reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy jest jakaś szansa na ciążę?

Też tak mialam, w sumie to byłam pewna że jestem w ciąży w 1 cyklu starań. I co? Mój 9 cykl i co miesiąc mam inne objawy przed okresem i ciągle się doszukuje. Na szczęście przestałam robić testy ciążowe od 20dc codziennie. Owulacyjne też... Dwa xykly wcześniej miałam niby pozytywny test owu i starania były dzień w dzień. Niestety, co miesiąc wracamy do punktu wyjścia... Trzymam kciuki. Pozdrawiam :)
 
reklama
Wiecie co, czytam różne wątki na forum. I przeraża mnie to całe nakręcanie się.... ja rozumiem wszystko. Sama mam 33 lata, staram się o dziecko ponad 3 lata. W tym czasie straciłam 2 ciąże. Nigdy nie doszukiwałam się u siebie oznak ciąży. NIGDY. Za pierwszym razem to mój facet powiedział mi, ze chyba jestem w ciąży! Trafił, byłam. Drugim razem koleżanki w pracy, bo zachowywałam się podobno inaczej. Trafiły. Kurde, pragnę dziecka, zegar tyka itp, itd. Ale bym się chyba wykończyła psychicznie żebym co miesiąc doszukiwała się ciąży. To nie jest zdrowe. Jestem z wykształcenia psychologiem. Takie fora można traktować jako grupy wsparcia. To jest człowiekowi potrzebne. Tylko nieświadome osoby mogą popaść w nakręcanie się jeszcze gorzej. Widzę tu chwilami takie „kółka wzajemnej adoracji” czytaj nakręcajmy się nawzajem. Nie ma w tym nic zdrowego... trzymajmy dystans
 
Wiecie co, czytam różne wątki na forum. I przeraża mnie to całe nakręcanie się.... ja rozumiem wszystko. Sama mam 33 lata, staram się o dziecko ponad 3 lata. W tym czasie straciłam 2 ciąże. Nigdy nie doszukiwałam się u siebie oznak ciąży. NIGDY. Za pierwszym razem to mój facet powiedział mi, ze chyba jestem w ciąży! Trafił, byłam. Drugim razem koleżanki w pracy, bo zachowywałam się podobno inaczej. Trafiły. Kurde, pragnę dziecka, zegar tyka itp, itd. Ale bym się chyba wykończyła psychicznie żebym co miesiąc doszukiwała się ciąży. To nie jest zdrowe. Jestem z wykształcenia psychologiem. Takie fora można traktować jako grupy wsparcia. To jest człowiekowi potrzebne. Tylko nieświadome osoby mogą popaść w nakręcanie się jeszcze gorzej. Widzę tu chwilami takie „kółka wzajemnej adoracji” czytaj nakręcajmy się nawzajem. Nie ma w tym nic zdrowego... trzymajmy dystans
Świetnie napisane , ja staram się 2 lata , w tym czasie 2 razy poronilam , co miesiąc mialam inne " objawy ciąży " a mimo to nie robilam testów przed @ ,nie rozbierałam ich ,nie robiqlm zdjęć pod światło, czy nie wyjmowałam z kosza po ilus godzinach , tez zauważyłam to co Ty ,i często nawet nie komentuje ,bo by mnie zjedli ,co niektórzy;)
 
Ja na przykład nigdy nie widzę "cieni cienia" i zawsze piszę szczerze, że test jest negatywny, na co nie raz dostałam odpowiedź, że ja to nigdy nic nie widzę i odbieram nadzieję ;)
Ja wtedy notorycznie jestem jechana, że chodzę po tematach i się wymadrzam, bo jestem taka najmądrzejsza. 😏 Bo ktoś twierdzi, że tak, kreska jest! A ja jej nie widzę. I już jestem zła, okropna i się wymadrzam, a ciąża jest. A potem przychodzi @ u tych dziewczyn. Ale to ja jestem zła i niedobra. 🤷🏼‍♀️
 
Do góry