowe;/
 
reklama
Trzymam kciuki i wspieram mentalnie żebyś nie musiała z bólami długo chodzić, jeśli to faktycznie akcja porodowa się zaczęła. Ja mogę powiedzieć tylko po moim doświadczeniu, że może to zając troszkę czasu, w obu porodach zajęło po kilkanaście godzin.
 
Trzymam kciuki i wspieram mentalnie żebyś nie musiała z bólami długo chodzić, jeśli to faktycznie akcja porodowa się zaczęła. Ja mogę powiedzieć tylko po moim doświadczeniu, że może to zając troszkę czasu, w obu porodach zajęło po kilkanaście godzin.
Tylko właśnie pytanie czy to już się zaczyna faktycznie... Ktg nic nie pokazało. A ja od nocy cały czas te bóle i jakbym chciała się załatwić, a idę na toaletę i nic
 
Mi położna mówiła że jak czop odchodzi podbarwiony krwią to z jej doświadczenia wynika że do porodu dochodzi w ciągu 48h. Trzymam kciuki żeby i u Ciebie tak było :) P.S. moich początkowych skurczy też nie czytało ktg i od lekarki dowiedziałam się że czasem się tak zdarza.
 
Wiesz, nie powiem z całą pewnością. Z Kuba i Jasiem z bólami chodziłam kilkanaście godzin. Pamiętam, że jak zaczęło się ze starszym, to od rana strasznie bolał mnie brzuch, na dole i krzyż, wieczorem nie mogłam już właściwie się ruszać i mama wezwała karetkę. Przy przyjęciu powiedziano mi że mam rozwarcie na 7 palców, ale i tak urodziłam Kubę późnym porankiem, bo o 10:20 czyli dobre 24h po rozpoczęciu pierwszych dolegliwości.
 
Noo ja miałam poprzedni o 14:51 i trwał 20sek., teraz o 15:04 i też jakieś 20sek. Ból trzymał.
Mówiłam rano (ba, pokazałam nawet położnym) tego czopa i pytały o bóle. To mówiłam, że od nocy boli jak na okres, to powiedziały, że poobserwujemy i że nie wyglądam jakbym rodzila. No i mnie odesłały. Później miałam ktg. Ale to akurat ta pora i każda tu ma 2x dziennie.
Dodam w sumie, że ja raczej nie okazuje bolu. Zobaczymy, mam nadzieję, że to juz niedługo...
 
reklama
Do góry