Hej
Jutka jutro piątek ! Zobacz jak szybko zleciał ten czas
. Powodzenia trzymam kciuki.
Jestem padnięta. Byłam dzisiaj mierzyć sukienkę ślubną. Ładnie się zapowiada ale jeszcze co najmniej jedna przymiarka mnie czeka (w Koninie ;p). Właśnie stwierdziliśmy, że mamy sporo rzeczy do załatwienia w związku z weselem a czasu brak bo mój przyszły mąż jest zajęty a ja z dziećmi w domu uziemiona. Poza tym gówniany problem Z psychicznie mnie wykańcza.
Za to Marysia nauczyła się chodzić i od piątku zeszłego tygodnia śmiga na nóżkach. Cieszę się bo jest dzięki temu mniej absorbująca ;p a ona ma z tego nieziemska frajdę.
amandea ja zaczynam Marysię wysadzać na nocniczek. Z Zosią zostawiłam to aż skończy półtora roku i to już chyba było za późno. Od jakiegoś miesiąca siusia na nocniczek ale kupa nadal idzie do pieluszki o ile w ogóle idzie.
Jutka jutro piątek ! Zobacz jak szybko zleciał ten czas
Jestem padnięta. Byłam dzisiaj mierzyć sukienkę ślubną. Ładnie się zapowiada ale jeszcze co najmniej jedna przymiarka mnie czeka (w Koninie ;p). Właśnie stwierdziliśmy, że mamy sporo rzeczy do załatwienia w związku z weselem a czasu brak bo mój przyszły mąż jest zajęty a ja z dziećmi w domu uziemiona. Poza tym gówniany problem Z psychicznie mnie wykańcza.
Za to Marysia nauczyła się chodzić i od piątku zeszłego tygodnia śmiga na nóżkach. Cieszę się bo jest dzięki temu mniej absorbująca ;p a ona ma z tego nieziemska frajdę.
amandea ja zaczynam Marysię wysadzać na nocniczek. Z Zosią zostawiłam to aż skończy półtora roku i to już chyba było za późno. Od jakiegoś miesiąca siusia na nocniczek ale kupa nadal idzie do pieluszki o ile w ogóle idzie.

na razie jak sie żegnamy to płacz wczoraj ciut zareagowałam na zebraniu co do odprowadzania dzieci bo rodzice w drzwiach nie ma jak zostawić dziecka bo uciekają przez otwarte drzwi ... przez to mi się rozpłakał bo wybiegł za mną a tak dziś otwierała nauczycielka drzwi brała dziecko na ręce zamykała i koniec szopki i tak się rozpłakał mi chłopak
ale przynajmniej nie ciągnęło sie to 30 minut bo tak to go od nogi nie mogłam oderwać
i wiem że widziały że przyszedł i że będzie lepiej przypilnowany ....bo wczoraj dzieciaki je okupowały nie mogły sie ruszyć ale w koncu są trzy wiec powinny sobie to fajnie zorganizować i dziś było z tym własnie lepiej a nie że gdzies tam siedziały harmider itd ale nauczycielka młodziutka dopiero pierwszy raz ma takie maluszki pod opieką wiec musi się troszkę wkręcić ;-)